-
.
ZIEŃ 1 z 60:.
************************************************** ************
Ja chce trwac w swoich postanowieniach z calej duszy
tylko ze cięzko to jakos przetwać.
KILOGRAMOM MÓWIMY NIE! 
Co do wczoraj - dieta moze byc
sportowo - standardowo bieganie + hulanie
-
No i jak idzie dalej cioop ? 
Qrka w hula to mnie wnerwiają te grzechowtki w środku :P bueheh
-
masz hula z grzechotkami
dobra ja sie nie smieje, bo nawet bez grzechotek nie mam...
-
Nie, no tam jakieś kamyczki czy coś w tym stylu w środku tego hula są :P Nio i jak się kręci to tak grzechoczą xD wydawało mi się że każde hula tak ma .. :P
-
Mam nadzieję że dziś bezgrzesznie
i nie będziesz musiała nam się spowiadać
, no bo pokuta może być ciężka
Nie ulegaj pokusom
-
Ninti ja może z lekkim poślizgiem ale teżsię przyłączam do 60dni.
Moje postanowienia: dieta 1000-1200kcal, przynajmniej 3 razy w tygodniu biegi i raz dodatkowo coś w domku (lub skaknie na koncercie, bo trochę imprez się szykuje
) No i gratuluę kilograma, naprawdę się cieszę
, już tyle czekałaś. No to ja od jutra z Tobą i bucikiem
-
Wybaczcie dziewczyny ale ja juz nie moge sie odchudzać. Musze odpocząć i nauczyc sie jesc normalnie. Prawda jest taka stoję na progu bulimii, od kiedy raz sprobowałam wymiotowania to zaczełam robic to tak często ze ostatnio to więcej jest tych dni kiedy rzygam niz tych kiedy nie rzygam a kiedy juz zaczynam jesc to nie moge przestać. Pozatym łapie jakies nieprawdopodobne doły, nic mi sie nie chce, juz mam proboje ze mna powaznie rozmawiac, juz sien awet pytała czy mnie przypadkiem z uczelni nie wyrzucili albo co i ze wygladam jak naćpana. Na treningi nie chce mi sie chodzic, juz chyba 3 dzien nie biegałam!
Musze wrócic jakos do normalnosci, do normalnego jedzenia ( w miare normalnego, zeby nie przytyć) i przestac myslec o jedzeniu !
Może jeszcze kiedys pobawie sie w odchudzanie, ale to lato chyba jeszcze nie będzie "moje".
-
Ninti no straszna sprawa, po prostu mnie zatkało. Dobrze że widzisz problem. pewnie ze lepiej odpocząć od diety, pamiętaj, ze ludzie cenią Cię przede wszystkim za to JAKA jesteś a nie jak WYGLĄDASZ. No nie chcę Ci nic konkretnego radzić bo specjalistką nie jestem, ale jeśli przez jakiś tydzień nadal będziesz tak źle się czuła, to pójdź do psychologa. Mój chłopak też chodzi bo ma hipochondrię i ciągle a to niby ma mieć zawał, a to raka mózgu. Chodzi mi o to ze świetnie że w porę chcesz się opamiętać, ale pamiętaj że szybciej z tego wyjdziesz z pomocą lekarza.
A w razie co to masz nasze wsparcie. Pamiętaj jedzenie to nie wszystko, jesteś naprawdę świetną dziewczyną, o ile cię poznałam i na pewno w twoim otoczeniu ludzie też cię tak postrzegają. Nie daj się, przecież to mialo być dla zdrowia,poprawy samopoczucia...
Trzymaj się Ninti
-
ninti jeśli mogę się wtrącić zdecydowanie uważam,że powinnas narazie przestac myśleć o diecie- nie liczyć kcl itp, poprostu starać się nie objadać a nawet jak to się stanie to nie robić sobie wyrzutów, przecież to nie tragedia- tragedią jest jesli cos sie z nami niedobrego dzieje a my nie potrafimy nad tym zapanować, czasem to cholernie trudne samemu dlatego też myslę,że przydałoby Ci się wsparcie jakiejś osoby obeznanej w tym temacie. Trzymam z całej siły kciuki za Ciebie i pozdrawiam cieplutko.
-
Hmmm...
A ja zapytam w sposób niekonwencjonalny i byc może bulwersujący:
Ninti, pomogło Ci coś to rzyganie?
A teraz troche dobrej ironii:
Bo tikerek Ci się często nie przesówa...
No i wsparcie:
Bo jedziemy na tym samym wózku, tyle, że po ***** to całe rzyganie, kiedy potem soki trawienne będące w całym przełyku domagają się czegoś w zamian i żre więcej niż przed rzyganiem! I po co nam to, po cholere. Ja już z tym kończe (moze juz skończyłam) kiedy mam stanąc nad tym kiblem rzygac mi sie chce na myśl jaka jestem obrzydliwa, a potem sobie mówie: "żarłaś to teraz cierp!" i wiesz co robie... ide z tamtąd, wchodze na forum i otwarcie się przyznaje, że znowu mi nie wyszło, poczym przegladam blogi anorektyczek, czy tam bulimiczek i myslę "nie popełnię tego błędu"
P.S. Proszę o niekomentowanie tego postu
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki