-
:D Ja tylko moge Ci powiedziec ,ze na Montim wlasnie tyle schudlam . :D :D :D :D Bardzo mi ten rodzaj odzywiania odpowiada ,bo nie musze liczyc kalorii. Nie na moje skolatane nerwy liczyc kalorie. :roll: :roll: :roll: Znajac siebie odrazu bym sie zniechecila . :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: A tak dotrwalam i doczekalam takich wlasnie wynikow. :D :D :D :D :D Pozdrawiam serdecznie i zycze milej i spokojnej niedzieli . [img]http://www.kartki.******.pl/kartki/5/207.jpg[/img]
-
Tamirku!!!!
Wiosenne pozdrowienia w niedzielny poranek.
Niech optymizm i nadzieja rozkwita z godziny na godzinę z każdym promyczkiem słońca
i szósteczki życzę z całego serca
http://x.garnek.pl/ga7265/4a3982e7ab...a3/1360394.jpg
abstynencja ciasteczkowa trwa :D :D :D
małymi kroczkami zrealizujemy wielkie marzenia :D :D :D :D
nie od razu Kraków zbudowano :D :D :D :D
to i nasza waga ubywa wolniutko :?
a czasami nawet przybywa mimo dietki :shock: :shock: :shock: :shock:
ale i tak damy radę :D :D :D :D :D :D
-
Hej Tamirko!!!!!!!
Ale dałaś czadu z tymi wspominkami z lat 80 i porównaniem do 2008 :lol: :lol: :lol:
Uśmiałam się do bólu !!!!,w 1983 robiłam maturę ,jak sobie przypomniałam jak szalałam na dyskotekach te zespoły ,ta moda ,ten mój rozumek!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!,to buzia mi się śmiała pół dnia,tylko na jedno wspomnienie było mi smutno ważyłam wtedy 48 kg(szok) no ale na uspawiedliwienie powiem że tak silnie byłam zakochana że do ust nic nie brałm tylko wzdychałam...............eh wspomnienia.
EJ może zakochajmy się ponownie to i waga nam pospada :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Pozdrawiam( nie przestając się uśmiechać)
-
Witaj Tamirko ! Rozbawiłaś mnie bardzo tym przypomnieniem lat ... tych. A to co się dzieje teraz - to cała ja :P Muszę się chyba nad sobą zastanowić.
Piję herbarkę z pokrzywy i zaraz będę ćwiczyć na steperze. Mam nadzieję, że Ty też walczysz dzielnie. Miłego wieczoru 8)
-
niestety przy odchudzaniu potrzeba ogromnej cierpliwosci :? ja tez mam z tym problem :D
-
-
Witam dziewczynki w piękny poniedziałkowy poranek, a właściwie to już przedpołudnie. mam właśnie chwilę cudownej samotni razem z kawą. Postanowiłam dzisiaj trzymac dzielnie dietkę. Chcę sobie zrobić taki warzywno-owocowy dzień. Mam nadzieję,że przetrwam. Dzień jest cudny, ja mam taki sobie humor. Wlożyłam kostium w którym spodziewałam się zginąć, a tu........, tak tylko w granicach przyzwoitości. W nim wcale nie widać zgubionych kilogramów. Ale widzę światełko w tunelu: gdyby nie to,że wogóle coś zrzuciłam( o Matko prawie 9 kilosów już) to pewnie nie założyłabym go wogóle :? :? :? :? :wink: :wink: :wink: :wink: Zapomniałabym: po działeczce tak mnie bolą mięśnie,że chodzę jak starsza pani z dobrymi manierami.Mam nadzieję,że do jutra mi przejdzie. :roll: :roll: :roll: :roll:
-
Witaj
Pewnie nabawiłaś się zakwasów; może kąpiel relax. lub dłuuugi prysznic pomoże
oraz lekki masaż przy uzyciu "tego" balsamu lub poprostu kremu do wszystkiego.
Potem przełam się, ponownie uruchamiając mięśnie./stepper?/
Niezłe te zgubione kiloski. :lol:
Buziolki!
-
Tamirko !!!!wejdziesz w ten kostium!!!!!
Rozszalałaś się ,cwiczysz,dietkujesz,pracujesz na działce ,z pracy biegasz pieszo
wejdziesz w ten kostium ,wejdziesz :lol: :lol: :lol: :lol:
Pozdrawiam serdecznie
-
Tamirko, przecież Ty niedługą zostaniesz mistrzynią zgubionych kilosów. Tyle kilogramów straciłaś w tak krótkim czasie :shock: