Kto ze mną zrzuci zbędne kilogramy?! (około 10) ZAPRASZAM!!!

Czeeeść =)
Od jutra planuję dietę, bo za 2 miesiące mam bieżmowanie i chciałabym do tego czasu być chudziutka... mam nadzieję że mi się uda. Dieta polegać będzie w większości na tym, żeby ograniczyć słodytcze no i poprostu mniej jeść... =) Prosiłabym też Was o pomoc. Może ktoś chciałby się przyłączyć, w kilka osób zawsze raźniej!
Moja waga: 61 kg
Wzrost: 161
Wymarzona waga: 50 kg
Błagam Was o pomoc, aha i jeszcze mam jedno pytanie!
Czy uda mi się schudnąć 10 kg w 2 miesiące i czy to będzie zdrowe? Bo bardzo boję się efektu jojo !!!
Mam nadzieję, że mogę liczyć na Wasze wsparcie !!! Pozdrowionka dla wszystkich walczących z nadwagą =)

witam :)
no cóż - z tymi 10 kg to nie wiem.. zależy do ilu kcal się ograniczysz ;) na 1000-1200 powinnaś chudnąć ok 1 kg tygodniowo :) choc niektórzy chudną tyle przy 1500 - zależy od aktywności :) no i nie wiem ile masz lat, więc nie wiem co Ci polecic ;)

W kazdym razie życze powodzenia :)
pozdrawiam :)

Ahhhh!!! Zapomniałam o wieku!!! Wybacz... =) mam 15 lat =) a co do mojego tracenia kilogramow to jest to tragiczny porces :p jedząc mniej niż zwykle potrafię w ciągu tygodnia stracić nawet 4,5(!!!)kg. co wiem że nie jest zbyt zdrowe, a przez następne 2 tygodnie nie schudnąc nic albo nawet jeszcze przytyć... dziwna jestem ehh...

no więc wyjade mi się że dietka 1200-1500 będzie dobra :) i zdrowa :) jak się jeszcze poruszasz do tego to będzie ok :) wytrwałości życze :)

No wiec nie wydaje mi sie zdrowe zeby chudnac w 2 miesiace az 10kilogramow. Powinnas nastawic sie na wolniejsze tracenie wagi (oczywiscie w dluzszym czasie) zeby nie miec wlasnie problemu z efektem joj - az ktorym ja zmagam sie cały czas mimo tego ze na schudniecie ok 15 kilogramow przeznaczylam ok 5-6 miesiecy :!:
mysle ze po czasie docenisz to i bedziesz bardzo zadowolona:)
mocno trzymam kciuki:*
aha i nie zapominaj o ruchu, ktory rowniez jest bardzo wazny :wink:

Jak tak czytam, że potrafisz schudnąć tyle w ciągu tygodnia...Myślę że ci się uda i chętnie się przyłącze. Radzę jeść ok. 1200 no i sport...

ja też mam cel kochane!!! od jutra zaczynam kopenhadzką bo za 3 tygodnie mam połowinki i jetsem zaproszona przez takieo fajnego gościa :oops:
heh ja sie w liceum zaniedbałam i nie miałam dla kogo trzumać lini..ale mam nadzieje że chudzinki razem nam sie uda.

http://www.sfd.pl/temat85833_strona1/
a tu macie wszystko
hehe jak sie poczyta joggera to :shock:
buziaczki

Ojej mam nadzieję, że mi się uda!!! Dzisiaj miałam cięzki dzionek.. jak zawsze pierwszego dnia diety... ehh ale wierze ze mi sie uda.. przynajmniej narazie =]

najtrudniej jest zacząć, ale jak wytrzymasz parę dni to wkręcisz się w ten cykl odchudzania i pójdzie jak z płatka :) a jeszcze jak zobaczysz pierwsze efekty to już w ogole :) powodzenia :)