-
Witajcie kochane!!!!!
Jestem nie zginełam tylko bardzo ciężko pracuję,sezon komunijny,wesela szkolenia imprezy integracyjne ,pracy pełne ręce i w zasadzie mozna z firmy nie wychodzić.
Wczoraj napisałam potężną (jak to nazwała Misiala) spowiedż,a że byłam i jestem niestety w wisielczym humorze to dziekować Bogu coś mi się podziało z internetem i post mi zginoł ,i dobrze bo był przepełniony negatywną energią a tego Wam nie potrzeba a że sama nie wiem skad ten nastrój (moze to początek klimakterium) więc za wiele nie mam do napisania.
Do badzo fajnej zabawy w wspólne tabelkowe zapisywanie swojej aktywności fizycznej nie przyłacze się ponieważ nie ćwiczę ,mam dziennie po kilkanaście godzin ganiatyki w pracy i wieczorem ledwo wewlekę się do łóżka :lol: :lol: :lol: .
Jedyna popzytywna
rzecz to taka że swoich nastrojów nie zajadam ,a jak wiecie do tegop mam okazje non stop, nie muszę czekać na okazje ,mam je w pracy non stop :lol:
Dzięki za pamięć i wsparcie.
Pozdrawiam Was wszyskie !!!!!!!!!!!!
-
Uleczko, no co Ty chudzinko . Co za wisielczy humor, z taką dobrą energią, która od Ciebie plynie, chcesz nam sie tu zamienić w smutaskę. To już lepiej zabij tam kogo trzeba, no może ubij po prostu, kurczę jak Cie tu rozśmieszyć? . No może historyjką w której wlekłam przyczepionego jednego buta do reklamówki (szpilka zaczepiła mi się w domu o reklamówkę i tak przejechałam dwoma autobusami i busem a jak znalazlam sie w pracy dopiero wszyscy mieli ubaw, bo ja dalej nie wiedzialam o tym bucie. Chwała Bogu,że go nie zgubiłam, bo to fajne i drogie buty. Nie wiem, czy to śmiesznie wygląda na papierze, ale wyglądalam ponoć nadzwyczaj zabawnie.pozdrowionka, idę zammmmeczać dzieciarnię. pa, pa
-
Urszulko :D :D :D :D :D buziaczki śle wraz z pozytywną energią :D :D :D :D :D :D :D
-
Pięknie chudniesz :D To powinno Cię napawać optymizmem :D
-
:D Jakos mi nie pasuje wisielczy humor do Ciebie . Pozdrawiam i przesylam duzo usmiechu . :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: I nie zameczaj sie za bardzo ....latwo powiedziec -trudniej wykonac . Cos wiem na ten temat . Buziaczki podsylam .http://www.juniperus.pl/fotki/o136d.jpg
-
podsyłam morską bryzę na wzmocnieniehttp://x.garnek.pl/ga4238/ca38b5b04f...0a3/622120.jpg
będzie dobrze :D :D :D :D pogody ducha życzę i przesyłam zarażonego buziaka na szczęście on-line
do zobaczenia w Krakowie
jak znajdziesz chwileczkę to zapraszam w każdym czasie
-
Co słychać ? Wpadłam się przywitać i pozdrowić serdecznie.Dzięki za odwiedziny umnie.
-
urszulko trzymaj sie :D jakos musisz przetrwac ten okres :D
-
Jak Ci się udało dotrzeć do 71 przy wszystkich pokusach, wokół których się obracasz :roll:
Pozdrowienia :D
-
Witajcie kochane!!!!
No dobra powiem.............nie zabiłam szefa ,męża nie pogoniłam,a sama nie wystrzelilam się w kosmos :lol: :lol: :lol: :lol: ale jak mnie jeszcze kiedyś ta zmora dopadnie to nie wiem czy właśnie tak się nie skończy :lol: :lol: :lol: :lol:
Dziś 13 więc żeby tardycji stało się zadość ,miałam pecha,byłam na zakupach dla firmy w Makro a że byłam sama to nalatałam się jak glupia regały,kasa,samochód i z powrotem ,i tak kilka razy .Po przyjeżdzie do firmy dopatrzyłam się że zamiast jednej faktury mam wystawiony paragon :twisted: :twisted: :twisted: i jak się rozliczyć :?: :?: kwota sięgająca kilku tysięcy a ja mam paragon :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: ,i co miałam zrobić ,po trzeciej biegusiem do domu w auteczko i śmigam do kielc po fakturkę :lol: :lol: no ale ją mam i jutro będę mogła się rozliczyć :lol: :lol: :lol:
Jak 13 to musi być coś nie tak :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
A u was jak minol 13 :?: :?: :?: :?: :?:
Dzięki wszystkim za słowa pocieszenia i za odwiedziny ,a historia Tamirki faktycznie mnie rozbawiła :lol: :lol: :lol: :lol:
jesteście fantastyczne kumpele!!!!!! :lol: :lol: :lol: :lol:
Doris jak znajdę jakieś ze 2 dni wolnego to pojadę do Was na pogaduchy ,tylko na razie nie wiem kiedy to będzie :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Pozdrawiam