Ale miło tutaj u was..
za rzadko tu wpadam, aczkolwiek regularnie :D :D
te wieczory to tez moja zmora
chyba kazda z nas tak ma. Caly dizen pieknie idzie dietka a wieczorem klops.. :? :?
:D :D :D
http://<a href="http://www.TickerFac.../> </a><br />
Wersja do druku
Ale miło tutaj u was..
za rzadko tu wpadam, aczkolwiek regularnie :D :D
te wieczory to tez moja zmora
chyba kazda z nas tak ma. Caly dizen pieknie idzie dietka a wieczorem klops.. :? :?
:D :D :D
http://<a href="http://www.TickerFac.../> </a><br />
Jupimorku, Jado ma rację, ten ból głowy to pewnie od małej ilości jedzenia, bo zdaje się, że na SB pierwsze dni są dość restrykcyjne....Życzę poprawy samopoczucia i humoru w ten piękny słoneczny dzień!
Jado, nie gadaj głupstw! To Ty jesteś niesamowicie utalentowana humanistycznie, Twoje wypowiedzi to gotowe felietony, lub fragmenty powieści!
Są tu też i inne zdolne babki, owszem, ja też do nich należę....w kategorii "zdolna do odchudzania się od jutra od 4 lat...".... :D
Krysialku, ale takie słowne przekręcenia są genialne.... :D kuciubabka jest pycha...... :lol:
Achawoj, u mnie już teraz klops....Zamówiłam 2 pizze do pracy (zjem jedną....), bo po wytężonej pracy należy się człowiekowi odpoczynek i strawa, nie?.... :lol:
Aleeeeee juuuuuuuużżżżżżżżżz oddddddd jutrrrrrrrrraaaaaaaaaaa............... :D :wink:
Co od jutra Aia? :P Tak konkretnie? ;)
Jak konkretnie od 5 dni naruszam zasady, jakie sobie sama ustaliłam, ale tez w jakimś % się ich trzymam, więc lepsze to niż nic :roll: Może by tak jutro na rower? Ty tam masz takie cudnie płaskie tereny, ze aż zazdrosć bierze :lol:
trzym się postanowień! :)
Aia jutro wyjeżdżam -wiec życze wam słonecznych dni .
Jak wróce widze same szczuplutkie laseczki
Witaj AIU!!! :D :D :D
Pozdrawiam bardzo słonecznie , ciepło i w doskonalym humorze! :D
Poprawiła sie pogoda to i samopoczucie dużo lepsze :D :D :D JAk tam twoje odchudzanie? JA wróciłam do 1000 - jednak SB wogóle mi nie podeszło... :oops: wogóle :oops: wolę wolniej ale bez " emocji"
Podziwiam dziewczyny które eksperymentują z tymi różnymi dietami i im to wychodzi. Ja tam wolę tą którą znam ... :?
Trzymaj się słonecznie :D miłego , spokojnego tygodnia- pa*pa** :D :D :D
Witajcie!
Jupimorku, masz rację, te szybkie diety to jedynie dla wytrwałych....Próbowałam teraz dietę kapuścianą i wytrzymałam 2 dni.... :roll: Wczoraj wieczorem tak mnie ssało na normalne żarcie, a nie trawy i jak pomyślałam, że mam tak się męczyć nie tylko przez ten jeden wieczór, ale kolejnych 5 dni, to szlag mnie trafił i z zachwytem zeżarłam 2 bułki z serem. I masłem. I resztę ciasteczek.....Czyli typowy wilczy głód.... :roll:
Wracam więc do liczenia kalorii i jedzenia jak zwykle wszystkiego, co mi się zamarzy, ale w rozsądnych ilościach....Aaa, i zaczęłam ćwiczyć. W sobotę i dzisiaj rano po 40 minut machania wszystkim czym się da w domu, a do tego długie spacery z sierściuchem. Dam radę! :D
Ajka, jak u Ciebie?....Tak, rower powinnam ruszyć z piwnicy, ale nie dam rady teraz, bo mój chłop jest po operacji (rekonstrukcja więzadeł kolanowych) i jest unieruchomiony przez 2 miesiące.... :roll: Opiekuję się Nim solennie, więc zawsze coś spalam.... :D "Aaaaaaaaasiuuuuu, która godzina"?....."Asiuuuuuuuu zrób mi herbatkę"....."Asiu, głooooooodny jestem"....."AAAAAAAAAAAAsiu, gdzie jesteś???!!!!"...... :D :lol: :D
Krysialku? Na długo wyjechałaś?....Odpowiesz mi telepatycznie?....
Dziewczyny, muszę Wam opowiedzieć o swoim dzisiejszym wkurzeniu się, poirytowaniu, a nawet wściekłości.
Otóż w związku ze sztywnymi i bardzo eleganckimi uroczystościami, które będą w mojej pracy w przyszłym tygodniu postanowiłam kupić sobie coś eleganckiego. Może komplet: marynarka i spodnie, może bluzka, może spódnica i buty. Czułam, że nie będzie to łatwe zadanie, ale cóż robić, pojechałam. W sklepach temperatury sięgały 40 stopni (sufit przeszklony i brak klimatyzacji... :evil: ). i teraz uwaga: na jakieś 10 sklepów obuwniczych wlazłam w jedną parę butów (rozmiar 41 i szeroka stopa), które za cholerę mi się nie podobały! Są same dopasowane cudeńka z podeszwą grubości 2 mm..... :!: Matko kochana, jak w czymś takim wygodnie chodzić i jak w czymś takim wygląda kobieta mająca 173 cm o słusznej budowie ciała?....Jak przygrubawa baletnica! Szlag mnie zaraz trafi....Moje kochane sandały mają 3 lata i już się rwą, nie powinnam już w nich łazić do pracy, ale nie mam w czym. I nie będę miała! Dlaczego nie istnieje świetna firma robiąca buty o nazwie "Brako"?....!!!!! Ja chcę eleganckie, dość szerokie buty z ładnej skóry, na grubej podeszwie!!!!! I kobiece, a nie ciosy!!!! Rozmiar 41! Cholera jasna....
Podobnie było z ciuchami...Toż to jest moda i czas jedynie dla młodych i szczupłych nastolatek! Jak coś jest większe, to wygląda workowato i beznadziejnie....Wlazłam w jedną ładną bluzeczkę i nie kupiłam jej dlatego, że miała rozmiar.....46.....i była dobra..... :oops: :shock: :roll: Pomyślałam, że jak ją kupię, to nie będę miała motywacji do chudnięcia....42 i nawet 44 za małe, więc nie mam w czym iść na uroczystości, a 46 nie kupię, fajnie, co?.... :roll:
Bardzo was przepraszam za przynudzanie, ale musiałam się nagadać.....
Dobra, więc tak. Zjadłam dzisiaj około 600 kcal, zmieszczę się w 1500 kcal (góra 1700), rano ćwiczyłam, po obiedzie idę z moim synem na Starówkę (tylko kawa, ewentualnie sałatka!), wrócę na piechotę (30 minut marszu), do tego jeszcze mam 2 spacery z psem (razem około godziny), a wieczorem zrobię 100 brzuszków! Byciu spaślakiem mówię stop! I mimo wszystko jestem zdegustowana podejściem producentów odzieży i butów do ludzi większych, niż rozmiar 42!!!!!!!!!
Żyjecie jeszcze? :D Buźka..... :lol:
Czesc Asiu (swoją droga niem doczytałam sie ze tez masz na imie Joanna :D :D )
Z tymi facetami to juz tak jest. Jak mój mąz ma lekki stan podgorączkowy to juz wogóle nie wstaje z łózka, a ja tylko biegam do apteki.A on połyka tego tyle ile sie da. Pewnie wychodzi z założenia ze jak zje od razu wszystko to szybciej wyzdrowieje.hehehe.
Z tymi ciuchami to doskonale cie rozumiem.
Sama jeszcze niedawno wchodząc do sklepu nic nie mogłam na siebie dostac. Wszystko ładne jest na nastolatki o rozmiarze 36.
A w takie niestety nie każdy wchodzi. I tez mnie to cholernie wkurza. Chyba sama otworze jakis zakład odzieżowy i wtedy będzie dla każdego cos ładnego :D :D :D :D :D
pozdrowka
Czy ty tez masz jutro imieninki ? :D :D
A tak sobie wpadłam zobaczyć co tu słychać, a tu sabat Joann :P Dołaczam się! :lol: To co, robimy jutro imprezkę? ;)
A ciuchy to ja kupuję i te nastolatkowe, a co?! Nie bendem się ubierała w moherowy berecik, trapery i czarną spódnicę do pół łydki, chociaż jestem w wieku postbalzakowskim!!!! Szukajcie, a znajdziecie, Aiu Droga! Ajak nie - to do maszyny! (albo do krawcowej!) - masz jeszcze 1,5 tygodnia, to by sie zdążyło... Gorzej z butami... Chociaż i tak mam wrażenie, że stopy generalnie Polkom urosły i już nie jest takim problemem dostać ta większe (ja też noszę 40).
Pobiegasz, Aia, poboiegasz i coś na pewno znajdziesz i będziesz super wyglądać!
O! Wczoraj widziałam jakiś program na "Style" i tam kreator czy inny wizażysta obmawiał przechodzące ulicą kobity - jak w większośći są koszmarnie ubrane. Tylko do jednej nie miał zastrzeżeń - ubrana była w spokojny garnitur - proste spodnie i marynarka bez szaleństw w jakimś chyba rudym kolorze, a na ramionach, opadający az do talii miała zamotany piękny szal - i to było to! Kup sobie jakiś szal przepięknej urody w Twoim idealnym kiolorze- niech on będzie głównym akcentem! :)
:)
Zapomiaiałam o NAJWAŻNIEJSZYM - ta super ubrana kobitka miała rozmiar co najmniej 48!!!!!!!