Cześć Didi. U mnie z czasem też kiepsko, ale staram się mieć warzywka zawsze w domu, pochrupać coś , jak mam mało czasu. Miłego weekendu i dietetycznego :D
Wersja do druku
Cześć Didi. U mnie z czasem też kiepsko, ale staram się mieć warzywka zawsze w domu, pochrupać coś , jak mam mało czasu. Miłego weekendu i dietetycznego :D
Miłego weekendu :D :D :D
Miłego weekendowania :D :!:
didi z pewnością nie jesz dużo bo na szybko, i nie za często . W sumie to chyba wychodzi Ci na zero, przynajmniej nie przytyjesz a to juz duży plus.
Miłej, wolnej i leniwej niedzieli :D :D :D
Niestety, brak kontroli i nie wypełnianie dzienniczka dało efekt - kilogram w góre :oops: Okropienstwo! Przestaję panować nad tym co jem. Może nie tak bardzo na tym co, ale w jakich ilościach i o której godzinie. Marzę o większej stabilizacji i spokoju wtedy lepiej idzie mi odchudzanie. Co tydzień łudzę sie, że może od jutra będzie lepiej. A tu zawsze wypadnie cos jeszcze do zrobienia.
Kolejne postanowienie - od tej pory notuję wszystko co jem, koniec z jedzeniem po 18.00 :!: :!: :!:
Niestety, brak kontroli i nie wypełnianie dzienniczka dało efekt - kilogram w góre :oops: Okropienstwo! Przestaję panować nad tym co jem. Może nie tak bardzo na tym co, ale w jakich ilościach i o której godzinie. Marzę o większej stabilizacji i spokoju wtedy lepiej idzie mi odchudzanie. Co tydzień łudzę sie, że może od jutra będzie lepiej. A tu zawsze wypadnie cos jeszcze do zrobienia.
Kolejne postanowienie - od tej pory notuję wszystko co jem, koniec z jedzeniem po 18.00 :!: :!: :!:
znam to... odstepstwa od dzienniczka i notowania robi spustoszenie w mojej mozgownicy. Wydaje mi sie ze przeciez dalej malo jem a tu.....znowu skrupulatnie zaczelam zapisywac i wazyc i przeliczac. I wiem ze znowu rusze z kopyta!
Miłej niedzieli :D
witam
ja z kolei nie notuje w żadnym dzienniczku -tylko na karteczkach,które codziennie wyrzucam . może dlatego ,ze stary jak przczytał to pół dnia sie ze mnie śmiał
,że on by tylko jedna linijke wypełnił -a mój jadłospis jak epopeja.
Najlepiej to gadać -bo wieczorkiem często zapomina sie co sie przez cały dzien jadło.
miłej niedziel
ihttp://www.wrzuta.pl/film/x5qhRtKuoV/cindy_tanczy_salse#
witaj didi-było uroczo-na poczatku było małe zjeżenie ,że nic nie mówiłam ,ale przecież ja ją informowałam o tym fakcie ,ale juz za chwilę się rozkrochmaliła i było bardzo fajnie.
A propo czasu kolacji,ja osobiście jem ją o17-tej.Nałożyłam w tym przypadku OSTRY REŻIM-ani min. póżniej.Ajak mnie bardzo ciągnie do żarcia to zaparzam czerwońca i popijam.Miałam z tym duże problemy-ale opanowałam i bardzo się z tego cieszę,czego Ci również życzę z całego serca .Wiem ,ze trzeba nie lada sztuki ,żeby to opanowac ,ale jak już sie uda to człowiek jest szczęśliwy.No to do dzieła kochana śmigaj ostro :!: :!: :lol: :lol: :lol: