7 w ciągu miesiąca :shock: pozdrowienia :D
Wersja do druku
7 w ciągu miesiąca :shock: pozdrowienia :D
No super wynik :D mi tak dużo nigdy się nie udało :cry: GRATULUJE i ŻYCZĘ DALSZYCH SPADKÓW WAGI
REWELACJA !!!!!!!!!! ,taki wynik!!!!!!!
A jak te przyjaciołki :wink: :evil: :wink: mają pewnie powód do przedyskutowania w lazience :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Pozdrawiam
No właśnie, czy zauważyły? Co mówią? A co z ciuchami, musiałaś wszystko wymienić? Pozdrowienia :D
Utrzymać wagę jest także trudno.Życzę dalszych ujemnych kilosków!
Gratulki. :lol:
Dziękuję za gratulacje ! :D
Muszę szczerze napisać ,że tych moich 7 kg wcale nie widać.Ubrania są tylko trochę luźniejsze i dalej przypominam piłeczkę :? Do końca tego tygodnia będę jeszcze na diecie białkowej ,a potem przechodzę na 1000-1200 kcal.Kupiłam rower stacjonarny i próbuję na nim jeździć z różnym skutkiem bo tyłeczek strasznie boli :lol: :lol: :lol:
A moje koleżanki...nie przyznaję im się ,że się odchudzam . Jak schudnę to same zobaczą i mam nadzieję ,że im szczęka opadnie :twisted:
To by było na tyle zmykam do pracy.
Oj opadnią szczęki nie jednej "koleżance" :wink: :wink: :lol:
Poczatki rozruszania naszych...prawda....tych co siedzą jest
okropnie trudne ale da się napewno przejść i ten etap.
Potem już tylko z górki leci.
Pozdrawiam!
Świetnie że zbijasz dalej kiloski .
Masz rację lepiej nikomu nie mówić o diecie - lepiej niech same zauważą - niestety nie od razu Ci o tym powiedzą bo co poniektóre zazdrość będzie zżerała .
Ćwicz , ćwicz to bardzo pomaga .
Pozdrawiam
Nesspre- odchudzaj się i ćwicz, ćwicz i się odchudzaj a efekty na pewno już niedługo zauważą koleżanki (a może już widzą – tylko zazdroszczą). Przecież nie odchudzasz się dla nich tylko dla samej siebie......a i one wkrótce nie wytrzymają i zapytają : JAK TY TO ROBISZ????
Nessere co tam u Ciebie :D pozdrawiam :lol: