Pozdrowienia :D
Wersja do druku
Pozdrowienia :D
Witajcie kochane!!!!
UFF!!!! zapracowana jestem do bulu!!!!!!!!!!!!!!!!
Przychodzę do domu padnięta i nie zdolna do normalnego fumkcjonowania(ale głupota).
Dzięki za pozdrowienia i podtrzymywaniu tego watku przy życiu :D :D :D :D :D
Na co tygodniowym ważeniu - :( :( klapa 100 gram to się nie liczy!!!!!!!!!,ale to nic ostatniego slowa nie powiedzialam i broni nie składam :lol: :lol: :lol: :lol: w zasadzie to tylko mnie mobilizuje do dalszego pilnowania się :lol: :lol:
Lato nam się zrobiło ,pewnie już planujecie urlopy ,i szykujecie sobie ciuszki (oczywiście numeracja dużo mniejsza niż rok temu :lol: :lol: :lol: )już widzę wasze usmiechnięte buziaki i te przymiarki przed lustem-oh troszkę wam zazdroszczę.W zasadzie tylko troszkę bo przyznam się wam że ja osobiście za upałami i opalaniem oraz słońcem i wodą nie przepadam :oops: :oops: :oops: i to od zawsze ,jestem obdarowana przez naturę sino-białą karnacja i moja skóra nie znosi slońca ,nigdy się nie opalam ,obce mi kompiele sloneczne i te na kapieliskach też :lol: :lol: ,zawsze z takich prób wychodziłam popażona.
To przewrotność losu że mieszkam właśnie w takim miejscu gdzie woda,lasy plaża i wczasowicze na każdym kroku(a nawet na własnym podwórku)
Kocham wiosnę i jesień to moj czas.............nawet w tym czasie jakoś łatwiej mi było się zakochiwać :lol: :lol: :lol: :lol: i wyść za mąż też :lol: :lol: (choć nie wiem czy to akurat był dobry pomysł :lol: :lol: :lol: :lol: mozna bylo bez slubu :lol: :lol: :lol: było by teraz prościej :lol: :lol: ).
Całuję was razem i każdą z osobna jak mi czasu i sił starczy to pozagladam do was :lol: :lol:
AHA!!! zapomniala bym przyznać się do grzeszku :oops: :oops: :oops: zjadłam na urodzinach synka(18) plastereczek (ale cieniuśki) torta urodzinowego!!!!!
No skoro za niego zapłacilam :lol: :lol: :lol:
Pozdrawiam
Pozdrawiam Urszulko!!! Głowa do góry, wszystko będzie jak sobie wymarzysz :D :D :D
Buziaki...
Cześć Urszulko. Torcik to nie grzeszek. Myślę, że jeżeli to spraWka jednorazowa, to nie ma znaczenia. Przynajmniej nie miej wyrzutów sumienia. Lato, upały- ja lubię slońce, bo zmarźluch jestem. Wiesz u mnie na 9 piętrze jak dogrzeje, to czasem jest koszmarnie i schować nie mam się gdzie.A wody też nie za bardzo. Niestety nie umiem nauczyć się pływać i to mnie staszliwie drażni.Pozdrawiam dietkowo. Odpocznij troszkę pa, pa :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Urszulko, przecież Twoja waga sprawuje się wspaniale :D Tylko pozazdrościć, tyle osiągnęłaś w tak krótkim czasie :D
Ja uwielbiam wodę i kocham się w niej taplać. Szczyt szczęścia jeśli to jest woda w miarę ciepła - jezioro np. Zazwyczaj latem kąpie się w morzu a wiadomo jakie u nas temperatury :D
Pozdrowienia :D
Myślę na moim przykładzie, że tak duże ciało zanurzone w wodzie
nie powinno iść na dół /spód?/ wody. A, jednak... jestem
w onej wodzie jak ta siekiera. I już. 8) :wink:
Nie lubisz słoneczka to przesyłam Ci trochę cienia w ten gorący dzień
http://img255.imageshack.us/img255/1784/brzozywq3.jpg
http://img255.imageshack.us/img255/1...3bfc181e94.jpg
Tortem się nie przejmuj - nawet niewypadało nie spróbować.
Witam Urszulko!!!
Jesteś dzielna
cieniutki plastereczek :shock: :shock: :shock: :shock: :shock:
ja jak upieklam bułki drożdżowe z rabarbarem i kruszonką to wytrzymałam do wieczora a wieczorem zjadłam naraz 3 :oops: :oops: :oops: :oops:
Urszulko pozdrawiam!!!! mały torcik tom spoko!! Spalisz.... :lol:
http://images4.fotosik.pl/10/bjnenk2en3w7z1nv.jpg
Witam!!!
Ale się nam zrobiło gorąco i truskawkowo.............toż to raj na ziemi :lol: :lol: :lol:
Na wekend ma nam się ponoć lać żar z nieba, porażona tą wiadomością zaraz po pracy śmignełam po zakup jakiś krótkich porteczek a i przewiewnych i tu kolejne zaskoczenie .............weszły na mnie białe rybaczki rozmiar L takie sportowe i o dziwo biodrówki :shock: :shock: :shock: ,i tu zoonk !!!przyzwyczajona od lat do noszenia tzw.gaci po tacie :lol: :lol: :lol: :lol: trrzeba bylo sobie do takich fajnych spodenek zakupić coś bardziej odpowiedniego :lol: :lol: :lol: :lol: .Teraz paraduje po mieszkaniu ,schylam się i oswajam z brakiem gumy w pasie :lol: :lol: :lol: :lol: A co mi tam, :P :P niech choć z tyłu będzie liceum :lol: :lol: :lol: :lol:
Troszkę też mi smutno :cry: :cry: :cry: :cry: dziś swą walkę przegrała Agata Mróz :cry: :cry: bardzo kibicowalam jej w tej rozgrywce z białaczką,szczerze podziwiałam tę dziewczynę za haryzmę ,pokłady nadzieji i miłości krórą dawała mimo swej choroby ,a w szczególności za to że postawiła na życie swego dziecka ryzykując swoje............ :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
Pozdrawiam