Och,Dziewczyny,jak Wam zazdroszcze zliżającej się 100-dniówki. To już prawie rok temu było....
heh...
Wersja do druku
Och,Dziewczyny,jak Wam zazdroszcze zliżającej się 100-dniówki. To już prawie rok temu było....
heh...
hehe, ja swoją będę miała za rok ;) tylko nie wiem jak to wyjdzie, bo mój chłopak też będzie za rok miał...oby były w innym terminie...!! :)
a ja nie mam chlopaka na studniowke.. ;( pojde chyba sama.. juz zjadlam kolacyjke.
podsumowaujac dzisiejszy dzien zjedzono 546 kcal :)
zaraz wyjde na spacer z pieskiem..
słonko, nie za mało tych kcal?
ma być tysiąc, ani kalirii mniej!
no 1000 to minimum z minimum... mam nadzieję, że wskoczysz na tego tysiaka jak najszybciej :)
a chłopak na pewno się znajdzie :) nie bój nic :)
nom mi tez by sie przydalo do studniowki wymodelowac sylwetke i zrzucic jakies 5 kilo... ale czy mi sie uda to zobaczymy... ostatnio mam duzy zastoj w dietowaniu sie... :(
ja też do was chcę :D:D
hehe ja też tak jak Noe ( :* ) mam studniówkę za rok :D
a w tym roku.... półmetek :D hehe spox ;)
też by mi się przydało zrzucić pare kilo i mam nadziję, że już niedługo mi się to uda (osiągnąć cel) u mnie z ćwiczeniami tez jest różnie teraz jestem torszkę przeziębiona i jakoś tak się nie umiem zorganizować poza tym mam dość sporoooooooooooo zajęć pozalekcyjnych...
ale nie ma co narzekać tylko się brać do roboty :]
Karolajna4---> ja mam 169cm wzrostu :] więc podobnie ;)
a co do chłopaka.... to nic się nie bój znajdzie się ;) a jak nie to zawsze można iść z przyjacielem czy dobrym kolegą :):)
buziakiiiiii :*:*:* ;)
ale kazdy chlopak bedzie sie wstydzil ze mna isc.. zobaczycie!
z takim wygladem..
polmetek tez fajan rzecz :) ja na swoim bylam chora,ale i tak poszlam :)
Witam :)
Ja też jestem tegoroczną maturzystką :wink: studniówke mam troche szybciej bo już tydzień po Sylwku, czyli 7 stycznia :) kumpela śmiała się, że nie zdążymy wytrzeźwieć :lol:
Karolajna :arrow: nie przejmuj się, ja mam ten sam problem, ze znalezieniem partnera, w prawdzie myślałam, że mam już na to kandytata, jednak nie wyszło mi z tym chłopakiem :? zobaczymy jak to będzie, mam jednak nadzieje, że do grudnia kogoś znajde... Bo jeśli nie, to będzie mi głupio samej iść... :( Tymbardziej, że mam żeńską klasę z jednym rodzynkiem - i każdy wie już z kim idzie :? ja pozostałam w kropce...
Co do dietki to jakoś w niej trwam, od wakacji. Są czasem małe wpadki, ale co to byłaby za dieta bez maleńkich przyjemności 8)
Pozdrowionka
Traszka :arrow: to od wakacji juz tak duzo schudlas??? podziwiam! respekt :)
wiesz..mi nie bedzie isc glupio samej isc na studniowke..chyba wole isc sama is ie dobrze bawic w grupie przyjaciol,niz byc uwiazana do jakiegos chlopaka ktorego za dobrze nie znam. bede czula odpowiedzialnosc za niego,czy sie dobrze bawi,jak sie czuje,czy mu sie nie nudzi, itp.. a jak bede sama to bede freeee :D bede robila co chciala :D
w sumie o to chodzi na studniowce zeby sie dobrze bawic
jeszcze się odchudzasz? przeciez chudziutka juz pewnie jestes!przy takim wzroscie i wadze? ja niesmiale marze o 60kg.. :)