Słonko nie załamuj się!! przecież nie da się całe życie trzymać w ryzach!! musisz być świadoma tego, że przecież jesteś tylko człowiekiem, a błądzić jest rzeczą ludzką - otrzyj łzy i walcz dalej :) pozdrawiam :*
Wersja do druku
Słonko nie załamuj się!! przecież nie da się całe życie trzymać w ryzach!! musisz być świadoma tego, że przecież jesteś tylko człowiekiem, a błądzić jest rzeczą ludzką - otrzyj łzy i walcz dalej :) pozdrawiam :*
Dzięki Noemciu :!: :!: :!:
Może jutro znowu wstanę z myślą "musi mi się udać"
Bo dzisiaj to załamka :(
no, dzisiaj się trzymaj :) i nie bój nic - ja po Bożym Narodzeniu 3 kg przytyłam :D a po tygodniu miałam już tę samą wagę ;) więc nie martw się :)
aśka. jak już zdarzy Ci się taka wpadka, najgorszą rzeczą jest załamać ręcę i powiedzieć jak nie wyszło, to się najem
trudno
dzisiaj będzie lepiej
ja też wczoraj dałam czadu
wypiłam mnostwo wódki
jadłam chipsy, orzeszki i paluszki :oops:
trzymaj się dzisiaj ładnie
i nie daj się słodyczom :)
Witaj jestem u ciebie po raz pierwszy i coś przeczytalam oo twoich zmaganiach. Ja pragnę dobić do 54, ale u mnie problem polega na tym, ze wciąż mi sie wydaje, ze po 1 dniu będę lzejsza i staję na wadze, a tu nic i powrót do jedzenia normalnego, ale wiem, ze trzeba z tym skończyć. Co do słodyczy, to kiedyś pare lat temu byłam ich maniakiem. Codziennie musiałam zjeść coś słodkiego, odmawiałam sobie normalnych posiłkoooooooow na rzecz słodyczy, w końcu powiedziałam pass. Najpierw był 1 dzień bez, potem tydzień, miesiąc rok. Po 1,5 roku zaczęłam jeść, troche mniej, ale potem wrociło do normy, potem znowu 1rok niejedzenia i teraz może przede mną leżeć czekolada, aja jej nie tkne. Czasem skuszę sie na lizaka, a na święta zjadłąm tylko kawałek sernika. Chcę napisać, ze wszystko jest mozliwe jak się chce. A cjaka pogoda w Danii?
Hej dziewczynki!!!
Dzięki za dobre słowa :)
Agassku, my też wczoraj opijaliśmy urodziny mojego faceta, było piwo, krem, koktail i orzeszki :oops: :oops: :oops:
Ale dzisiaj wracam do dietki.
Na śniadanko już zjadłam płatki z mleczkiem :roll:
Noemciu dziękuję Ci za ciepłe słowa, dziękuję Ci za to że jesteś :wink:
Eyka dziękuję, że do mnie wpadłaś
Zapraszam częściej, mam nadzieję, że trochę się rozkręci ten mój topic :D
Co do Słodyczy to nie chcę ich w ogóle nie jeść, nie chcę się katować
Chcę za to się nauczyć umiaru i kurna nauczę się, nie mogą rządzić moim życiem i moją wagą :roll:
Chcę się nauczyć zjeść 1 batonika i na nim skończyć :!:
No i nie wiem jaka jest pogoda w Danii :) bo ja jestem w Irlandii, a tutaj dzisiaj jest pięknie, czyste niebo, słoneczko świeci, cieplutko, także wybieramy się z misiem na wycieczkę nad ocean :D
Buźki
ja już tak umiem :D choć nie wiem czy bym potrafiła np zjeść pasek czekolady a reszte zostawić :roll: bo jak biore batonik to mi nic nie zostaje :P
Witam wszystkich na moim Topicu :P
Wpadam tylko na chwilkę
Dietka już ładnie, dziś 1270 kcal :D
Wczoraj byłam na super wycieczce nad oceanem, jak ktoś ma ochotę obejrzeć zdjęcia to są w Chcę schudnąć, topic - i love chocolate com (szczerze polecam topic) :P
Do jutra
buziaki
pa
I śmigam już na skakance 600 razy :D :D :D
podziwiam za tą skakankę :D