-
DIETA NORWESKA od 22.11.05.
Cześć
Postanowiłam od jutra przejść na dietę Norweską.
Oto krótki opis tej diety:
Lekarze i fizjolodzy żywienia ze szpitala uniwersyteckiego w Oslo - Rikshospitalet - opracowali i opublikowali ostatnio nowa dietę przynoszącą ponoć bardzo dobre rezultaty. Jeśli chce się osiągnąć trwały efekt należy przestrzegać wręcz niewolniczo jej rygorów. Chodzi o to, aby w ciągu dwóch tygodni (tyle trwa program) w organizmie nastąpiły chemiczne zmiany w przemianie materii, tj. jej przyspieszenie.
Aby osiągnąć zadowalający rezultat najważniejsze jest aby jeść każdy z produktów wymienionych poniżej. Mniej ważną rzeczą jest to, ile się je. Jeśli z jakiegoś powodu przerywamy kuracje musimy potem zacząć ja od początku.
Po 2 tygodniach (kuracji nie można przedłużać) można osiągnąć spadek wagi aż do 10kg. Po zakończeniu programu łaknienie powinno się znacznie zmniejszyć ale należy tez unikać produktów z duża zawartością skrobi.
Jeśli pomimo schudnięcia 10kg w pierwszej rundzie stosowania diety, uważamy, ze mamy jeszcze pewne nadwyżki do zrzucenia, to po miesiącu od zakończenia pierwszego etapu rozpoczynamy kuracje od nowa.
Śniadania
Codziennie: grejpfrut, 1 albo 2 jajka, herbata lub kawa (z wyjątkiem poniedziałku kiedy to jemy 3 jajka - na twardo lub miękko, ale zawsze gotowane)
Poniedziałek
Lunch:
1 lub 2 jajka, grejpfrut, kawa lub herbata
Obiad:
3 jajka, surówka np. z marchwi, ogórka, selera naciowego, korniszonów, pomidora, herbata/kawa, 1 kromka chleba
Wtorek
Lunch:
1 lub 2 jajka, grejpfrut, kawa lub herbata
Obiad:
mięso wolowe, pomidory, seler naciowy, ogóki i inne warzywa, herbata/kawa
Środa:
Lunch:
1 lub 2 jajka, szpinak (gotowany), kawa lub herbata
Obiad:
2 kotlety z jagnięcia (można zastąpić np. kurczakiem - oczywiście bez skory), seler naciowy, pomidor, ogórki konserwowe, kawa/herbata
Czwartek:
Lunch:
surówka z warzyw, grejpfrut, kawa/herbata
Obiad:
jajka, biały ser, gotowany szpinak, 1 kromka chleba
Piątek:
Lunch:
1 lub 2 jajka, szpinak (gotowany), kawa lub herbata
Obiad
ryba, surówka, 1 kromka chleba, herbata/kawa
Sobota:
Lunch:
sałatka z owoców (bez cukru) i nic innego
Obiad:
dużo wołowiny, seler naciowy, pomidor, ogóki kiszone lub konserwowe, herbata/kawa
Niedziela:
Lunch:
zimne mięso z kurczaka lub indyka, pomidory, grejpfrut
Obiad:
zupa jarzynowa (na wywarze z warzyw, bez śmietany czy zasmażki), mięso z drobiu, gotowana kapusta, pomidor, seler naciowy, grejpfrut, kawa/herbata
- do surówek nie używamy oleju ani dresingu
- kawę i herbatę pijemy bez cukru
- mięso można przyrządzać w opiekaczu, na grillu lub gotować
- jajka można spożywać tylko w postaci gotowanej
- powinno się ograniczać do minimum spożycie soli i pić bardzo dużo wody i herbat ziołowych”
Co o niej sądzicie
-
To nie jest czasem niebezpieczne? 10 kg w ciągu 2 tygodni? brzmi jak kiepska reklama z tv marketu.
-
ja ja stosowalam juz z 2-3 razy ale tylko przez tydzien..
za kazdym razem chudlam 3.5kg
tylko ze potem nie moglam jakos oprzec sie jedzeniu i zamiast byc na 1000 jadlam jak swinka i kg wracaly
-
Mozna duzo schudnac, ale malo sie je. Tzn jest malo posilkow i sa one monotonne, dlatego mozesz miec napasy. Ale powodzenia
-
Dzięki
aphrodisiac87 Powiedz mi i jak się czułaś na tej diecie??
-
Dzisiaj drugi dzień...
Narazie czuję sie bardzo dobrze.Wczoraj też było w miare ok.
Rano wypiłam kawę,póżniej zjadłam 1 jajko,surówkę,sucharka,grejpfruta,2 jajka i jeszcze jednego sucharka w między czasie popijając herbatę czerwoną.
3mam się
Ale z tym grefpfrutem było ciężko...
Dzisiaj rano kawka i na resztę przyjdzie czas
-
Carrot czy mi sie pomyliło, czy to Ty stosowałaś kopenhaska, później przrwałaś po kilku dniach i przeszłaś na kapuścianą, a teraz kombinujesz z norweską?!
W każdym razie na norweskiej kiedyś byłam 10 dni i schudłam jakieś 4 kg. Dłużej niestety nie mogłam, bo wylądowałam u lekarza pod kroplówką z potwornym bólem nerek. Nic dziwnego, skoro spożywałam tyle jejek. Zastanów sie nad nią dobrze. Dla mnie to jest gorsze piekło niż kopenhaska. A przy okazji na 13stce jestem już6ty dzień, jest dobrze i nie zamierzam przerywać.
-
natalka86 Narazie jest 2 dzień i dobrze się czuję.Ale zobaczymy jak będzie póżniej...
Chciałabym wkońcu wytrwać na jakieś diecie i mam nadzieję,że to będzie ta!A Ty jak się czułaś podczas tej diety?Łączyłaś ją z jakimiś ćwiczeniami?Jak dojdę do mojej wymarzonej i starej wagi-60 kg to przechodzę na 1000 kcal.
Podziwiam Cię,że juz tyle wytrzymałaś na Kopenhaskiej,ja we wakacje doszłam tylko do 7 dnia i pare razy do 4
Jak się czujesz?
-
Ahhh i jeszcze chciałam dodać,że nie jem tak dużo tych jajek jak jest zalecane w diecie.
Max do 3 dziennie-to i tak dużo,ale staram się ich spożywać jak naj mniej.
Dzisiaj rano kafffka,jajko,sok pomidorowy,surówka z kapusty,kawa,2 jajka,150 g mięska wołowego(bleee) i narazie to tyle.Jeszcze pewnie zjem grepfruta na zakończenie dnia i koniec.
-
Na kopenhaskiej czuję się dobrze, nie ma żadnych zaburzeń koncentracji, omdleń itp. Co najważniejsze w ogóle nie chce mi się jeść
Jem, jak sobie przypomnę, że powinnam
Jedyny minus tej diety to, że jestem osłabiona, przez co zmniejszyłam intensywność ćwiczeń, żeby nie zasłabnąć. Dieta mi odpowiada.
A co do norweskiej, to po kilku dniach miałam totalne obrzydzenie do jajek, chciało mi się wymiotować, jak tylko poczyłam ich smak. Z organizmem jest tak, że często sam podpowiada czego mu brakuje a czego ma za dużo. Miałam wstręt do jajek, bo miałam za dużo białka w organiźmie, co skończyło się zapaleniem nerek. Radzę czasami słuchać wewnętrznego głosu. Szczególnie w kwesti, czego nie jeść.
Tobie życzę wytrwałości bo widzę, że bardzo z nią marnie u Ciebie. Ciekawe, co jeszcze wymyślisz jeśli nie pójdzie Ci z norweską...
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki