odgrubianie to w Nowym Roku wezwanie

Serdecznie Cię pozdrawiam w ten weekend :lol:
A tu mój ulubiony Turbacz z widokiem na Tatry. Miło powspominać lato :!: To była w tym roku moja jedyna wyprawa :cry:
http://inlinethumb19.webshots.com/32...500x500Q85.jpg

Witaj Krysialku :lol:
W sumie to troszke Ci zazdroszczę tych baletów, ja zupełnie nie mam na nie czasu, a jak się juz jakaś wukluje to po prostu mi sie nie chce - tęsknię za odpoczynkiem :wink: Poza tym ja lubie imprezki typu "balety", bo z nasiadówek to tylko zabieram ciężki żołądek :wink:
Pozdrawiam Krysialku cieplutko i mam nadzieję,
ze dobrze się bawiłaś :lol: http://img164.imageshack.us/img164/1826/049oa9.gif

Przepraszam wszystkich że tak żadko sie pokazuję ale ostatnio znalazłam super stronę, nazywa się
www.nasza-klasa.pl
na tej stronie można znaleźć swoją szkołę, swoją klasę ( lub dopisać swoją klasę) i mieć nadzieje ze ktoś z dawnych znajomych sie pojawi
Ja już znalazłam 2 osoby z mojego technikum, założyłam wpis dla mojej klasy z podstawówki a teraz szukam znajomych ze studiów
strasznie jestem ciekawa co u tych wszystkich ludzi słychać, co teraz robią itp.

Przesyłam buziole i zyczę miłej niedzieli bo u mnie leje jak z cebra

:) POZDRAWIAM CIEPLUTKO :)
http://imagecache2.allposters.com/im...ds-Posters.jpg

witajcie
Juz zabawa zaliczona ,kacor wyleczony -a teraz myśle ,że swoją stara czerwoną sukienke przerobie na bluzke . Zobaczyłam na jednej pani taka śliczną czerwona i jej pozazdrościłam . Mnie w domu lezy taka sukienka w która coprawda sie juz wbije
ale ledwo -a po za tym dołem jest układanką -więc troche myszowata.
Bewik byłam bardzoi zadiwolona ,nawet pomyślałam sobie ,ze sama
powinnam zrobić dawno to co zrobiła mi krawcowa .wszyła jedno ramie
z tasmy ozdobionej błyszczacymi tasiemkami . Cycek juz nie wylatuje
a ja nie musze pod spód wkładać bluzki . Pierwszy raz w życiu czułam sie
dobrze z gołymi ramionami .
Poziomka -wcale ci sie nie dziwie skoro pracujesz -po za tym to naprawde trzeba nastroju i chęci . ja miałam baaaaardzo długi okres całkowitej absencji
i wręcz niechęci do takich imprez . Wydaje mi sie ,ze bardzo powoli
mi przechodzi . Nawet ogladam ciuszki pod kątem wyjściówek .
Misialku no co ty ? myślisz ,ze ja nie trace -gdybym madra była -to bym latami
nie tkwiła tu z taaaaaka wagą . Głupie 7 kg tłuke od 3 lat .
Nawet sie zastanawiam chwilami co ja tutaj robie -czy moje odchudzanie
nie powinno sie nazywać obiecanki -cacanki .
Ruda -wiedzieć to chyba dużo wiesz -gorzej jest z zastosowaniem
i opanowaniem łakomstwa . Najgorszy pierwszy tydzień .
Psotula -jezeli pieczesz kurczaka w dużej ilości soli -to nie jest za słony .
owijasz go folią?
Pantanal widok piękny ,ale już chyba nie letni. Turbacz to miejscowość ?
Luizku -do naszej klasy cieżko jest sie zalogować -dałam sobie spokój
po za tym nie znalazłam ,żadnej osoby z mojej klasy -

:) KOCHANIE MAJA ALE JAK BYLAM OSTATNIO TO NIE MOGLAM ZALOGOWAC SIE NA DIETCE :( MOZE TERAZ MI SIE UDA :!: JA WYBIERAM SIE JUZ PRAWIE MIESIAC A BEDE TYLKO 2 TYGODNIE :!: NIE MOZEMY NA DLUZEJ ZOSTAWIC PSA I DOMU. LECIMY Z MEZEM A DOMEM I PSEM BEDZIE OPIEKOWAL SIE JEGO KUZYN :!:
CIESZE SIE ,ZE TE SWIETA BEDZIEMY W KOMPLECIE :)
POZDRAWIAM PONIEDZIALKOWO :)
http://imagecache2.allposters.com/im...as-Posters.jpg

Krysialku, Ty, sie chyba od lat nie zmieniasz, caly czas masz tą samą wagę i jestes zgrabna laseczka, a ja przytylam sporo i musze naprawde to zgubić, bo nie stać mnie na kupowanie wiosennych i letnich nowych ciuchow :roll:

Krysial, naprawdę masz sukcesy :D :D :D . Około 3 lata temu też tyle ważyłam i nagle nie wiedzieć jak i kiedy przybłyo mi z 10 kg. :( :( :( . I teraz muszę Cię w pocie czoła gonić, a na dodatek nie wiadomo czy dogonię :roll: :roll: :roll:

najtrudniej pogodzic sie z mysla, ze juz do konca zycia wszystkiego trzeba sobie odmawiac :? a mnie ostatnio znowu bierze na slodycze, a byl czas ze mogly dla mnie nie istniec :shock: co sie dzieje :?: :?: :roll: :roll:
caluski :D :D

Cytat:

---

Głupie 7 kg tłuke od 3 lat .

---

Krysia ale widać że ta waga Ci już pasuje , bo chyba nieźle się z nią czujesz ...poza tym 67 kg to nie tak dużo .
...no a wystające sadełko zawsze można jakoś zakamuflować w ciuchy :D

Jak widzę jakiś ciuszek na wyjście to też mnie kusi , żeby kupić , bo potem jak już trzeba wyjść to nie ma w czym ...chociaż szafa pełna 8) :P