-
Witaj
wiosna przyszła i zaczynamy znowu....Ty rowerek ja spacerek
Staram się też inaczej jeść, aco z tego wyjkdzie zobaczymy. Narazie jest nieźle
pozdrawiam i
świat pogodnych, rodzinnych,i jak najbardziej zdrowych
1.09.2013
-
Wesołego Alleluja!
Spokojnych i pogodnych
Świąt Wielkanocnych
pełnych miłości
i rodzinnego ciepła
-
Wesołego królika co po stole bryka,
spokoju świętego i czasu wolnego,
życia zabawnego w jaja bogatego
i w ogóle wszystkiego kurcze najlepszego!
-
-
Faktycznie do lata mało czasu zostało ,i oby nam szybciej to sadło spadało
tego wam i sobie zycze z okazji swiąt wielkanocnych
-
Wybiła moja godzina - koniec odwlekania. Zostały mi już tylko dwie spódnice w które się mieszczę - jedna na dni parzyste, druga na nieparzyste.
Nie wiem już nawet ile ważę, bo waga odmówiła współpracy ( chyba się zeźliła, mam nadzieję, że nie zabrakło jej skali) , ale niedostępność większości mojej garderoby mówi sama za siebie.
Biorę się więc do roboty. Dieta niskowęglanowa, bezchlebowa i bezcukiereczkowa. Wracam do moich warzyw i owocków z białkiem, po przemyśleniach uznałam, że ta wersja odżywiania przynosi mi najlepsze rezultaty.
Dzisiejszy dzień może jeszcze niewzorcowy, ale też nie tak całkiem do bani.
Jutro czeka mnie bardzo pracowity dzień od samego rana, więc otworzę sezon dietetyczny dniem jabłkowym. Są wygodne i nie ulegnę wtedy jakimś paskudnym gotowcom.
Dziękuję wszystkim za życzenia, ja jakoś nigdy nie mogę się wyrobić. Przed Świętami dzieci okupują całymi dniami komputer a o północy to ja już nie rozróżniam liter na klawiaturze.
Witam wiosennie przebudzoną Rudą i mam nadzieję, że wytrwa razem ze mną.
-
aganna -ja też na sobie sprawdziłam ,że dieta między atkinsem ,.Lutzem
a Montganikiem jest najlepsza -wysokobiałkowa -niskotłuszczowa.
Bo przy jarzynowej to głód
-
pozdrawiam poświatecznie i przed weekendowo
-
-
Ruda
Lutz to taki bardziej ludzki Kwaśniewski. Można jeść więcej warzyw i nie trzeba jeść tyle tłuszczu. Wpisz sobie w wyszukiwarkę to coś tam Ci wyskoczy.
Ponieważ tu na "40" dzierżę niechlubną palmę pierwszeństwa w kategorii wagowej, postanowiłam następną rzecz do ubrania sprawić sobie po opuszczeniu 10 kg.
Zrobiłam dzisiaj generalne porządki w szafach i wyniosłam trzy wielkie siaty ciuchów.
Dotarło do mnie, że albo będę fajnie wyglądać w odnowionej garderobie albo będę nażarta po dziurki w nosie i do ubrania wistarczy mi jakiś przepastny szlafrok.
Ostatnio nagromadziłam tyle świetnych materiałów, że mogłabym prawie otwierać sklep.
Ale następna rzecz jaką uszyję nie może być większa niż 48.
Dzień się jeszcze nie skończył, mam nadzieję, że falstartu nie będzie.l
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki