hehe, widze, że sie tu czarodziejkowo zrobiło
fajnie, niestety raczej nie bede ogladac czarodziejki, bo jakbym zaczęła, to bym nie umiała skończyc no i chyba złe otwierałam, bo jeden odcinek mi leciał pare minut i takie jakby bez sensu, musze to jeszcze zlukac na tej stronce

a z dietką na pewno będzie już dobrze

ten pomysł, co Justynia napisała chciałam kiedys wypróbowac, ale niestety, po tatuśku mam coś z charakteru nerwowego choleryka, więc się domyślcie jak się skończyło