-
U MNIE Z PRZYGOTOWANIAMI NA RAZIE NIE TAK DOBRZE JAK U CIEBIE ALE TRZY KOBIETY W DOMU TO SIE WYROBIMY 






KAŻDA METODA NA ZMNIEJSZENIE APETYTU JEŚLI NIESZKODLIWA JEST DOBRA NAWET KASETY O ODCHUDZANIU 





TAKIE UROKI ATMOSFERY PRZEDŚWIĄTECZNEJ ŻE LUDZIE Z DZIKUSÓW ZAMIENIAJĄ SIĘ W HOMO SAPIENS 







CZEKAM NA ZDJĘCIA 


-
Po raz kolejny otworzyłam szafę w predpokoju i coć na mnie wypadło. To była ta przysłowiowa kropla.
Wywaliłam z niej kilka niezłych worków śmieci i pogoniłam facetów do zrobienia półek. Tak długo się za to zabierali, że w końcu musiałam to zrobiś sama. Wieć wyrzuciłam wszystko co sama uznałam za niepotrzebne. Akurat przy śmietniku stał jakiś zbieracz i b.się ucieszył s takich zdobyczy. Bo to jest tzw. szałka na narzędzia itp.
Nie byłabym tak bezlitosna, gdyby nie to, że kiedy czegoś potrzeba to nie szuka się tego w szafie tylko idzie do sklepu po nowe.
Tak to dzień minął mi na nieplanowanych porządkach.
Jestem już trochę zmęczona dietą i chyba jakoś ostrożnie spróbuję skupić się na Świętach. Tylko tym razem może raczej bardziej jakościowo niż ilościowo.
U mnie królują głównie ryby, więc myślę, że jakoś przetrwam.
Chciałabym chociaż na kilka dni oderwać myśli od tego, czy zjadłam za dużo czy nie,czy utuję do rana czy schudnę. Pozostanę tylko z moją kasetą i wizualizacją.Mam nadzieję, że mi nagle nie przybędzie.
Przyzwyczaiłam sę już trochę do mniejszych porcji, postaram się za to nie jeść po 19.00.I to jest mój plan minimum do końca roku.
-
AGANKO,
dzieńdoberek
No i znowu mamy nowy dzień. Dziś mroźno i nóżki mi zmarzły, gdy jechałam do pracy, no bo po co nosić skarpeki albo cieplejsze buty skoro taaaaak ciepło, a tu taki zaskok
Tak zaskoczyło mnie, jak drogowców opady śniegu w grudniu, hihihihih
Oj, a czy nie będzie awanturki po tym Twoim sprzątaniu
Ja jak zrobię takie porządki, to ..... potem są długie dywagacje, że ten drucik mógł się przydać do tego, a tamten korek do jakiegoś cosia , no a ta miarka jeszcze była całkiem całkiem choć połamana w 3 miejscach i nie dało się nią nic pomierzyć...
Ja mimo nawału pracy mam dziś fajny humor....co wydaje mi się podejrzane
ale co tam, jak będzie trzeba się powściekać to się powściekam albo sobie wewnętrznie pobuczę i nie będę się do nikogo odzywać, bo to bezpieczeniejsze
Hmmm praca w święta..... to chyba przykre, co?
W pewnym momencie mojego życia zahaczyłam o handel i wtedy pracowałam także w święta i te bożonarodzeniowe i te wielkanocne....
Najbardziej się uśmiałam
, gdy w drugi dzień świąt bożonarodzeniowych przyszli ludzie kupić ŚWIEŻE KURCZAKI , to o mało nie padłam , a oni serio. Musiałam im długo tłumaczyć, że tylko z lodówy i to baaaaardzo mocno zmrożone te kurczaki będą, a oni ,że sklep powinien zapewnić klientom świeżą dostawę zawsze. Tu mi już ręce z szelestem opadły, ale cóż na "typków" nie ma rady.... W końcu poszli obrażeni stwierdzając, że do TAKIEGO sklepu to nigdy więcej nie przyjdą...... a przyszli zaraz po świętach po świeże kurczaki
Ale tym razem to już nie ja miałam z nimi "dyskusję"....
Papatki i miłego dzionka
-
WIDZE W DOMU ZROBIŁAŚ MAŁĄ REWOLUCJE ALE TO DOBRZE KIEDYS PRZECIEŻ I TAK TRZEBABY TO ZROBIĆ 



MAM NADZIEJĘ ZE TWÓJ PLAN POWIEDZIE SIĘ W 100%
ZNAM TE DYSKUSJE JA TEZ NIE LUBIĘ TRZYMAĆ ZBĘDNYCH RZECZY, ALEJAK CHCE JE WYRZUCIC TO MIMO ŻE NIEUŻYWANE PRZEZ KILKA LAT NAGLE MOGĄ BYĆ DO WSZYSTKIEGO POTRZEBNE 


LUDZI SIĘ NIGDY NIE ZROZUMIE 


(AKCJA "UCIEKAJĄCE KURCZAKI" )
-
Ja się na arzie do mojej szafy nei dotykam, bo wygląda bardzo groźnie... ale mówie tu o szafie z ciuchami.... hmm znowu wywalę połowę a później będę żałować
no cóżna to już nic nie poradzę
JADO ta akcja z kurczakami faktycznie nieziemska
DDD moi rodzice miewają w pracy podobne sytuacje
-
JA NA SZCZĘŚCIE SWOJĄ JUŻ UPRZĄTNĘŁAM ALE I TAK NIGDY NIE LUBIŁAM TRZYMAĆ ZBĘDNYCH RZECZY WIĘC OBYŁO SIĘ BEZ WIĘKSZEJ REOLUCJI 
-
Hej, hej AGANKO
oooooooooooooo
Zaniedbujesz swój wątek, czy może już świętujesz
Eeeee, pewnie masę pracy masz i w pracy i w domciu, bo szykowania samemu smakołyków na święta, to maaaaasa pracy.
Ja mam lepiej, bo robię to na spólkę z Teściową. Poza tym przyjdą do nas moim Rodzice i brat. NIe jest nas wielu przy stole, ale zawsze kilka osób i jest przyjemnie.
A i pochwalę Ci się, że po świętach mam tydzień urlopu i do pracy pójdę "za rok" 
Pozdrawiam sobotnio-wekeendowo
-
HEJ!!!!!!!!!!!
MAMNADZIEJĘ ŻE NIE ZAGINĘŁAS POSRÓD PORZĄDKÓW I PRAC ŚWIĄTECZNYCH 




-
AGANKO,
to znowu ja, ta namolna baba
, co Cię ciągle nawiedza i marudzi....
Pozdrawiam wieczornokow-niedzielnie. Chyba na 2-3 dni sie wyłączę z odwiedzinek, bo będę w pracy znów na maxa, ale potem to sobie pokonwersujemy
Papatki
-
POZDRAWIAM PONIEDZIAŁKOWO I MIŁEGO DNIA ŻYCZĘ!!!!!!!!!!!!!!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki