-
własnie byłam u Samorodka pogratulować mu wytrwałości i zaraz przybiegłam do Ciebie z gratulacjami
jestem z Ciebie bardzo dumna, 9 miesięcy to bardzo dużo ,zupełnie jak ciąża i mam nadzieję że tak już zostanie
a co do pierogów to ja też lubię ale mam żadko okazje je jeść gdyż preferuje pierogi robione przez mojego męża, a on daje się namówić tylko 2 x w roku, raz na święta i drugi raz kiedy cała rodzina go poprosi
miłego wieczoru :lol:
-
Bewiczku ja narazie na chwilkę wpadam tylko buziaczka zostawić :)
http://img227.imageshack.us/img227/4...oj5ott6mn0.gif
-
Ewcia, serdecznie dziękuję za pamięć i za uśmiech!
Bardzo udanego weekendu życzę :) :)
Jakoś to będzie, mam nadzieję, że jeszcze trochę pożyję :twisted: :wink: :lol:
http://www.kuferek.org/mkportal/modu...lbum/a_698.jpg
-
Pozdrowienia Bewiku!!! :D Jak dzisiaj ze spalaniem kalorii? U mnie niby w porządku ale jak to w sobotę okazji do spożycia więcej :lol: :lol: :lol:
-
-
Kochani, dziękuję za odwiedzinki, :lol: :lol:
Kasiu, nawet nie masz pojęcia jak bardzo się cieszę, ze jesteś z nami :lol: :lol:
Zycze Ci duzo, duzo zdrowia :lol:
Wczoraj sie mocno narobilam , bo byla ladna pogoda, wiec pomylam okna, zalozylam nowe firanki :lol: (w tygodniu zawiozlam do krawcowej zeby uszyla) na nóżkach poszlam i wróciłam do krawcowej (6 km), tylko, ze z jej synem wypiłam 2 piwa :lol:
Jak zanosilam firanki do obszycia to moj kolega , a jej syn poczestowal mnie piwem, a poniewaz juz dawno nie pilam wiec baaardzo mi posmakowalo.
Wczoraj wzięłam ze sobą 3 piwka, bo chocialam jego i jego mame poczestowac, ale tam tez mieli w lodówce i wypilismy.
Do domu odprowadził mnie bo bylo juz ciemno o godz18, zapraszalam go do nas, ale nie chcial wejsc na gore, bo sie "bal'"mojego męża :lol: :lol:
Fajnie sie szlo powolutku spacerkiem i rozmawialiśmy o dawnych jeszcze naszych przedślubnych czasach :lol: :lol: :lol:
Chyba takie odprężenie bylo mi bardzo potrzebne :lol: :lol:
Koelga ten jest po rozwodzie, wiec mieszka u swojej mamy a ja jestem chrzestną jego córki.
A chodziliśmy razem do technikum.
Prawdziwy przyjaciel i bardzo dobrze się rozumiemy.
Dzis na basenie bylam , ale ani razu nie przepłynęłam basenu, :lol:
Korzystałam z Yakuzi,zjeżdżalni, biczy wodnych i sauny.
Bardzo szybko minęła godzina, a ja szcześliwa i zrelaksowana wróciłam do domu :lol:
Waga dziś rano wskazała 79,2 kg :lol:
Zycze wszystkim milego tygodnia, bo nie wiem jak teraz czesto bede sie odzywala :lol: :lol:
Swieta ida duzymi krokami :lol: :lol:
-
Witaj Bewiku :D :D :!:
Ewa wklejam Ci link do wątku o twisterze,ktorego u mnie szukalaś :D :!:
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=71049
http://republika.pl/blog_rn_533774/9...designs_1_.gif
-
Bewiku, świetnie z tą wagą, gratuluję! :D
-
Fajny ten kolega :wink: bał się męża, hehe :lol: :lol:
Dobranoc Ewcia i dziękuję za życzenia zdrowia :P
http://media.mojageneracja.pl/ooqiyr...3a4a352636.jpg
-
Ewcia masz twistera i zapomniałaś o nim ? :D ha ha , fajnie :D
Ja też miałam dopiero na drugi dzień dietę, przy kontynuacji jest dopiero zachowana ciągłość ale mnie to nie przeszkadzało, można było zrobić na spokojnie zakupy :)
Miłego dnia , pozdrawiam :D