Pozdrawiam i życzę powodzenia :lol: a co do pracy to myślę że ciekawa, bo ciągle nowych ludzi spotykasz :lol: :roll:
Wersja do druku
Pozdrawiam i życzę powodzenia :lol: a co do pracy to myślę że ciekawa, bo ciągle nowych ludzi spotykasz :lol: :roll:
Urszulko ciesz się tym co masz - cudowne miejsce,cały czas coś się dzieje a i "współlokator" w łóżku czasami się przydaje.Z drugiej strony rozumiem Cię - każdy pragnie jakiejś odmiany.
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: http://img397.imageshack.us/img397/9475/weekendwc2.gif :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Urszulko a kiedy Twoje urlopowanie? Pewnie kiedyś... tam...?
Buziaczki zasyłam!
Urszulko, nie martw się, ja też na razie o urlopie nie myślę, chyba tylko my dwie zostaniemy "pracujące" na tym forum. :P :P Na szczęście moje dziecko wyjeżdża zaraz na wakacje, będę miała pustą chatę, w przeciwieństwie do Ciebie :lol: Zostanie mi tylko kot do karmienia, a to spory obowiązek :wink:
Jak Twoja córcia, wszystko OK? Czy ona studiuje w Krakowie? Rybactwo? :lol: :lol: Doszłyście do siebie po ostatnich emocjach?
buziaczki
Witajcie dziewczyny!!!!!
Izabelko -myślę że napewno zmontujemy jakas bibkę :lol: :lol: a kieleczczyzna mi się też bardzo podoba ,pochodzę z nizin i jak się tu sprowadziłam to oczarowały mnie te pofaddowane widoki :lol: :lol:
Doris - Teraz masz czas tylko dla siebie :lol: :lol: i jestem pewna że wykorzystasz go najlepiej jak potrafisz :lol:
Siba - to czym ty się zajmujesz że cały czas musisz być w pogotowiu :?: :D
Toschi - wiesz ,czasy się zmieniają kiedyś było jeszcze więcej tych gitar ,teraz królują MP3 ,motorówki,skutery wodne,to już mniej fajne odgłosy a nawet niebezpieczne,dwa lata temu byl tu latem okropny wypadek zgineła dziewczynka której kajak którym płyneła z tatą ,staranowała motorówka :cry: dziewczynka dostała się po śrubę motorówki ,zgineła na miejscu :cry: :cry: Nigdy nie byłam w Twoich stronach ale tak blisko morza musi być pięknie :lol: :lol:
Bożenko - faktycznie wspólokator czasami się przydaje :lol: :lol: zwłaszcza jak robi poranną kawę
Samorodku[/b]- Ja w zasadzie nie wykorzystuję uropu w jakis większych porcjach tylko tak po parę dni jak się uda to w wakacje troszkę a reszka w zimę luty,marzec :D
Pumo - wszystko wraca do normy,aczkolwiek każda z nas w inny sposób przeżywała temat ,młodzi jakoś szybciej sobie wszystko tlumaczą :D .Córka studjuje na AR (teraz to chyba Uniwersytet Rolniczy) na 2 roku (no można powiedzieć że na 3 prawie) Technologię żywienia i żywności.
Posiadanie zwierzątek w domu to obowiązek i ogromna odpowiedzialnosć,u nas nie raz musiał ktoś zostawać w domu ze względu na pieski -teraz jak jest narazie sama mała jamniczka to jezdzi z nami ale jak był jeszcze wyżeł to było przechlapane przy wyjazdach :lol: :lol:
To tyle odpowiedzi-ale czas się przyznać ,dziś w pracy miałyśmy wesele i przywieżli ciasta z nowej cukierni i wyglądały suuuuuuuper no i :oops: :oops: :oops: skosztowałam myślę że było tego jakieś 150-200 gram ale po raz pierwszy zrobiłam to swiadomie :oops: :oops: :oops: a teraz będzie mnie to męczyć długo !!!
Mam nadzieję że już nie szybko znowu się skuszę.
Pozdrawiam
Urszulko, myślę że kawałek ciasta Ci nie zaszkodzi oczywiście w obliczu Twoich wspaniałych osiągnięć, które podziwiam :D Straszny ten wypadek, o którym pisałaś. Nad morzem w całkiem małej dziurze właśnie zobaczyłam wypożyczalnię tych okropnych skuterów ale motorówkami to raczej nie pływają.
Witaj Urszulko :P Pytam Cię o Twoją córkę nie tylko z ciekawości, jest z rocznika mojego syna i studiuje razem z jego dziewczyną. I jest wielce prawdopodobne, że jeśli ma na imię Ola - to jest moją sąsiadką :P :P :P :P Czy to możliwe, że świat jest taki mały? :shock: :shock:
Wiesz, podziwiam Cię za wytrwałość w odchudzaniu,więc nie rób sobie wyrzutów. Buziaczki
Urszulko buziaki wielkie!!! Miłego popołudnia !!! Kawałek ciasta na pewno nie zaszkodzi!!! Czasem trzeba miec chwilke przyjemności :D:D:D:D:D
http://www.palac.art.pl/images/zoom/...untry1_(9).jpg
http://img136.imageshack.us/img136/8...0706001cs8.jpg
A to stan na dzień dzisiejszy-samo zdjęcie słabej jakości robione telefonem
Waga niby najfajniejsza od lat -ale poklady sadła nadal do redukcji :lol: :lol:
Pozdrawiam!!!!
Pumo- jak dziewczyna twojego syna ma na imię kasia ,to faktycznie świat jest mały :lol: :lol: a grzeczna ta moja córka,ty jako sąsiadka to chyba coś wiesz? :lol: :lol:
Rozbawiłam się całą tą sytuacją !!!!!!! ja na dwa lata byłam tylko raz u córki chyba ze trzy dni może się minełyśmy gdzieś po drodze ha ha ha :lol: :lol:
Nie masz już tłuszczu do wytopienia. Wyglądasz ślicznie :D