Oluś, jasne, że damy radę. Może będzie ciężko, może będzie pod górkę, ale osiągniemy nasz cel- nie ma innego wyjścia :P W tej chwilii jestem na diecie 1000 kcal i wytrzymywalabym na niej calkiem niezle gdyby nie czekolada i ciasta mojej mamy :P Ale moim problemem jest rownież to, że lubie sobie czasem podjadać kiedy nie jestem głodna- po prostu "chodzi" za mną coś dobrego i nie moge się od tego uwolnić