Ewuniu...przykro mi z powodu śmierci cioci -trzymaj sie :!:
A to Goldi....uwielbia spać na butach :roll:
http://i18.tinypic.com/4t7s309.jpg
Wersja do druku
Ewuniu...przykro mi z powodu śmierci cioci -trzymaj sie :!:
A to Goldi....uwielbia spać na butach :roll:
http://i18.tinypic.com/4t7s309.jpg
:)
Nie moglam znalezc Twojego watku :shock: Az musialam wyszukiwarki uzyc. Ewus, co u Ciebie?
Pozdrawiam serdecznie! Alle Was wymiotło ;)) :D
Witaj
Miałaś być a Ciebie nie ma.
Jak tam powrót do diety. Wyszło cos z tego?
U mnie zapowiada się piękny dzień.
:D
Witam moje kochane :)
Wy jesteście zawsze i dziękuję że reanimowałyście mój wątek http://img529.imageshack.us/img529/1378/love2eb6.gif
Jestem tu, na diecie z doskoku. Nie mam zbyt dużo czasu, bo nazbierało mi się trochę pracy z szydełkiem. Siedzę więc i dłubię a ruchu zero :( W ogóle to mam problem z kolanem. Praktycznie kuśtykam i kolano mi puchnie ale smaruję maściami i naświetlam sobie to.
Moja dieta niestety jest zrujnowana :cry: Coś mi się się poprzestawiało przez ostatnie tygodnie i przestało mi zależeć . Zupełnie straciłam motywację. To straszne. Nie mam nawet wyrzutów sumienia jedząc bez zakazów....
To też powód, że tu nic nie pisałam :?
Jednak problem z kolanem powoli przywraca mi świadomość o odchudzaniu. Muszę być lżejsza , po to przecież kiedyś zaczęłam - żeby odciążyć nogi.
Zamówiłam sobie wspomagacza diety, muszę znowu przywrócić u siebie chęć do odchudzania i myślę że to mi pomoże. Czekam teraz na dostarczenie. Kupiłam sobie preparat do termogenezy czyli spalania tkanki tłuszczowej pod wpływem temperatury. W czasie stosowania kopenhaskiej doświadczałam tego po zjedzeniu pewnych potraw głównie to warzyw zielonych i piciu dużych ilości wody. Wodę pije , zielone warzywa uwielbiam i jem ale jem również i inne produkty..... i w większych ilościach....
Ten preparat jest nawet reklamowany tu , na diecie.
W najbliższych dniach dostanę te tabletki i zacznę dietę 1000 albo 1200 kalorii i zobaczę jak to będzie działać.
Na razie piję dużo wody, zielonej herbaty i la karnitę. Jem mało węglowodanów bo już działa u mnie przyzwyczajenie ( chociaż to) ale jem też słodycze :( :evil: ( moja zguba)
Nie utyłam dużo , około 2 kg ale jest to dla mnie zauważalne.
Postaram sie pisać u mnie chociaż , żeby nie stracić kontaktu z Wami, bo to jest bardzo potrzebne.
Pozdrawiam Was kochane, miłego dnia ze słoneczkiem :)
http://img503.imageshack.us/img503/7192/sole033pg5.gif
:)
Nie jedz, potem będzie gorzej......zresztą dobrze to wiesz. Kolanka to niezła motywacja...mnie ich ból zmobilizował do ponownej walki. Te dni zwątpienia i zniechęcenia przychodzą i bałamucą, ale na szczęście odchodzą i znowu mamy siłę i chęć i walczymy nadal. Widzisz zagrożenie, znaczy nie jest źle i na peno będzie lepiej :)
Zaglądaj do nas, jakby bie było w grupie raźniej :)
trzymaj się cieplutko :)
Daje znak życia i pozdrawiam serdecznie :D :D :!: Trzymaj sie Ewa-nie poddawaj sie :!: :!: :!:
Witaj Ewa, zycze poprawy nastroju i wyleczenia kolana :)
Czy to nie jest Meridia?Cytat:
Zamówiłam sobie wspomagacza diety,
Pozdrawiam cieplutko :!: