Wersja do druku
NIE DOKUCZAM CI !! juz przestałam być w tym fachu dokuczania i denerwowania :?Cytat:
Zamieszczone przez biszkoptek
(Mi sie najbardziej podobał ten dzień kiedy mialam sałatke owocową :twisted: to była wyżera.... :lol: zrobiłam w duuużej misce żarcia 8) mmmmm palce lizać :lol: )
Powodzonkaa :D
Mi teń dzień minął wczoraj :) hehe ... Chyba za dużo owoców na raz zjadłam, bo później mnie bolał brzuch.
Ciemu dla ciebie 7 był najgorszy? Dlatego, że tak mało jedzenia? A ja już sobie wyobrażam to pyszne grillowane mięsko... :roll: Dla mnie najgorszy z diety jest chyba 1 dzień, bo wtedy strasznie ssie w żołądku. Potem już się brzuszek przyzwyczaja, że nie dostaje "śmietnika" i jest dobrze :)
dla mnie 7 była najgorsza, bo wtedy juz torche schudłam (ok 4 kg) i myslalm ze to wystarczy i na sile probowalam znaleźć pretekst zeby zucic tą dietę;) ale jakk zwykle w momnetach zwątpienia weszlam na forum tutaj i od razu sie zmotywowalam od nowa:p w koncu nie po to sie mećzylam caaaaaaaaly tydzien zeby wieczorem to wszystko zaprzepaścić ;) 3M SIE !! :*:*:*
aahha! po kopenhaskiej wejdz od razu na tysiaka i nie jedz słodyczy bo bedzie jojo! razde ci tez dorzucic bieganie, rower i plywanie w duuuuzych ilosciach a wtedy jakos wygrasz z jojem! ale pamietaj! tysiak obowiazkowy po kopenhaskiej!! :*:*
biszkoptek na którym jestes dniu? :P
zapomniałas dodać spacerki z usiorą :D i wyczyny na placu zabaw :D to co durexy lubią najbardziej :lol:Cytat:
aahha! po kopenhaskiej wejdz od razu na tysiaka i nie jedz słodyczy bo bedzie jojo! razde ci tez dorzucic bieganie, rower i plywanie w duuuuzych ilosciach a wtedy jakos wygrasz z jojem! ale pamietaj! tysiak obowiazkowy po kopenhaskiej!! :*:*
Poddałam się... Nie wytrzymałam :(
Nie łam się - są inne diety, równiez zdrowsze, 3m się!
ajc :(
3małam kciuki za Ciebie ;)
bierz sie za 1000 kcal i bedzie gitesik 8)
a mi urusł brzucholek :D ide grejfrucika zjesc :P kce ktoś?
Oj to nie dobrze ale wiem co przeżywasz bo ja tez często tak mam :( Ale ostatnio przeszlam na taka diete że trzymam wage caly czas i jest dobrze. Dużo się ruszam i do tego nie jem słodyczy. Jem 4-5 posiłków dziennie. Piję dużo wody niegazowanej. I jem warzywka i owoce przedewszystkim!!!!! teraz juz nie mam ataków wilczego głodu i cieszę się z tego!!!! Spróbuj! będziesz chudła powoli ale skutecznie!!!!
Nie mam siły... Moja silna wola poszła na urlop. Nie wiem co robić. Nie chcę utyć jeszcze bardziej, a jak będę jadła tak jak teraz to napewno się stanie !! HELP ME!!!!!!!
Biszkoptek spokojnie :) Napierw sie troche uspokoj... wiem jak to jest kiedy nie chcesz przytyc juz wiecej, a mimo to jesz. Ja narazie stanelam w miejscu, staram sie tak nie szalec, przynajmniej ze slodyczami. Ale jutro juz wracam na diete, tak jak inne dziewczyny z forum i fajnie by bylo gdybys sie do nas dolaczyla :) Jak zaczniemy razem i bedziemy sie wspierac, wszystko stanie sie latwiejsze :)
Z autopsji wiem, ze jak ktos ma powera to troche tej energii mimowolnie daje innym :) My Cie zmobilizujemy, a ty zmobilizujesz nas :)
Takze ZAPRASZAM w imieniu swoim, a takze Noemci, Olci15, Cerise, Carmelki i wielu innych :)
Mam nadzieje, ze do nas dolaczysz :)
Buziam :*