Pozdrawiam serdecznie i życzę nam wszystkim, zeby te czasy nigdy nie wróciły :lol: ...
Miłego, dietkowego dnia :lol: :lol: :lol: http://img396.imageshack.us/img396/408/013hh3uc8pj0.gif
Wersja do druku
Pozdrawiam serdecznie i życzę nam wszystkim, zeby te czasy nigdy nie wróciły :lol: ...
Miłego, dietkowego dnia :lol: :lol: :lol: http://img396.imageshack.us/img396/408/013hh3uc8pj0.gif
Urszulko gdzie Cię przepadło przez te wolne dzionki.
Buziaczki!
Witam serdecznie!!!!!!
Wątek wspomnieniowy rozbawił widzę koleżanki ale też wywołał łezkę w oku ,byłyśmy wtedy niczym gwiazdy ... :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Wywiało mnie na wekend na mazury jechałam w sobotę 3 maja drogi puste jazda super,po 7,50 godz jazdy byłam na miejscu ,ale powrót to koszmar!!!!!!!!!!!!!!!!!
cała Warszawa wracała z wekendu ,jeszcze nigdy nie widziałam takich korków !!!!!!!!!!!!!!!byłam wściekła na siebie ,dałam się namówić dzieciom na wieczorny powrót w niedzielę korki zsaczeły się już przed Łomżą i myslałam że to koniec .........o nie........ okazało się za Łomżą że korki ciągną się z małymi przerwami do samego Mińska Maz.,jak dotarłam w okolice Grójca to była prawie północ a w stronę Warszwy ciągneła się jedna świetlista kolumna samochodów i tak prawie do Radomia .ale zeby nie było zbyt fajnie od Radomia zaczeły się mgły i ciagneły parawie do samego domu do którego dotarłam o godz 3 nad ranem jechałam 11 godzin !!!!!!!!!!!!!!!! byłam wykończona.Moja córka miała mnie zmieniać za kierownicą ale w tak skrajnie niekorzystnych warunkach bałam się jej dać jechać.Są też plusy tej samochodowej uwięzi - integrowałam się z dziećmi (które miały poczycie winy że mnie namówily na jazdę ) Spiewaliśmy opowiadaliśmy sobie smieszne historie z dzieciństwa i duuuuuuużo gadaliśmy.
Na drogę przygotowałam sobie suróweczkę i kawałem mięsa ale w związku z tym że nie wysiadałam prawie z samochodu doszło do czegoś strasznego..................pożarłam dzieciom 2 hamburgery :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: ,co prawda córka mnie uspakajała że w takim stresie w jakim byłąm spaliłam je byłyskawicznie i chyba miała racje bo dziś się ważyłam i przesunęlam sówaczek na 71 :lol: :lol: :lol:
Chucherko,Agaa,Tdk,Toschi,Jurecka,Poziomka Samorodkudzięki za odwiedzinki i dobre slowo,mam nadzieję że mialyscie udaną majówką bo choć padał deszcz to było też słoneczko nastrajająć pogodnie :lol: :lol: :lol:
Pozdrawiam serdecznie
Ale podróż :D Waga spada Ci świetnie. Ciekawe kiedy przekroczysz magiczną 7, której nie mogę dać rady :twisted: Pozdrowienia :D
oBIECAłAM ODWIEDZINKI, ALE NIE WIEM OD KOGO ZACZąć. zACZYNAM WIęC po sąsiedzku od Ciebie Urszulko.No strasznie fajnie spada Ci waga. Ostatnio myślalam wlaśnie o Tobie, jak Trudno Ci ze względow zawodowych dbać o dietę. Jeżeli jesteś zobligowana do próbowania potraw to jest rzeczywiście trudne. Łatwiej powiedzieć sobie nie jem nie próbuję, nie mam ochoty niż spróbować , doprawić i jeszcze raz spróbować i może jescze raz. Może w naszym przypadku czyli odchudzaczek powinni wymyślić jakiś neutralizator smaku? nie to chyba średni pomysł. Idę wypić teraz herbatkę, Tobie też zaparzę. Na zdrówko, na dietkę pa, pa :wink: :wink: :wink: :wink: :wink:
no to teraz wazymy jednakowo , Toshi tez...ciekawa jestem ktora pierwsza zobaczy 6 z przodu :lol: ja juz widzialam,z 2 tygodnie temu :wink: a teraz walcze znowu jak lwica :lol: :lol:
gratuluje :D :D :D
Urszulko , ale z Ciebie pirat.
Taka droga wwwwoooowwwww
Podrzucam zdrowe przekąski
http://www.extradieta.pl/pics/dietag.jpg
No tak Kubica wróciła z wojaży :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Gratuluje przesunięcia suwaczka :D :D :D :D :D :D
U mnie majówka pracowita ale i pogoda w Zielonce była piękna :D :D :D :D
Pozdrawiam i życzę dalszych sukcesów 8) 8) 8) 8) 8)
Pozdrowienia :D
Dziękuję za miłe przyjęcie