-
Koniec tego dobrego!
Koniec tego dobrego :!:
Wczoraj chciałam kupić kurtkę na zimę i ogarnęła mnie czarna rozpacz. Znaleźć coś na osobę puszystą i w dodatku niską to prawdziwa sztuka. Kurtkę kupiłam, ale wróciłam do domu wściekła, zmęczona i z mocnym postanowieniem, że koniec pobłażania sobie i czas zabrać się za zrzucenie tego balastu, którego dorobiłam się przez ostatnie 10 lat.
Czas zabrać się poważnie za odchudzanie :!:
Mam nadzieję, że się uda a w przypadku potknięć znajdę tu dobre dusze, które mnie wesprą. :lol: :lol: :lol:
Moje aktualne dane to:
Wiek - 44 lata
Wzrost - 160 cm
Waga - 85 kg
Talia - 96 cm
Biodra - 116 cm
Moja dieta - 1200 kalorii
-
Witaj Ewo !
Trzymam kciuki za Twoje postanowienia !
Pozdrowienia :D :D :D
-
Witaj Ewo!
Do dzieła. Postanowiłaś, więc musisz dotrzymać słowa. My będziemy Ci towarzyszyć.
Pierwsze dni będą ciężkie, ale masz nas. Powoli dopniesz swego celu.
A więc do dzieła, trzymam kciuki. Pa
-
Pierwszy dzień zaliczony :D
Bilans trochę przekroczony - 1225 kalorii, ale jak na pierwszy dzień to chyba nie jest źle.
:D :D :D
Z rodzinnego ogródka:
http://www.e-foto.pl/users/k20051113...d_100_0541.JPG
-
hej!
tak sobie poobliczalam i mi wyszlo ze dziennie moze pani jesc kolo 1500 kalorii i i tak bedzie pani chudla :) moze nawet wiecej jesli tryb zycia jest dosc aktywny :)
prosze sie wiec nie martwic ze przekroczyla pani dzienny limicik choc troszke :)
pozdrawiam :)
-
WITAJ W KLUBIE-TO TRUDNA,MOZOLNA GROGA ALE MUSI ZAKONCZYC SIE SUKCESEM :D
http://foto.onet.pl/upload/96/2/_9318.jpg
-
No i tak trzymać. Oby tak dalej. Trzymamy kciuki. Jeśli pierwsze dni przetrzymasz, to potem będzie już tylko z górki.
Pozdrawiam cieplutko. Trzymaj się.Pa
-
witam serdecznie, w gromadzie zawsze rażniej poprawia sie figure, bo ładne to my jesteśmy tylko musimy poprawić figurke, zycze powodzenia.
-
Witaj Ewa, pięknie się spisałaś i to w niedzielę, ja zawsze w ten dzień nadrabiam,co w tygodniu straciłam :oops: , nie bierz ze mnie przykładu
Też Ewa
-
Bardzo dziękuję za wszystkie miłe słowa i wsparcie, które szczególnie teraz bardzo mi się przyda.
:D :D :D
Dzisiaj trochę trudniej mi się dietkuje, ponieważ jak się okazało ku mojemu zdziwieniu mam lewostronne zapalenie oskrzeli i wylądowałam w łóżku na 2 tygodnie.
Oj będą to bardzo ciężkie tygodnie, bo nie dość, że czuję się jak zbity pies to jeszcze będę skazana na to, co wymyśli moja rodzinka. Kuchnia będzie pod władaniem moich panów (mąż i syn).
gigii :arrow: może rzeczywiście zwiększę swój limit kalorii przynajmniej na czas choroby i zobaczę jak mi idzie.
bewik :arrow: niedziela dla mnie też jest zawsze ciężka, ale wczoraj pewnie już choróbsko dawało o sobie znać i mało jadłam.
Czy syrop FLEGAMINA jest bardzo kaloryczny :?:
Z rodzinnego ogródka:
http://www.e-foto.pl/users/k20051113...d_100_0399.JPG
Pozdrawiam,
Ewa
-
-
hej ewus!
ja tak pisze bo ostatnio ukladalam na zajeciach diete dla pacjentki z podobnymi wymiarami z tym ze ona cierpiala na niezyt jelit...
i dla niej wyszlo mi 1860 kalorii... dla Ciebie pewnie tesh by wyszlo kolo tego, ale mysle ze 1500 kcal jest ok :)
to sie liczy w ten sposob - wymarzona wage przy malej aktywnosci mnozysz przez 25...
no wiec 60 razy 25 wychodzi rowno 1500 kcal.. ale nasza pani z zywienia i tak twierdzi ze jak da sie dusho blonnika (powyzej 25 gram na dzien) przy nieco mniejszej ilosci kalorii nish na codzien to i tak dana osoba schudnie ;)
szybkiego powrotu do zdrowia :)
-
Ewa -fajnie ,ze do nas trafiłaś będzie nam rażniej wspólnie sie wspierać.
Wiesz w tej głodówce są wzloty i upadki i oby tych drugich było jak najmniej.
Gigi -to Ty jesteś dietetyczką????
Czy to prawda ,ze kalorie to o doope rozbić???
podobno kazdy inaczej spala i najwiecej tyje sie od węgli.
po za tym otręby podobno wypłukuja z organizmu mikroelementy :roll:
dlatego ja tego świństwa już boje sie ruszyć --wystarczy błonnika w nieprzetworzonych
produktach .
-
krysial --> studiuje dietetyke na drugim roku... i teraz wlasnie mamy ukladanie jadlospisow... i dlatego sie tak madrze ;)
a co do wlasciwosc danych produktow to boje sie wypowiadac swoim zdaniem - boje sie ze moze byc bledne...
ja po ostatnich wykladach mam zdanie ze lepiej ograniczyc produkty o wysokim indeksie glikemicznym (czyli w sumie o duzej zawartosci cukrow)... ale o tym jush pisalam na topiku wkry :)
pozdrowka :)
-
-
WITAJCIE :D JAK SIE CIESZE ,ZE MAMY EKSPERTA :D JUZ Z JEDNEJ RADY SKORZYSTALAM -POLICZYLAM ,ZE MOGE DOZERAC DO 1500 CAL
Moje aktualne dane to:
Wiek - 56 lata
Wzrost - 154 cm
Waga - 70 kg
Talia - 98 cm
Biodra - 116 cm
BOZE - ZNOWU MAM DOLA -KOSZMAR :oops:
ROBIE SOBIE JADLOSPIS JAK BEDZIE GOTOWY TO POPROSZE GIGII O KONSULTACJE -MAM NADZIEJE,ZE NIE ODMOWISZ :?:
http://foto.onet.pl/upload/77/8/_19534.jpg
SLONICA ZE MNIE :oops:
-
Z pewnym opóźnieniem ale za to bardzo ciepło witam Ewę 61, bo ma świetny rocznik 9Wiem ,że śwetny, bo mój).
Jak Gagarin dał radę , to my też damy radę.
Współczuję choroby, to zawsze działa dołująco i wpada się w takie beznadziejne nastroje, ale jak mOwi zaprzyjaźniona pani psycholog - To też minie...
-
psotulko --> oczywiscie ze nie odmowie :) zawsze mnie to mobilizuje do zajrzenia w ksiazke.. np. przed momentem liczylam ile powinnas prawidlowo wazyc i od razu do ksiazeczki sobie zajrzalam :) a na marginesie wyszlo mi 59 z kawalkiem ;)
-
cześc dziewczyny ,
Gigii - ja oczywiście tez zaraz policzyłam sobie i wyszło mi że mogę zjeść aż 1875 kal dziennie, strasznie dużo , czy jak zostane prz 1500 to bedzie OK, wiem że przy moim wzroście 165 powinnam mniej ważyć ale nie wiem czy dam radę
fajnie że do nas trafiłaś
Ewa - jak minął dzisiejszy dzień
-
Dzisiaj moi mężczyźni paśli mnie rosołkiem i kurczaczkiem gotowanym do tego jarzynki z rosołku i jogurty. Jak do tej pory to nie przekroczyłam limitu, ale u mnie apetyt przeważnie wzrasta na wieczór. A, że lubię długo siedzieć to i chętki są różne.
:D :D :D
Gigii :arrow: myślę, że na razie pozostanę przy 1500 kalorii i postaram się o wzbogacenie diety błonnikiem, chociaż ponad 25g to strasznie dużo i jedyne wyjście to chyba posypywać wszystko jak leci otrębami pszennymi, które mają w 100g – 42,4g błonnika.
:D :D :D
Aganna :arrow: zgadzam się, że to świetny rocznik a tak w ogóle powyżej czterdziestki to dopiero zaczyna się życie.
Z rodzinnego ogródka:
http://www.e-foto.pl/users/k20051113...d_100_0540.JPG
Pozdrawiam,
Ewa
-
Witaj Ewciu!
Widzę, że coraz bardziej, że będziesz odnosić sukcesy.
Tak trzymać. Powodzenia. Pa :D
-
Witaj Ewo!
Pobiegałam dziś po forum i u wspólnych znajomych widziałam piękne kwiaty z Twojego ogródka :D Zachwycam się jakością zdjęc.
Życzę sukcesów w odchudzaniu.
Fajnie, że jesteś z nami :D
-
Gigi -tez to czytałam na Montganiku ,ale otręby w zasadzie nie są trawione
no i prawda jest ,ze węglowodany jednak trzeba ograniczyć do minimum
a szkoda -- wogóle te kalorie za szybko sie nabija a tyle zdrowych
produktów człowiek jeszcze nie skosztował :(
Psotulko a na zdjęciach wyglądasz wyższa odemnie :D :D
taka mała a tak rozrabia :D
Ewuś jak -głodna??ja dzisiaj musnęłam chałwy i co diabeł nie wymyśli ,zeby człowieka podkusić :twisted:
-
WITAJCIE :!: EWA CHYBA MOBILIZUJESZ DO WALKI. DZIEKI GIGI TO ZOSTALO MI JESZCZE 10-11 KG .BEDZIE CIEZKO ALE CZEGO NIE ROBI SIE DLA ZDROWIA I LEPSZEGO SAMOPOCZUCIA. MOJE UTRAPIENIE DO BRZUCHOLEK I SIEDZENIE :oops:
POZDRAWIAM CIEPLUTKO :D
http://foto.onet.pl/upload/80/63/_11175.jpg
-
W NAGRODE ZA POPRAWE MEGO NASTROJU WYSYLAM CIE NA WYCIECZKE :D
http://foto.onet.pl/upload/77/77/_3032.JPG
-
Ewa- u mnie tez apetyt wzrasta wieczorem a przecież ostatni posiłek powinien byc o 18:00 ale tak trudno potem nic nie jeść
pozdrawiam
-
Wpadam tylko na małą chwileczkę, bo za moimi plecami już stoi małżonek i krzyczy, że mam się kłaść i wygrzewać. Dzisiaj miałam stawiane bańki i faktycznie jestem jakaś taka słabiutka.
Filigree :arrow: bardzo dziękuje za pochwałę zdjęć, aparat cyfrowy mamy od niedawna i dopiero się wprawiam a te wszystkie kwiaty są z ogródka mojej teściowej, ale ja tam też mam kawłeczek miejsca dla siebie i dlatego pisze o ogródku rodzinnym.
Postulko :arrow: bardzo chętnie się wybiorę na wycieczkę jak tylko wyzdrowieję. Ci mężczyźni wyglądają dość egzotycznie, więc może być ciekawie.
Z rodzinnego ogródka:
[/color]http://www.e-foto.pl/users/k20051113...d_100_0405.JPG
Pozdrawiam,
Ewa
-
Wracaj Ewuniu do zdrowia --ale coś mi sie wydaje ,ze przesadziłaś z głodówka albo zakwasiłaś organizm .
Nie możesz odchudzac sie na sałatach -nie tędy droga.
-
Piękne te zdjęcia z rodzinnego ogródka :D
Dużo zdrówka :D
-
Dziewczyny :!:
Bardzo dziękuję za życzenia powrotu do zdrowia.
Antybiotyki i syropki jakoś niezbyt służą diecie. Leżę w łóżku i z nudów zastanawiam się, co by tu zjeść dobrego może sznycelek albo kawałek wiejskiej kiełbaski. Mam tylko nadzieję, że przebrnę przez chorobę bez dodatkowych kilogramów.
Krysial :arrow: głodówka i sałata to nie dla mnie a poza tym ja jestem typowym mięsożercą i nie mam zamiaru się tego wyrzec dla żadnej sałaty.
Z rodzinnego ogródka:
http://www.e-foto.pl/users/k20051113...d_100_0397.JPG
Pozdrawiam serdecznie,
Ewa
-
Ewa,lepiej weź plaster szynki to chociaż czyste mięso, jak tą kiełbachę , bo kto wie jaki tam tłuszcz nawalony.
Życzę szybkiego powrotu do zdrowia
-
hejka!
w ramach malego sprostowania - nas ucza by ograniczac wedliny - za duzo konserwantow... a z kielbasek - parowki to bron panie Boze ;)
ewcia - mam nadzieje ze czujesh jush sie lepiej :)
pozdrawiam :)
-
Ewus -jak już wirusa złapałaś -to chyba będziesz musiała
wziać coś na wzmocnienie . Nie przytyjesz jak bedziesz unikała węgli .
Teraz koniecznie musisz zaserwować sobie porzadną porcje wątróbki
lub jakieś inne podroby -najlepiej jakbyś jeszcze nafaszerowała cosnkiem.
Ja raz na tydzień staram sie wątróbke i raczej sie nie przeziebiam.
smacznego.
-
jesli chodzi o czosnek - ktory notabene w moim slowniku afrodyzjakow tesh jest wymieniony - to polecam:
pieczywo czosnkowe:
maslo ugniesc z drobno pokrojonym czosnkiem i szczypiorkiem - posilic, popierzyc... posmarowac nim bagietke - na to plasterek zoltego sera i do piekarnika :)
amcia amcia :)
-
-
-
Witaj Ewciu! :D
Widzę, że bardzo lubisz mięsko. Muszę Cię odrobinkę rozczarować, będziesz musiała ograniczyć jego ilość no i oczywiście jakość (jeśli chodzi o boczuś). :roll: Jeśli masz kontolę na tym co zjadasz to bardzo dobrze. :) No i oczywiście, czy nie zjadasz coś nadprogramowo. Bo ja....planuję co zjem, a potem dokładam, co jeszce można skubnąć i zastanawiam się ile to ma kalorii. :twisted: :twisted: :twisted: Wyrzuty sumienia przychodzą później. :idea: A ciekawe cxzemu nie przed jedzeniem????? :?:
-
Dzień dzisiejszy minął mi bardzo nudno. Już mam dość tego leżenia a tu jeszcze przez tydzień jestem uziemiona. Tyle tego dobrego, że mogę się wyspać a nie zrywać o 5 rano.
Kwiatuszku w tym problem, że ja bardzo lubię naszą tradycyjną kuchnie tłustą, ciężkostrawną i chyba z tego moja obecna waga. Słodyczy potrafię sobie odmówić czy ograniczyć natomiast największą pokusą jest dla mnie np. karczek pieczony i do tego taki pyszny aksamitny sosik + ziemniaczki albo takie śląskie roladki i kluski a do tego pyszny sosik itp. W chwili obecnej staram się jeść mięso gotowane i 0 sosów.
A jeżeli chodzi o wyrzuty sumienia to może i są, przed ale my dostajemy amoku na widok ulubionej potrawy i nie reagujemy na nic. Jak już przysmak znika to dopiero rozum wraca.
Z rodzinnego ogródka:
http://www.e-foto.pl/users/k20051113...d_100_0088.JPG
Pozdrawiam,
Ewa
-
"śląskie roladki i kluski a do tego pyszny sosik"CHYBA ZROBIE I WROCE NA 85 :!:
http://foto.onet.pl/upload/95/76/_14595.jpg
-
ŻYCZĘ SZYBKIEGO POWROTU DO ZDROWIA, ZA OKNEM PIĘKNE SŁOŃCE WIĘC ZDROWIEJ SZYBKO !!!!!!!!!!!!!!