Ja też uwielbiam serki, serki i sereczki :wink: W kostce, wiejskie, twarożki,w kubeczku.....dużo by tu wymieniać :)
Wersja do druku
Ja też uwielbiam serki, serki i sereczki :wink: W kostce, wiejskie, twarożki,w kubeczku.....dużo by tu wymieniać :)
Sereczki- TAK!
Jajeczka- NIE!
:D
No właśnie wiem że niezdrowe jest takie jedzenie tych jajek i tłustych serów, dlatego kupiłam dzisiaj mleko 0,5%, twaróg chudy i jorurt naturalny 1,5%.
Ale mam nowinę. Ważę 64 kilo!!!!!:)) Zważyłam się bo chciałam sprawdzić czy dobrze przprowadzam SB i czy chudnę choć troche. 3 kilo mniej. :P :lol: 8)
Dodi gratulacje!!!
właśnie - ser + sałatka =cudo :D
a jajka wprawdzie mają dużo cholesterolu, ale same go redukują, bo mają i LDL i HDL, więc jajeczka można jeść :D poza tym znikome ilości cholesterolu potrzebne są m.in. do budowy błon komórkowych, więc jajko - samo zdrowie :D
brawo, brawo, brawo!! :D
suuper :) Ci idzie :)
ja akurat nie cierpie jajek... fuuuj :lol:
od jakiegoś roku tak mam... bo tym jak moja mama jadła min 3 jajka dziennie :shock:
No dopiero 4 dzień 1 fazy, więcjeszcze długa drogaprzede mną. Ale z dnia na dzieńń jest na szczęście coraz łatwiej, bo się odzwyczajam. :P Ale 9 kilo to ja za jakieś 2 miechy dopiero zgubie.... 8)
lepiej wolniej, a trwalej :D świetnie ci idzie, więc może wcześniej niż dwa miesiące, bądźmy dobrej myśli :D
No jak narazie wyszło, że chudnę 1 kg na tydzień, czyli bardzo dobrze.
No to spowiedź, hehehe.
:arrow: 1 jajko smażone (93 kcal)
:arrow: 600 ml mleka 0,5 (210 kcal)
:arrow: 2 porcje warzyw polanych jogurtem z odrobiną sera białego (150 kcal)
:arrow: sałatka z jajkiem, ogórkiem kiszonym, cebulą, pomidorem i 40 gramami tuńczyka.
:arrow: 3 małe kiszone (20 kcal)
Całość polana jogurtem ze szczypiorkiem z 1 łyżką majonezu.(ok. 200 kcal)
Wychodzi 673 o ile dobrze liczę. Nie wiem co jeszcze mogę zjeśc :?
Nie mam poprostu pomysłów. Jajek mi już praktycznie narazie nie wolno....hehe. Mi po nich krostki na ciele wychodzą... od nadmiaru znaczy się.
Dziewczyny a co myślicie o Serku Turek. Smakuje Wam? Chciałam se kupić, ale nie chcę ryzykować. Ostatnio kupiłam fetę i tylko spróbowałam, już leciałam do łazienki przepłukać usta wodą a ser wyrzuciłam. Jakie serki polecacie?? Ale takie chude 8)
łoł gratuluje tych 3kg ;) zdolne dziecko ;)
a co do serka ... hm nie wiem nie jadłam ;)
Dodi, jeszcze mozesz jesć serki wiejskie, twaróg, konserwy, makrelki, drób, chudą wołowinę, wieprzowinę :) gotowane warzywa (pietruszka, seler)...
możliwości jest dużo...
ja od jutra wznawiam SB
ja jadłam dzisiaj serek turek z chlebkiem...PYCHA!! :D
Widzisz Noem jaki przypadek, ja też :) Tak wogóle to kocham serek wiejski + chlebek chrupki :)
dodi12
Nie wiem czy pamietasz - tez bylam na SB, ale musialam /?/zrezygnowac.Jednak powroce :D Masz problemy z tym co jesc, wiec wpdlam sie podzielic wlasnymi pomyslami:
:arrow: omlet z 1 jajka i 2 bialek/ ubijalam je na sztywno, potem dawalam zoltko, oregano, pieprz, pomidorka w kosteczke- wlewalam na patelnie teflonowa, a gdy sie scielo, kladlam na wierzchu serek lihth w plasterkach- krowka smieszka/tylko 35 kcal//,
:arrow: serek bialy chudy+ tunczyk+jogurt naturalny=pychotka/mozna dodac cebulke/
:arrow: brokuly+ ser w plasterkach light/ kladlam plasterek na goracych i nakrywalam miska zeby sie stopil/= super
:arrow: polecam soki fortuny-z serii KAROTKA- 1 karton/500 ml- 100kcal, 5g blonnika i syci
:arrow: oczywiscie slawny serek wiejski z pomidorkiem np.
:arrow: sok pomidorowy +pieprz+oregano
:arrow: mintaj na parze z warzywami,
:arrow: pieczona w folii piers z kurczaka z warzywami,
Na razie tyle przychodzi mi do glowy :D Gratuluje ubytku wagi i trzymam kciuki za dalsze zgubione kg :D
No na takie rzeczy jak mintaje i piersi z kurczaka dla jednej osoby, to chyba rodzice nie dadzą się namówić, ale wykorzystam Twoje pomysły. Szczególnie omlet i tuńczyk.... Mmmm. No i brokuły. A serka wiejskiego chyba się jeść nie powinno w 1 fazie. Tak wogóle, dopiero teraz się zorientowałam, że w 1 fazie należy ograniczać jogurt naturalny, a jeżeli już to w małych ilościach 0%. Ja pijałam i dodawałam do sałatek i mizerii dziennie ze 2 szklanki 1,5%. To dlatego na liczniku 65 :( No i za dużo mleka, bo 2-3 szklanki dziennie, a dozwolona jest tylko jedna.
A soki warzywne, to ja lubie tylko marchewkowe, a w 1 fazie są niedozwolone :?
NO dzisiaj mam na koncie 100 gram brokuła, czyli 23 kcal :shock: 8) 8) . Naraze nie jem, bo nie mam za dużo dietkowego jedzonka w domu, a od mleka i jogurtu trzeba zrobić post.
Wogóle ta dieta jest newyobrażalnie boska! Jestem już na niej 6 dzień, a wczoraj miałam gdzieś moje ulubione wafelki, chlebek, ziemniaki, czekoladki pistacjowe, pierniczki w czekoladzie, landrynki, paluszki słone. Normalnie jestem z siebie dumna. Dzisiaj na obiad mama szykuje rosołek, ale jest na marchewce i z makaronem, więc wchłonę ser biały chudy ze szczypiorkiem z ODROBINĄ mleka. :wink:
Dziewczyny, naprawdę polecam tą dietę! :D Mówie Wam, jest poprostu rewelacyjna!
hej gratuluje taej wagi ja z 88 na 86 zeszlam w 5 dzien odchudzanka jem normalnie tyle ze w owiele mniejszych ilosciach jem tak jak dawniej 5 b6 posilkow ale ow iele mniejszy wpadnij do mnie na temat znowu ja to se poczytasz o mnie troche co jem i ile spalam powiesz pewnieze jestem wariatka bo tyle spalilam a dzien sie sjeszcze nie rozpoczoltak praktycznie
Zadam wam pewnie teraz dziewczynki głupie pytnko,ale co to jest to SB? :oops: Ja jestem tu od przedwczoraj i mało jeszcze wiem :cry:
no no...podziwiam Cię!! ja bym chyba nie wyrobiła na SB :D jak widzę jogurcik to aż mi się oczy świecą :D:D
Iwonka, SB to jest dieta South Beach, ianczej plaz poludnipwych - jej zasdy mozesz sobie znalezc prawie na kazdej dietkowej stronie, wpisz w wyszukiwarke i tyle :D
Moze i jest rewelacyjna, ale ja bym bez mlecznych produktow nie wyrobila :wink: - poza tym mama by sie czepiala, ze do obiadu nie jej weglowodanow :?
aaaa to ta dieta :lol: Dzięki bluefire :) słyszałam o tej diecie. Tylko po tych skrótach nie wiedziałam :oops: . Ale ja chyba pozostane nadal przy moim 1000-1200 8)
Ale bluefire, produkty mleczne są bardzo wskazane, byle nie owocowe i odtłuszczone. :D Dzisiaj mama robi pierogi ruskie(takie z ziemniakami, cebulką i serem) No i pierwsza trudna próba przede mną. Podołam :)
A interesujecie się snookerem na ES?? Normalnie ja się od telewizora oderwać nie mogę jak to leci. Dzisiaj o 21.00 finał na ES. Polecam i pozdrawiam. 8) To lepsze niż tenis, siatka, czy football.
Aaaa, snooker to odmiana bilarda jakby co 8)
mnie to nie kręci :D
szczerze mowiac to mnie tez niezbyt interesuje :wink: heh nawet bym nie wpadla na to, co to jest, gdyby nie podpowiedz :D
Sa wskazane? Chociaz ja na razie zostaje przy niesmiertelnym tysaiku.. ale jak cos to sobie dokladnie poczytam o tej dietce :D moze kiedys
:wink:
ja kiedys nałogowo na wp.pl pykalam w to ale ostatnio jakos mnie do tegnie ciagnie :D
No ja wczoraj oglądałam finał. Normalnie bardziej emocjonującego wydarzenia jeszcze nie widziałam.
Kurde. Na wadze jest 65 :? Why? No wczoraj znowu wypiłam zbyt dużo jogurtu... A wogóle to znowu były w domciu moje ulubione wafelki i inne pyszności. Nie zjadłam :twisted:
no trzymaj sie ;) nie jedz wafalkow <nonono> :)
Jak narazie się trzymam :P . Ale trzeba zaostrzyć dietę, bo zamiast gwałtownie chudnąć, waga w 1 fazie SB stoi :shock:
to musisz wykluczyc jakies produkty ... ;)
wtedy poleci :)
No nabiału = mleka i jogurtu naturalnego. No ale dzisiaj jogurt się skończył, a ostała jakaś szklanka mleka, więc nie nadużyję. Kurcze, nie mam już co jeść w domu, bo wszędzie, albo mięso, jajka (już mi od nich się niedobrze robi) i słodkie jogurty, pieczywo, owoce. :roll: Trudno. A dzisiaj będzie 7 dzień 1 fazy SB, czyli jestem dokładnie w połowie, choć zapewne przedłużę sobie o tydzień, lub dwa ten etap, tak by zejść do 60-61. pozdro :D
Jak narazie jak najbardziej ok:)
Śniadanie 3 jajka smażone 300 kcal
2 śniadanie: 100 gram serka z papkyką,szczypiorkiem i odrobinką chudego mleka 140 kcal
Obiad: sałatka z selera konserwowego, papryki, szczypioru, ogórka, odrobiny szynki, i łyżeczki majonezu. ok. 200 kcal.
pół szklanki mleka chudego 60 kcal.
700 kcal. No a na kolacje chyba będą brokuły. W pierwszej fazie zrezygnowałam już całkiem z jogurtu nat. No zobaczymy, może waga się ruszy.
Nie dziwcie się że się ważę teraz co 2 dzień, ale to 1 faza SB i trzeba kontrolować, które produkty powodują zastoje wagi. :roll:
No to jak zrobi się później to poćwicze, bo pewnie dzisiaj jeszcze kumpela do mnie przyjdzie, a nie chce żeby mnie na ćwiczeniach złapała. :twisted:
jak ten czas szybko leci - już tydzien :D jeszcze tydzien i masz za sobą :D
dajesz rade ;)
skoro podoba CI sie na sb to loozik ;)
Ale ja przedłużę prawdopodobnie o tydzień pierwszą fazę, bo mi pasuje, a schudłam 2 kilo na sb tylko. Więc 1/3 mam już za sobą. Ale mrozy.......Brrrr. :P
No nie wiem co zjeść. Mam dopiero 700 kcal, a powinnam mieć 1200 conajmniej.... :( Jajka odpadają, ser biały się skończył, bo akurat komu innemu się zachciało zjeść połowę, mleko- nie bo wypiłam 0.5 szklanki, chudego miesa u mnie w domu się nie je... Może tego tuńczyka sobie zrobie i do tego jakieś brokuły... No nie wiem. Zobaczymy...Zimno...Kurcze sąsiadka siedzi w kuchnii, a nie chcę tam jedzenia szykować.
dlatego właśnie wolę tysiaka...jem wszystko i nie ma problemu :D
Kurde, zrobiłam sobie sałatkę z tuńczyka, tylko rzecz w tym że tata kupił niedobrego. Tak średnio smakuje. No cóż. Siódmy dzień za mną z 900 na koncie. Za mało, wiem :(
A wogóle to nie spróbowałam nawet pierogów ruskich (jedno z ulubinych dań). Nawet nie mam na nie ochoty i wiem, że nie spróbuje. Smutno mi, nie wiem do końca czemu. Powiem jedno. Życie jest ciężkie i nie zawsze wszystko jest po naszej myśli. :?
Zimno... i niedobrze mi od tego zapachu tuńczyka. :roll:
Waże już 63 kilo. Chyba z ograniczeniem jogurtu pomysł był dobry. Ide szamać, a potem do sąsiadki :lol:
Pusto tu..... 8)