-
Witam,witam w to słoneczne popołudnie (przynajmniej nad moim lasem świeci śliczne sloneczko) :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Nowości u mnie brak :D :D :D ,ale samopoczucie dobre,jak w każdy poniedziałek stanełam na wadze i jest w dół ,ale już nie o cały kilogram tylko o pół.
W pierwszym momencie było mi smutno ,bo ostatnio było po pełnym kilogramie na minusie
ale po chwili pomyślałam sobie"ty durna ty się ciesz z takiego wyniku bo jeszcze nie dawno bałaś się stanąć na wadze ,a kazdego dnia pracowałaś na kolejny wałeczek tluszczu"i tak się rozweseliłam swoimi myslami że miałam bardzo dobry i przyjemny dzień w pracy.
Ciężko pracowałam przez ładnych pare lat na tą nadwagę ,czasami moje jedzenie składało się tylko z tych "hap-łyków"w pracy ,obowiązkowej jagodziance po pracy ,stosiku ciasteczek i drugim nie mniejszym wieczornym stosiku kanapek,a pózno,póżno wieczorem na miłe zakończenie dnia w łóżku jakiś śnikersik lub czekoladka lub kawał wiejskiej kiełbaski(oh takiej pachnacej czosneczkiem i dymem).
Pozdrawiam was kochane dzielne istotki :!: :!: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
-
Urszulko, gratuluję postępów :D :D :D Czy Ty jesz tak mało, czy ja za dużo, że u mnie taki zastój :roll: :roll: :roll:
-
OJ Toschi!! zaraz tam zastój,myślę że to przerwa techniczna,teraz Twój organizm chce Cię przechytrzyć i zastawia sidła,a Ty swietnie sobie radzisz bo waga ci nie rośnie!!!!!!!
Zapewne i mnie czekają takie trudne chwile i bardzo się boję że się nie połapę co się dzieje i dla tego jestem tutaj z wami ,i mam nadzieję ze mi pomożecie prawiodłowo odczytać sygnały .
Jem mało ale kazdego dnia inaczej ,bo nie potrafię trzymać się sztywno godzin ,mam zawsze mało na tależu i słodkiego nie miałam w ustach od połowy lutego .
Będzie dobrze,Zobaczysz ,Ty tak dużo "pedałujesz"!!!!!!!!!!!!
Pozdrawiam
-
cześć Urszulko. jakoś tak nie moglam dobrnąć do Ciebie. Jak zaczynałam od końca, ciągle ktoś mi przerywał w domu. ale dziś jestem. Odpuścilam mężowi miejsce przed TV- terrorysta jeden i mogę spokojnie pisać. Rozpasałam się ostatnio z jedzeniem, nawet nie zauważyłam kiedy. Przestałam liczyć kalorie, wydawało mi się,że panuję nad tym. Ale masz tu Babo świętokrzyska, nie nie babo, czarownico placek. Dziś kontrolnie przeliczylam, to co zjadlam iiiiiiiii wyszło mi o połowę za dużo. Tak się wystraszyłam,że nawet kilku podjadań nie policzyłam. I dziwię się,że waga stoi. A teraz tak się czuję jakbym coś straciła-czas gubienia. Pozdrawiam serdecznie
-
:D :D :D :D No moja droga -wielkie gratulacje :!: :!: :!: :!: :!: z powodu wagi w dol . :lol: :lol: :lol: :lol: I pamietaj kazde pol kiloska sie liczy. :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: Pomalenku i dobrniesz niebawem do celu -zobaczysz . :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: Pozdrawiam Cie serdecznie i zycze dalszych spadkow wagowych . http://s3.amazonaws.com/luckyoliver/...th-2025194.jpg
-
-
Witajcie!!!!
Leje się dziś z nieba jak z konewki brrrrr!!!!,na dodatek musiałam diś słuzbowo wyjechać na zakuby ,gdyby nie moje uwielbienie do jazdy samochodem byłabym wściekła a tak troszkę zmokłam ,troszkę pojeżdziłam,pobiegałam po Makro i dzień zleciał.
Tamirko-Masz racje troszkę żal czasu w którym mogłybysmy chudnać ale jak pisze Podstolina(a ona wie co mówi)małymi kroczkami cały czas dążymy do celu i może łatwiej będzie nam zapanować nad wagą i utrzymać ją.
Ja parę lat temu w ciągu dwóch tygodni schudłam 7kg ale już po pół roku odrobiłam prawie w całości tą wagę a po roku było mnie więcej niż przed odchudzaniem!!!i o zgrozomo najbardziej przybyło mi sadliska w oponce pod biustem,urusł mi taki wałek że z każdej bluski wyłaził!!!!!! strrrrrraszne.
Pozdrawiam
-
Urszulko- mówisz o "wałku" pod bluzką :lol:
To jest taka psiajucha, ktorej nijak nie daje się
rozwalcować- przynajmniej mnie....może wina pesela
albo inne złe :wink: :wink:
-
:D Juz odpowiadam odnosnie koszuli. Kupilam w dodatkach krawieckich specjalny sztywnik do mankietow i kolnierza .To sie wprasowuje na goraco i bardzo dobrze kolnierzyk lezy . Koszula juz prawie uszyta . Jutro jeszcze dziurki i guziki. To juz trzecia w tym tygodniu. A tak naprawde to mam juz dosyc tego szycia . :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: Za duzo sie umeczylam ,bo to kolnierz inny i reszta inna . Ale wyszlo super. Pozdrawiam i zycze wszystkiego dobrego .http://www.kartki.oaza.pl/photos/sloneczn.jpg
-
Cześć Uleńko.jasne z oponą masz rację, ale wyobraź sobie dietkuję, dietkuję efekty mam, w szkole mowią o jak schudła a ja wścieła jestem, bo wlaśnie mi przybyło. Myślałam,że ukamieniuje wagę. Ale nie przetrwała. Cały poranek wściekam się dzisiaj. Zaczynam z powrotem dokładnie liczyć kalorie. No a taka przemądrzała już byłam. Jak ja świetnie chudnę. :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :x :x :x :x :x :x :x :x