-
Hej dziewczyny!
Ja tam też lody lubię (dziwne, nie? :P ) No ale jak są to super, a jak nie ma - to trudno, obejdę się :) Tak w ogóle ostatnio doszłam do wniosku, że mi rzeczywiście świetnie idzie do momentu, kiedy jakaś pychota nie pojawia się na horyzoncie (czytaj: W DOMU: krakersiki, ciasto!) Wtedy jest naprawdę trudno... Dlatego drżę na myśl o świętach :) Mój rekord? 4 litry lodów z Leader Szajsa :wink: A potem sikanie cały dzień :lol: Kaczuszko - dobijasz mnie z tym uczeniem! Naprawdę jestem ciekawa co i gdzie studiujesz :!: A ja się tak obijam :cry: No ale to się na mnie odbije w trakcie sesji... Nie będzie tak jak u Ciebie - pilnej uczennicy... :D
Pozdrawiam!
http://sirmi.ic.cz/teddy/188.gif
-
A ja jadłam lody w niedziele... Aż poczułam smak lata... Kiedy ono wreszcie nadejdzie? :(
Miłego dnia Kaczuszko ;*
-
gdzie ta wiosna :?:
mgla,deszcz i szaro :? az nie chce mi sie z domu wychodzic :x
http://www.math.uni.wroc.pl/~s102376/widoki/mw03.jpg
a ja juz po sniadaniu:
:arrow: platki z maslanka
:arrow: kawa
zmykam za niedlugo na uczelnie :?a tak mi sie nie chce,
-
caly dzien leje deszcz :shock: cos okropnego!
i w dodatku bardzo chce mi sie spac ale mam kolosa i musze sie uczyc :x ale chyba zdrzemne sie troche
:arrow: na uczelni zjadlam 2kromki z serkiem topionym light
:arrow: na obiad:
ziemniaki
salatka grecka
http://www.northfish.pl/img/salatka_grecka.jpg
pychota,bez oliwek jadlam i malo fety,ale bardzo duzo jej zjadlam.ale to salatka,wiec wolno :wink:
-
A u mnie ładnie i cieplutko :D Aż chce się zyć :roll: :wink:
Pozdrawiam :*
-
Mnie też ta pogoda dobija... :?
Miłego wieczoru ;*
-
padam ze zmeczenia,tak bardzo chce mi sie spac :?
zjadlam torche cista takiego dziwnego jakby piankowego.
wiem ze zle,ale nawet sie tym nie przejmuje,
ciekawe co waga pokaze w piatek :roll:
-
A ta znowu z tą wagą... :roll: :wink: Pewnie pokaże jakąś liczbę :P
Lepiej się połóż i dobrze wyśpij, co jutro znowu będziesz wszystkich podtrzymywała na duchu Kaczuszko wiosenna i kolorowa!
Miłych snów :!: :D
-
No właśnie Kaczuszko... Przestań tak obsesyjnie myśleć o tej nieszczesnej wadze. Po prostu rób swoje, a ona sama będzie leciała w dół... Szybciej, czy wolniej... Jakie to ma znaczenie? Powolutku, powolutku każda z nas dojdzie do wymarzonej wagi :)
Miłego dnia ;*
-
Ja nie wytrzymałam i się zważyłam, ale wczoraj trochę więcej w związku z tym zjadłam. U ciebie też będzie, bo bardzo dobrze ci idzie. U mnie powoli wychodzi słoneczko