To nie takie łatwe jak się wydaje

[ewka64]

Dobry wieczór

Żadna metoda odchudzania nie jest łatwa.Potrzeba dużo samozaparcia, bardzo ważne jest wsparcie ze strony bliskich.J ato wsparcie mam i miałam wtedy, kiedy podjęłam decyzję o operacji.Każdy kto ma wysokie BMi-moje wynosiło ponad 53, kłopoty z ciśnieniem, cukrzycę, choroby ukadu krązenia, kwalifikuje się do operacji.Ja pzymierzałam się do tej operacji długo wcześniej, lecz błądziłam na oślep.Tylko przypadek sprawił że tak szybko zostałam zoperowana.Znalazłam się w pogotowiu ratunkowym gdzie oglądał mnie chirurg i spytał czy nie chciałabym schudnąć( wiecie jak patrzą wszędzie na grubasów).Ja na to że tylko o tym marzę!! Pokierował mnie do ordynatora, dr. Michalika.Poszłam od razu.Pytał o wiele rzeczy, przede wszystkim CZY ZDAJE SOBIE SPRAWE Z TEGO, CO MNIE CZEKA I CO TO JEST TAKA OPERACJA.Wiedziałąm.Dostałam skierowania na potrzebne badania-psychiatra, endokrynolog i gastroskopia.Z wynikami znowu do ordynatora.Wyznaczył mi termin.To już za niecałe 3 tygodnie!! Przeraziło mnie to trochę, ale tego włąśnie chiałam.Nie uśmiechała mi się poerspekywa siedznia na fotelu, a za kilka lat na WOZKU INWALIDZKIM.Nie żałuję swojej decyzji.Miałam i mam dla kogo walczyć,Mam 4 wspaniałych dzieci i kochającego męza.Są ze mną .Wtedy kiedy jest dobrze, i wtedy kiedy mam doła.Bo jednak psychika daje o sobie znać, organiżm chce DUżO JEść...A TU SZLABAN!!.kiedy mam ochotę popłakać, to po prostu to robię, nie wstydzę się łez, bo to nie jest oznaka słabości, a mazgajem nie jestem.Poza tym łzy oczyszczają
pozdrawiam wszystkich sedecznie[/url]

[ewka64]

Na początku waga szybko spadała w dół, złogi wody w organiżmie tłuściocha, dieta płynna, to efekt szybko gubionych kilogramow.Potem, kiedy już są pokarmy stałe, to waga spada wolniej.Ale to lepiej.W tej chwili wazę 118,5kg. I to mnie cieszy

[Megamaxi]

Ewka,mamy dużo wspólnego,wiek ,problem wyjściowy,4 wspaniałych dzieci,męża kochanego.....cieszę się,że mogę cię poznać,byłam zdecydowana,że jeżeli nie uda mi się pomimo wszystkich starań ruszyć wagą,będę musiała podstąpić taką operację,ale Chwała Bogu! waga ruszyła,powoli ,ospaLE -ALE RUSZYŁA,WIęc będę nadal walczyć o swoje lepsze ,zdrowsze ja.I tobie będę kibicować. Przychodź tu często ,będę zaglądać do ciebie,ja mam wątek w XXL.
przesyłam uściski

[ewka64]

Witam

Nic tak nie cieszy, jak siła samozaparcia i fakt że gubimy zbędne kilogramy.Wzajemny doping jest bardzo ważny.Każdy kilogram jest naszą dumą, chlubą, cieszymy się jak dziecko, które dostało nową zabawkę.My dostaliśmy coś więcej-przepustkę do lepszego samopoczucia, lepszego zdrowia, lepszego JA.
Wspierajmy się grubasy

[Megamaxi]

Ewka dzięki za odpowiedź, tu na forum jest tyle wspaniałych dziewczyn,na pewno dojdziemy do mety,miłego dnia a że jutro już piątek ,to życzę udanego weekendu bez pokus.gorące uściski!

[Ruda55]

każdy zgubiny kilogram czy centymetr daje siłę, cieszy i pokazuje ,że........mozna Ale ile to nas kosztuje.......wiemy tylko my. Najgorzej jest gdy upadamy i stracone kiloski ochoczo wracają Samozaparcie to jet to, czego brakuje mi najbardziej.....

Ewcia masz piękny wynik i z takim domowym wsparciem napewno dojdziesz do zamierzonego celu

[ewka64]

Witajcie

Miewam też pokusy, czasami nawet sobie trochę folguję,Jednak zawsze mam pod ręką sok Costa z czerwonych geprutów rozcieńczony z wodą i w chwili głodu po prostu popijam małymi łyczkami.Tak oszukuję żołądek.Wszystko się da zrobić.Popijam też soki pomidorowe, gorące kubki, to też jest mało kalorii, a pomaga oszukać zołądek...i jednocześnie schudnąć.Pomyślcie o tym, jak będziecie wyglądały, jakie ciuchy można na siebie włożyc.Ja ostatnio kupiłam sobie ciuchy na Allegro...i sama sobie nie dowierzam że teraz noszę dzinsy, opięte bluzki... acórki mi mówią : MAMA, JAKA TY JESTEś LASKA Czy jest coś, co moze bardziej cieszyć? No i ten wzrok męża...
Nie dajmy się!!!,
Miłego weekendu
Serdecznie pozdrawiam

[elizabetka]

Pozdrawiam

[podstolina]

ewka64 witaj kochana-przeczytałam i cóż mam powiedzieć życzę Ci z całego serca,abyś wytrwała we wszystkim.Wiem co to znaczy i co znaczy żle się czuć .Jeszcze w czerwcu miałam 110 kilosów na dzień dzisiejsz mam 93 i cieszę się jak małe dziecko.Przy tym spadku wagi i samopoczucie mocno się zmieniło/na dobre oczywiście ,ciśnienie spadło,tętno uregulowane ,miałam cukier na granicy normy-teraz obrazkowy,a i moja astma mniej dokucza.
Słowem nic dodać nic ująć tylko się odchudzać.Życzę Ci bardzo serdecznie WYTRWAŁOŚCI i cała naprzód nie poddawaj się jesteśmy z Tobą jakby co to pisz.Pozdrowionka

zauważyłam też że coś nas łączy suwaczki mamy te same -trzymaj się

[krysial]

witaj
Gratuluje wytrwałości i madrej decyzji .
Nie zapominaj tylko ,o zdrowych białkach .Bo w pędzie do schudnięcia
musisz sie odzywiac nie tylko liczyc kalorie.
kalorie sa w ciastku ,chlebie i jajku . wybieraswz chyba te najzdrowsze.