Ewuniu, kochana, zdrowiej szybciutko
Wersja do druku
Ewuniu, kochana, zdrowiej szybciutko
Witajcie :D
Dzisiaj jest pięęękna pogoda, szkoda tylko, że to styczeń. Nijak mi to nie pasuje do pory roku :wink: :?
U mnie dzisiaj też no nie pięknie ale dobrze. W miarę. Odzyskałam prawie normalny głos 8) , (domownicy się nie cieszą :twisted: ), no i humor mi się trochę poprawił :D . Ale jeszcze czuje się nie za dobrze .Weszłam dzisiaj na wagę (nie wytrzymałam :x ) i miłe zaskoczenie, waga jednak spada. Oczywiście gramowo ale to zawsze spadek :D .
podstolina szybka jesteś :D
psotulka dzięki :D
waszka dzięki, robię co mogę :D
Teraz nic nie ćwiczę , nie mogę
A za oknem piękna pogoda- słońce ale już i chmury. Tylko, że ciepło. Szkoda, że to jeszcze styczeń. Słyszałam, że po dwudziestym stycznia ma przyjść zima :roll: :wink: . No ciekawe....
Miłego dnia
http://img148.imageshack.us/img148/1...led1yg0gs7.gif
Cześć Ewuś
Wracaj do zdrowia :D .moja waga jakaś niestabilna,ale jak nie ma konkretnej diety to organizm chyba nie wie co sie dzieje.imprezki narazie się skończyły,to może jakoś wrócę do normy. :D pozdrawiam
ewace, wazne ze spada, jest przynajmniej dalsza motywacja :D chociaz tejze ci nie brakuje :D przesylam caluski :D
EWCIA BĘDZIESZ ĆWICZYĆ JAK BĘDZIESZ LEPIEJ SIĘ CZUĆ.
BUZIACZKI.http://img174.imageshack.us/img174/8306/10fh8.gif
Ewa, :lol: :lol::lol: :lol: ale mieli radoche, jak nie moglas mowic :lol: :lol:Cytat:
Odzyskałam prawie normalny głos:Cool : , (domownicy się nie cieszą
Ciesze sie, ze waga spada, ale musisz sie oszczedzac i narazie daj sobie spokoj z gimnastyka, musisz wyzdrowiec :lol: :lol:
:lol: Witaj Ewuniu -prawda,ze widac odrazu,ze moje samopoczucie zdrowieje :?: Juz dzisiaj 3-ci raz jestem przy komputerze.Ale wracajac do rzeczy konkretnych ,widze ,ze pieknie chudniesz.A co to znowu za dieta ,która Ty stosujesz :?: Widze efekty piekne.
Ja musialam juz cos zadecydowac ,bo dluzej nie bylo sensu tak sie oszukiwac,ze moze tam wreszcie schudne.
A Twoje powiedzenie,ze domownicy sie nie ciesza to odrazu przypomina m i sie jak w ubieglym roku moja sasiadka miala klopoty z gardlem to sasiad wpadl do mnie wieczorem i darl sie ,ze zaraz natychmiast mam mu dac telefon na plebanie do proboszcza .Ja zdenerwowana co sie dzieje ,a On wrzeszczy,ze musi zaraz leciec i dawac na msze bo Bozena zaniemowila i On chce zeby tak zostalo.Mysmy sie z tego caly m-c smiali.
No wiesz ciesz sie ,ze Twoi nie wpadli na taki pomysl.hihihiiiii.A swoja droga to my znane jednak jestesmy z tego jazgotania.Ale cos trzeba w zyciu robic-jak nie ma co to trzeba jazgotac-smutno by bylo naszym milusinskim jakbysmy byly cichego i pokornego serca.
Pozdrawiam goraco i duzoooooooo zdrowka zycze. :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
110/85 :( :( :( :( :!:
Ewa no dobrze ,,ze wracasz do zdrowia i już nawet zaśpiewać możesz .
Co by było jakby Twój mąz dał na msze -
a wiesz ,ze jak szczeze wymodlona to sie spełnia.
Podstolina i co posłuchał go proboszcz?
Pięknie to u mnie wieje :roll: W nocy zerwało nam linię jakąś i światło było dopiero przed południem następnego dnia. Obudziłam się w nocy i kurcze, strasznie było ciemno, jak to na wsi. Ja mieszkam na wsi, od trzech lat :) Pierwszą rzeczą jaką zauważyłam była ta nieprawdopodobna, gęsta ciemność. Jak jest noc, to na wsi jest ciemno. Łosie tu przyłażą i różne inne fajne zwierzaki, dlatego bardzo się cieszę z takiej poprzestawianej zimy, bo nadal jest zielono, trawa zielona, mlecze kwitną, wiem że to nie jest dobrze. Ale jest tak ładnie :)Cytat:
Zamieszczone przez ewace
http://img98.imageshack.us/img98/5259/bl38co7.gif
SZYBKO ZDROWIEJ :!: :!: :!: :!: :!: