-
NO wiesz 3600 kalori to" deko" za dużo ,ale wspaniale że robisz te obliczenia bo dowiadujesz się co ile ma i z czego zrezygnować
Co do spalania to niezapominaj żeby Twój organizm żył i normalnie funkcjonował(oddychanie ,krążenie ,utrzymanie ciepłoty organizmu,poprostu zwyczajnie utrzymanie funkcji życiowych )tez potrzebuje kalori i to wcale nie mało.Widziałam gdzieś w postach podstoliny wzór na wyliczenie tej liczby mnie wyliczyła córka ( studjuje technologję żywienia i żywności )i w moim przypadku jest to 1500 kal jak wyliczalam ze wzoru podstoliny wyszło mi ok 1300 kal .to na mój chłopski rozum jak bym jadła te 1500 kal to i tak powinnam chudnąć bo przecież pracuję ruszam się .Jedna z dziewczyn na forum ma motto" mniej w brzuchu a więcej ruchu" chyba to mądre,ale spoko cel masz,drogę odnajdziesz i będzie dobrze a przecież czy ktoś mówi że ma być lekko.........
-
:lol: :lol: :lol: Witaj chucherko-wpadam zobaczyc co u Ciebie i zycze dobrego ,promiennego dzionka . Widze ,ze dobrze sobie radzisz . :lol: :lol: :lol: :lol: I tak trzeba dalej :D :D :D :D :D Wszystko zawsze wychodzi z naszego mozgu - i tam najpierw trzeba zaakceptowac dietkowanie . Widze ,ze tak zaczynasz -bo samo to ze jedzac zaczynasz o tym myslec ,a nie pochlaniac -tak sobie a muzom ,zeby "tylko " sie napchac ....to juz polowa sukcesu . :lol: :lol: :lol: :lol: Tak trzymaj -dasz rade . Powodzenia -dobrego dnia i duzo usmiechu zycze .http://www.valentino.waw.pl/grafika/kosze/5.jpg
-
Z okazji Świąt Wielkanocnych życzę
Dobrych myśli, radosnego serca oraz pogodnego nieba!
http://images32.fotosik.pl/184/1c009a0195bdde66.gif
-
Zdrowych, Pogodnych Świąt Wielkanocnych, pełnych wiary, nadziei i miłości. Radosnego, wiosennego nastroju, serdecznych spotkań w gronie rodziny i wśród przyjaciół oraz wesołego "Alleluja" życzy urszulka.
-
Po pierwsze bardzo dziekuję za świąteczne życzenia. :lol:
Ja również wszystkim, które tu do mnie zaglądają i wspierają, ja również życzę radosnych pogodnych Świąt Bożego Zmartwychwstania. Oby wlały nadzieję na pokonanie każdej przeciwności, przeszły z lekkim żołądkiem i obdarzyłu słoneczną pogoda na dyngusowe kropienie......... :D :D :D
(niestety moje umiejętności co do obsługi komputera są minimalne, więc nie moge tu zamieścić ślicznego obrazka, ale wyobraźcie tu sobie piekny wiosenny bukiet z wonnych fiołków [ juz kwitna!!!!], przebisniegów i dzikich pierwiosnków)
A wracając do naszego tematu, to dziś jak zobaczyłam na zegarze 17.47 pognałam do kuchni, niestety kolacja skończyła się 10 po 18.....,ale dobre i to.
trzymajcie kciuki, dziś mam nadzieję, ze dotrwam, bez podjadania, no tak chociaz do 6 rano. Będzie ciężko. Ale dam radę! Prawda, ze dam radę/
Powiedzcie, że DAM RADĘ!!!!! :)), jak widac wcale nie wpadam w desperację...., ani troszke, ani nawet tyci, tyci......
Dziewczyny wygońcie mnie stad, bo żeby przetrwac, to ja moge tak do rana..... :wink:
UFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFF.............
-
Chucherko!!!
to pewnie że dasz radę
wystarczy odrzucić pokusy
powiedziała co wiedziała :oops: :oops: :oops: najgrubsza baba :? :? :?
ale zmieniam to :D :D :D :D
jak się spotkamy to będziemy już szczuplejsze
-
Doris, no nie jestem tego taka pewna, u ciebie cos ruszyło, u mnie waga ani drgnęła, ale może faktycznie jakl sie spotkamy, i zobaczę jak zaszczuplałaś to mnie sciśnie z zazdrości..., a tak nawiasem mówiąc, to dopiero tera, pomalutku zaglądam i czytam wątki dziewczyn, ile w tym zapału i samozaparcia!!!!!
Az żałuję, że żadna nie jest moja sąsiadką, u mnie jest gdzie chodzic, ale jakos tak mi głupio samej, i chyba troche się boje.
Np. teraz od jakiejs godziny spokojnie mogłabym gdzies połazić, ale jakos tak mi brak odwagi jak patrzę przez okno i ciemno......, pomysleć, że kiedys zupełnie na to nie zwracałam uwagi. A może by jednak...., chociaz jedno okrążenie wokół bloku.....
Dzięki, ze zaglądnełaś.
-
Chucherko!!!!!!
Święta Zmartwychwstania Pańskiego niech będą dla nas czasem powstania ze śmierci obżarstwa, czasem świadomych wyborów- przede wszystkim pożywienia które nam ma służy do życia.
-
http://img149.imageshack.us/img149/5316/44161605wx7.jpg
Trzymaj się mocno Chucherko .
Nie poddawaj się tak łatwo.
Co do towarzystwa do spacerów to zagadaj sąsiadkę którą lubisz , chociażby dla dobrego samopoczucia niech pospaceruje.
Inny sposób wyjdź sama może ktoś sam dołączy jak zobaczy że chodzisz
Wystarcz chcieć :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
-
Zapraszam do akcji
CHUDNIEMY PRZEZ ŚWIĘTA
-
Hej Chucherko!!!!! głowa do góry to oczywista oczywistość że dasz radę!!!!!!!!!!!
Zrobiłam sałatkę jarzynoną i policzyłam jej kalorycznosć i o zgrozo niby same warzywka i jajko i troszkę majonezu i okazało sie że 100g (to takie żdziebelko ) ma 200 kalori ......
nie zjem jak ona taka :lol: :lol: :lol: :lol: i tu tak popatrz na te pyszności i znajdz takie które są dużo mniej kaloryczne.Jestem całym sercem z tobą.........
-
Nie umiem być srebrnym aniołem
ani gorejącym krzakiem -
Tyle Zmartwychwstań już przeszło -
a serce mam byle jakie.
Tyle procesji z dzwonami -
tyle już alleluja -
a moja świętość dziurawa
na ćwiartce włoska się buja.
I wiem, gdy łzę swoją trzymam
jak złoty kamyk z procy -
zrozumie mnie mały Baranek
z najcichszej Wielkiej Nocy.
Jan Twardowski.
Korzystam ze sprawdzonego autorytetu i życzę wszystkiego najlepszego a przede wszystkim silnej woli w walce z pokusami.
-
[img]http://kartki.******.pl/kartki/23/657.jpg[/img][/img]
-
-
Oby zdrówko dopisało, by jajeczko smakowało, by babeczka nie tuczyła, atmosfera miła była, by zajączek uśmiecznięty przyniósł radość w ten dzień swięty!!!http://img255.imageshack.us/img255/3259/57419525ko6.gif
-
mokrego Dyngusa
już miałam chwycić za wiaderko z wodą na powitanie a tu:
[img]http://www.kartki.******.pl/kartki/17/small/272s.gif[/img] trafił się śnieżny śmigus - dygus
buziaczki odchudzaczki podsyłam
-
abstynencja od ciasteczek jest radością mojego dnia
http://adonai.pl/kartki/8/1.jpg
nie ma rzeczy niemożliwych
miłego dietkowego dnia
-
Hej Chucherko !!!!!! gdzie jesteś???
Mam nadzieję że u ciebie wszystko ok. ,a milczysz tylko z braku czasu!!!
Pozdrawiam serdecznie ,daj znać
-
-
chuchereczko.
Gdzie się podziewasz ?
Mam nadzieję że z maleństwem wszystko w porządku.
Wracaj tu do nas - czekamy na Ciebie .
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
-
chucherko co Z Tobą. odezwij się 8) 8) 8) 8)
-
Koniec zajadania po kątach!!!!
A kto za Ciebie bedzie walczył o szczuplejszą dupkę??
Wracaj ty czym prędzej i bierz się za siebie, bo niedługo dorównasz mojej głupocie, jak sie tak będziesz boczyć.
-
ooooooooo widzę że przeglądasz forum :D :D :D :D
witaj słoneczko!!!!!
-
chucherko, co Ty chcesz nas zaskoczyć tym, ile zrzuciłaś. fajnie ale odezwij się czekamy.
-
http://x.garnek.pl/ga9440/2e4b118ea5...a3/1328580.jpg
coraz lżejsze i zgrabniejsze na wiosennej diecie
buziaczki odchudzaczki
-
PILNE !!!
Postaram sie krótko...., choć pewnie i to mi nie wyjdzie...., no ale
Toshi
Poziomka
tdk } bardzo Wam dziękuje za życzenia, i za to że o mnie nie zapomnia
podstolina łyście, miimo mojego milczenia
samorodek
Szczególne podziękowania dla Tamiry i Urszulki
No i Ty Doris,jak zawsze nieoceniona, pamiętająca, niezłomna...., i ta sasanka w moim ulubionym kolorze .......POEZJA!!
Niestety nie zaskocze Was dobrymi wiadomościami, wszystkie postanowienia wzięły w łeb, waga nie tylko że nie stanęła,to jeszcze mi przybyło, osiągnęłam trzy cyfrowy wynik,pierwszy raz w życiu. KOSZMAR.
I nawet nie mam siły poryczeć z tego powodu, ogarnęła mnie jakaś taka martwota, nic nie ciekawi, nie rusza, nic się nie chce...., na nic nie mam siły, spałabym po 30 godz. na dobę, wraz z ociepleniem nasiliły się kłopoty z krążeniem jakich jeszcze nie miałam.
Ze wszystkim nie nadążam, wszystko spóźnione, i nawet ochoty brak by to zmienić.
Słyszałam o jeiennej depresji, mnie "coś" dorwało na wiosnę...
A może najzwyczajniej nad sobą sie rozczulam, bo kolejny raz nie wyszło...? Może...
Nie wiem, kiedy pojawię się kolejny raz, a nie chcę składać pustych obietnic, wszystkim Wam życzę sukcesów na tej cięzkiej drodze,musicie się trzymać!!!, przynajmniej Wy..., kto wie, może kiedyś znowu zaglądnę, to żebym miała na kogo spojrzeć, że mu się udało!
Szczerze Wam wszystkim tego życzę,serdecznie pozdrawiam.
P.S.Kiedyś w nocy zaglądałam na Wasze wątki,czytałam historie, o trudach zmagania się z tym paskudztwem jakim jest nadwaga. Pozostała myśl że musicie być fantastycznymi kobietami- dziewczynami, i trochę żalu o wirtualność znajomości ( ja jednak jestem człowiek starej daty), o to że nie mieszkacie trochę bliżej.....
Doris, moja Perełko, a Ty przecież tylko za jedną rzeką :cry:
-
Chucherko, wirtualne znajomości są wspaniałe. Możesz nam powiedziec wszystko i wyzalić się, co jest czasem trudniejsze w szarej rzeczywistości. Wagą się nie martw tak bardzo - przecież wspólnie próbujemy stracić nasze kilogramy :D :D :D
-
Chucherko przyjdź na spotkanie teraz są w środy i soboty a gimnastyka gratis w poniedziałki i soboty. Już nie na Estery :cry: a było mi tak blisko, tylko na Skarbowej.
Może odnajdziesz się tutaj. Mnie to pomaga bardzo. Na razie nie ćwiczę z grupą bo mam bardzo poważne problemy ale robię swoje obowiązkowe ćwiczenia na leżąco jak co dzień w domu. Trzymaj się i przepędzaj doły. Nikt nie powiedział że będzie łatwo, ale jesteśmy kobietami, więc damy radę :D :D . Kobieta to mocny gatunek!!!!! :D :D :D :D
buziaczki mój misiaczku
nawet nie wiesz jak ja marzę o wadze 100kg a ty się smucisz. Bierz się w garść!!!!!
-
:D :D :D Pozdrawiam z samego ranka i zycze dobrego i dietkowego dzionka -http://www.katolik.pl/kartki/kartki/impr19_d.jpg
-
http://www.katolik.pl/kartki/kartki/rozne06_d.jpg
z fazy planowania przeszłam do działania
pozdrawiam serdecznie i życzę odwagi, jesteś tego warta!!!
-
Oj !!!!OJ!!!! JAK MI SMUTNO!!!!
Chucherko przecież to forum i znajomosci (choć wirtualne ) tu zawiązane nie są tylko po to aby się chwalić sukcesami,myslę sobie że to bardzo fajnie jak komuś wychodzi ale jesteśmy tu po to aby się wspierać na dobre i na złe.
Łatwiej jest oczywiście pisać do kogoś kto ma sukcesy ale szczególnie warto pocieszyć dziewczynę gdy traci wiarę w sukces (tak jak ty teraz).
Piszesz kochana że przeglądasz wątki ,to zapewne czytałaś o dziewczynach które miały takie zastoje wagi ,które dopadało jojo ,poszukaj tam rad dla siebie ,bo nie wierze że chcesz świadomie zrezygnować,tylko zajadasz smutki tak jak alkocholik który tak się boi wyrzutów sumienia że woli je zagłuszyć kolejną porcją alkocholu i dla tego jest to choroba przede wszystkim umysłu i taką chorobą jest w jakiejś części otyłość.
Proszę weż glęboki oddech ,pomyśl chwikę ze nie tylko Ty jedna borykasz się z takim problemem.Wykozystaj internet do poszukania informacji o organizmie ,popytaj dziewczyn o lektury na temat metabolizmu ,zdobywaj wiedzę i nie jedz ,przygotuj się spokojnie i solidnie do walki z nadwagą.
Tak bardzo jesteś mi bliska,pisałam Ci już kiedyś że twoja opowieść mogłaby być moja opowieścią.
Proszę daj mi choć maleńki znak że jesteś i nie zapominasz po co tu zaglądasz ,jak śpiewał piosenkarz przd laty"przysyłaj choć puste koperty".......,a jak będziesz kiedyś nad zalewem Chańcza w świętokrzyskim zapraszam na kawę :lol: :lol:
Pozdrawiam i myslami jestem z Tobą i moja wiara niech się stanie też Twoją
Ula
-
Pozdrowienia :D Mi też było jakoś smutno i nie za wiele mi się chce. Pierwszy raz złapałam tak długotrwały zły humor. Pisanie pomaga :D
-
Witaj raz jeszcze ,znalazłam taki artykuł moze ci pomoże ,poczytaj,
Pozdrawiam
1. Więcej kalorii pobudza metabolizm
Jeśli mimo diety twoja waga stanęła w miejscu, dodatkowe 200 kcal w postaci białka wystarczy, aby metabolizm ruszył z kopyta. Po 3-4 dniach waga znów zacznie spadać. Przejście na bardziej rygorystyczną dietę lub głodówkę mija się z celem: efekt jo-jo murowany! Twoja wewnętrzna kontrola wagi zrobiłaby takie zamieszanie, że organizm stałby się bardzo oszczędny, spowolniłby przemianę materii, a w efekcie potrzebowałby niewiele kalorii. Po twoim powrocie do zwykłego sposobu odżywiania, wciąż jeszcze pamiętałby, że trzeba przygotować zapasy na czarną godzinę. I robiłby je - w postaci tkanki tłuszczowej.
2. Pozytywne nastawienie wspiera wysiłek
Czujesz się rozczarowana z powodu nieustannego wahania wagi w górę i w dół, tracisz ochotę na dalszą walkę. Tak postępując, nakręcasz spiralę negatywnych skojarzeń. Zdaniem psychologów, określone słowa wywołują określone emocje. Odchudzanie, dieta, głód, wyrzeczenia kojarzą się ze ssaniem w żołądku, bólem głowy, osłabieniem i rozdrażnieniem. Pomyśl o zmianie sposobu myślenia. Wyobraź sobie siebie z wymarzoną wagą. Powracaj do tego obrazu często. Pomyśl, jaka będziesz szczęśliwa, kiedy już osiągniesz upragnioną figurę. Wtedy z pogodą przyjmiesz chwilowe niepowodzenia związane ze spowolnieniem tempa chudnięcia.
3. Naturalne spalacze pobudzają metabolizm
Są to pieprz, imbir, cynamon, curry - przyprawy, które podkręcają tempo metabolizmu. To dzięki nim tłuszczyk zostaje zamieniany w energię. Możesz też pić herbaty ziołowe z dodatkiem białej wierzby, bzu czarnego, kwiatu pomarańczy, guarany, Matę. Jadaj także produkty bogate w jod - ryby i owoce morza. Usprawnią one pracę tarczycy, która wytwarza hormony sterujące przemianą materii. Jej tempo mogą zwiększyć także suplementy diety zawierające chrom, wyciąg z ananasa, L-karnitynę.
4. Kwadrans marszu hamuje apetyt
Staraj się dużo chodzić. Kenneth Cooper, opiekun amerykańskich kosmonautów i twórca aerobiku, twierdzi, że wieczorny spacer zapewnia szczupłą sylwetkę. Wystarczy też kwadrans spaceru przed obiadem, by mniej zjeść. Aktywność fizyczna to najlepsza broń przeciwko efektowi jo-jo. Spróbuj regularnie uprawiać sport. Może to być taniec, nordic walking, aerobik.
5. Białko przyspiesza spalanie tłuszczów
Unikaj jedzenia po 18.00, jeśli chodzisz spać o 22.00. Nie jedz wieczorem węglowodanów: makaronów, pizzy, bo jeśli ich nie spalisz, odłożą się w postaci tłuszczu. Kolacja powinna zawierać białko: ryby lub mięso. Białko przyśpieszy metabolizm i ułatwi syntezę hormonów odpowiedzialnych za „nocne" spalanie tkanki tłuszczowej. Węglowodany tylko na śniadanie i obiad! Nie zapomnij o piciu 1,5 litra wody Na każdą wypitą kawę i herbatę, wypij 2 szklanki wody, ponieważ napoje te wypłukują magnez. Jego brak spowalnia metabolizm.
6. Częste posiłki chronią przed spadkiem energii
Podczas stosowania diety jedz co trzy godziny. Tylko wtedy organizm otrzyma należną porcję składników odżywczych. Nie odczujesz spadków energii i co najważniejsze, nie będzie cię męczył głód. Pojawi się on wtedy, kiedy zaczniesz opuszczać posiłki.
7. Tłuszcze roślinne oszukają mechanizm kontroli wagi
Wystarczy odrobina, aby małe porcje dawały na długo uczucie sytości. Kilka orzechów czy plastrów awokado na kanapce nie zagrozi figurze, oszuka natomiast twój mechanizm kontroli wagi. A organizm nie potraktuje diety jako sygnału do gromadzenia zapasów.
8. Mała porcja mięsa lub ryby zaspokoi głód
Zapychanie głodu podczas diety owocami, chlebem chrupkim, waflami ryżowymi czy marchewką, to woda na młyn dla mechanizmu wewnętrznej kontroli wagi. Nawet zdrowe pogryzacze i dobre węglowodany zmuszają trzustkę do wydzielania insuliny Efekt? Głód, złe samopoczucie, chęć pojadania. Nie musi tak być. Kiedy twoja waga się zatrzymuje, zacznij jeść trochę więcej białka zwierzęcego. Nawet niewielka porcja (50 g) sprawi, że głód się zmniejszy.
9. Aktywność mięśni to lepsze spalanie
Dodatkowa aktywność oznacza spalenie większej liczby kalorii. Jeśli rozmawiasz, gestykuluj. Żuj gumę, aby zmusić do pracy mięśnie twarzy i szyi. Zmieniaj często pozycję przy biurku, pospaceruj w pomieszczeniu. Siedząc w pracy, ćwicz mięśnie brzucha. To samo rób z mięśniami nóg. Prostuj je pod biurkiem, napinaj, licz do 20 i rozluźniaj. Dwie takie serie to już 200 spalonych kcal.
10. Intensywny wysiłek daje lepsze efekty
Umiarkowana i długotrwała aktywność fizyczna jest najlepsza, aby spalić tłuszczyk. Ale nie wtedy, kiedy musisz pobudzić twój metabolizm. Wtedy potrzebny jest wysiłek o większej intensywności. Zamiast monotonnej jazdy na rowerze stacjonarnym, wybierz aerobik albo Taebo Boks (dynamiczne ćwiczenia wytrzymałościowo-siłowe), Funky Latino (super dynamiczny taniec). Spalisz dwa razy więcej kalorii.
11. Ćwiczenia z ciężarkami - na sprawne mięśnie
Aby twoja przemiana materii nigdy w nie zasypiała z powodu diet niskokalorycznych, musisz popracować nad swoją muskulaturą. Przy aktywnych mięśniach zawsze jesteś w stanie utrzymać szczupłą sylwetkę. To właśnie w mięśniach węglowodany i tłuszcze zamieniane są na energię. Trzeba więc polubić ćwiczenia siłowe z ciężarkami. Nie musisz tego robić na siłowni. Wystarczą ćwiczenia ogólnorozwojowe, łączące trening aerobowy z siłowym, które możesz sama wykonywać w domu. Najlepiej przy muzyce.
Iza Czajka
fizjolog żywienia
Super Linia (luty 2008)
-
:( :( :( :( Bardzo mi smutno Chucherko ,ze przechodzisz takie smutasy dni . :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: Ale przeciez nie zawsze sa dobre wyniki w odchudzaniu . :( :( :( Mysle ,ze musisz uzbroic sie w cierpliwosc . I systematycznie i spokojnie dazyc do celu . I powiem Ci jeszcze ,ze uda Ci sie napewno . Przeciez wszystkie przechodzimy /i to ciagle / jakies niepowodzenia . :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: Badz dzielna i cierpliwie dochodz swego ,a wierze ,ze napewno Ci sie uda . Czekamy tu na Ciebie -jetesmy z Toba . :D :D :D :D Pozdrawiam Cie bardzo serdecznie i zycze dobrej,spokojnej niedzieli . :D :D [img]http://www.kartki.******.pl/kartki/5/207.jpg[/img]
-
-
-
Pamiętamy o Tobie i czekamy na Ciebie!!!!
-
Witam
To co zamiescila Urszulka to bardzo wazne informacje, szczegolnie te dotyczace spowalniania przemiany materii : )
Chucherko, ja wierze w Ciebie ze przezwyciezysz ten zly nastroj i na nowo uwierzysz ze caly trud wlozony nie idzie na marne
Buziaki i uszka do gory Kochana
-
Pozdrowienia :D Jakie piękne sasanki kwitną na Twoim wątku :D
-
lekarstwo na trudności i troski
weż 3 stokrotki, radości 3 łyżeczki, wytrwałości dzbanuszek i miłości 3 wiadra
zamieszaj i wypij jednym łyczkiem do dna
http://x.garnek.pl/ga2214/100bff8cc8...a3/1371316.jpg
o sory to porcja dla mnie :shock: :shock: :shock: :shock: wg mojej pojemności żołądka ż
dla Ciebie może zaskutjuje połowa z Tego :D :D :D :D :D
damy radę jak będziemy tego bardzo chciały :D :D :D :D :D :D
i się nie poddawały więcej niż 7 razy w tygodniu
każdy dzień zaczynam od nowa i daje sobie nowa szansę
wkońcu kiedyś zaskoczy