Minusku wytrwałego, miłego dietkowania
http://x.garnek.pl/ga7235/778ed16abb...a3/1501338.jpg
Wersja do druku
Minusku wytrwałego, miłego dietkowania
http://x.garnek.pl/ga7235/778ed16abb...a3/1501338.jpg
Cześć
Znowu mnie dopadła rwa kulszowa tylko z innej strony.Myślałam , że rozgrzeję kręgosłup plastrami a tu łup, na całego.
Skończyło się na tabletkach - koniec z fitnessem.
Do tego doszła grypa jelitowa - 38C i biegunka.
Nie dam się wredocir, idę zapisać się na aqua aerobic - od przyszłego wtorku - 1x w tygodniu.
Z dietą tak sobie.
Jak byłam u lekarza rodzinnego to zauważyłam , że w przychodni powstał gabinet dietetyka. Cena za 1 wizytę - 50,00
Za drugą - nikt nie wie.
Kusi mie bardzo, ale czy będę się stosować i gotować na dwa garnki.
Nie wiem. PORADXCIE.Wakacje coraz bliżej, a ja nic............
Pozdrawiam :D
Idź do dietetyka, myslę że taka kontrola na pewno jest skuteczna :D Co prawda mam taki sam problem jak Ty ale mam wymówkę - u mnie żadnego dietetyka nie ma. Pozdrowienia :D
Już myslałam, że mi się uda.
W pracy dietowałam, że hej.
Ledwie wpadłam do domu soki zołądkowe wypłynęły.
Śniadanie było solidne: grahamka, pomidor 10 dkg twarogu chudego. i ok. 12 jogurt z płatkami (gotowy)
Nie wytrzymałam o 15 najlepiej jak lodówka byłaby otwarta.
Oczywiście parę plasterków wędliny wylądowało w ustach i klinik galarety z udek.
No i zjadłam obiad : roladkęze schabu , surówkę i pół szklanki makaronu.
Teraz jestem obżarta i pełna wyrzutów sumienia.
Nigdy nie schudnę, dupsko mam jak szafę , kręgosłup boli . Wybaczcie , że się żalę.
Jutro idę do masazysty i na aquaaerobic
Pozdrawiam :shock:
mozesz sie wyzalac, po to w koncu jest to forum :D rzucilas sie na jedzenie, bo moze za duza przerwa miedzy sniadaniem a obiadem, powinnas cos przekasic kolo poludnia :D a jak masz mozliwosc to idz do dietetyka,ulozy diete tylko dla ciebie, :D :D
Minusku kochany :lol: ...troszkę się wyżaliłaś i teraz już powinno byc lzej :lol: ... nie mów że nigdy :!: :!: :!: tylko przypomnij sobie jak to było kiedy chudłaś i że jednak można :!:
Nosek do góry i trzymamy dietkę, bo innaczej schudnąć sie nie da :wink:
Pozdrawiam cieplutko :lol: :lol: :lol: http://img396.imageshack.us/img396/408/013hh3uc8pj0.gif
Witaj!!
Ja też mam problemik z jedzeniem jak wrócę z pracy ale narazie nie daję się i zjadam tylko to co sobie założyłam a jak wróce wieczorem to tylko piję.Zauważyłam że troszkę zmieniają mi się mysli po powrocie do domu ostatnio pierwsza myśl jest "zrobić sobie herbatkę" może i ty dojdziesz do tego etapu :lol: :lol:
Pozdrawiam i życzę powodzenia
Mogę się ruszać. Masaże pomogły.
Od 3 dni gimnastykuj się codziennie po 25 min.
Byłam na aqua aerobiku. Niestety nie przypadł mi do gustu - w wodzie nie można się spocić, ale mogę tylko wykonywać takie ćwiczenia dopóki ze zdrowiem nie ustabilizuje się.
Dietuję - jak zwykle wzloty i upadki.
Pozdrawiam :D
Trzymaj się. Mam podobny problem po pracy i na nieszczęście pochłaniam to co jest pod ręką - czyli obiad przyniesiony ze stołówki :(
:D :D :D :D Pozdrawiam i zycze milego dnia http://www.obrazki.info/obrazy/2054301.jpg