Wątek: CHUDNĘ I ROBIĘ SIE PŁASKA JAK DESKA!!!!

CZESC! mam do was jedno pytanie. co robić zeby w miarę odchudzania nie malał biust?? schudłam już dość dużo i nawet nie wiem kiedy spojrzałam na swój biust i ledwo sie nie poryczałam przymiezyłam stanik ktory nosiłam zanim zaczęłam sie odchudzac, przedtem był dobry a nawet torche ciasnawy. a teraz?? teraz ze mnie leci! co moge zorbic?? rany pomozie!! wszelki pomysly albo sposoby jak tu zatrzymac swoj biust baardzo mile widzane! plsika piszcie:*:*:*

mam ten sam problem, tylko ze ja dopiero zaczynam ale sie tego bardzo obawiam....moze jakies cwiczenia....moze ktos nam poradzi, bo ja nie mam pojęcia

ja idiotka schudlam przy 172 z 54 do 42 i biustu w ogole juz nie posiadalam. Nie zrobcie tej glupoty co ja.

hmm teraz chociaz wiem ze nie jestem sama dzieki

warto cwiczyc z hantelkami (jesli macie :P ) i robic pompki (takie damskie) wg mnie pomagaja

ćwiczyć! ja robie babskie pompki, siadać po turecku z rękami złożonymi na wysokości klatki piersiowej powiinnnooo działać :> moje tez sie trosze zmniejszyły ale odroinke bardziej pod biustem

Miłych ćwiczeń ))

Marianna,to identycznie jak ja!!Ten sam wzrost i ta sama waga!!Tylko dzisiaj już ważę 44..

JESTTT!!! mam rade na jojo!!! podaje wam tu linka!! ten serwis jest po porstu cud!!

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

powietrze w staniku to moja zmora co z tego ze jest sie szczuplym, jak nie ma sie biustu

Boże matko święyta ja *******e pomocy
Biust to TŁUSZCZ (w większości) i to normalne że będzie mniejszy po odchudzaniu -__________- nie dobijajcie mnie to dostalabym zawału
ja się cieszę, że zamiast flaków to mam coś bardziej jędrenego o! :P