-
dzisiaj juz było lepiej nie obżarłam się - ale nie chwalmy dnia przed zachodem słońca :D
Zaczęlam znowu pić herbatę zieloną i czerwoną. No i wogóle zaczynam jeszcze raz - nie na jakiejś diecie ubogiej w produkty tak jak wczesniej tylko po prostu mniej będe jadła i zdrowo.
Postanowiłam że na poczatek przestane jeść słodycze szczególnie cukierki, czekolady, ciasta itp. przynajmniej do świąt - bo w święta wiadomo nie dam rady oprzeć się mazurkom i nawet nie zamierzam udawać przed sobą że moze być inaczej. :?
Niestety są przynajmniej dwa produkty bez których nie mogę żyć tzn. nie jestem w stanie z nich zrezygnować - jest to cukier w postaci pół lyżeczki do każdej kawy i herbaty oraz mleko 3,2% do kawy. Przykro mi bardzo - bez tego po prostu się nie da :(
Jedyna herbata ktora jest wypijalna bez cukru to własnie czerowna i bedę jej po prostu pić więcej.
Na to konto że nie potrafie zrezygnować z cukru nie bedę jadła słodkich jogurtów tylko naturalne i maślankę i kefir.
A jak będzie mi się bardzo chciało cos słodkiego to sięgnę po suszone owoce 2-3 sztuki podobno potrafią zaspokić chęć na słodycze a są dużo zdrowsze.
-
cześć Lideczko
jestem z rewizytką :D
trzymaj sie kochana i nie dajsie tym słodyczom :!: :!: :!:
może powinnaś zastąpić cukier słodzikiem - wiem ze chyba nie jest zbyt zdrowy no ale niestety coś za coś :wink:
ja sie cieszę że nie mam problemu słodyczowego - po prostu nie lubie słodkości, za to jeśli chodzi np. o orzeszki solone, chipsy albo pizzę to po prostu szaleję :D
jeszcze nie tak dawno temu ( 1,5 miesiaca) potrafiłam wciagnąć całą ogromniastą pizze i kilogram orzeszków ( naprawdę- wiem ze to straszne) na raz
a jeśli chodzi o chipsy to nawet je kładłam na kanapeczki... tak to było :oops:
A teraz chipsów nie widziałam 6 tygodn,i w sklepach omijam je szerokim łukiem ale kuszą mnie jak cholera
każdy ma swoje "ulubieństwa" ale no niestety - musimy sie bez nich jakoś obejsć :cry:
Tak to jest z tym odchudzaniem - trzeba być twardym
Będę cie jeszcze odwiedziać i dopingować ale wierzę że ci sie uda- i Ty też musisz w to uwierzyc kochana to połowa sukcesu
Bądź dzielna i powodzenia życzę - wiem ze dasz radę :!: :!: :!:
-
o to ja się doCiebie dołączę (w grupie raźniej ;) ) i też do świąt nie będę jeść słodyczy.
Bo twierdzić że w świeta nie zjem - byłoby hipokryzją :roll:
Ja herbat i kaw wrecz nieznoszę posłodzonych, ale co z tego, skoro jestem niewolnikiem słodyczy pod każdą inną postacią.
kawa gorzka, ale do kawy "cos dobrego" :roll:
Ale czas z tym skończyc!!!!
Buziaki śle!
Ula
-
Witam, wpadłam o miodzie opowiedzieć :D
Wię tam miód nie ma nic wpólnego z odchudzaniem
piję do co rano, tak jak inni łykają witaminki i dzięki temu nie choruję
Apiterapia,czyli leczenie miodem i jego pochodnymi.
Wykorzystywanie walorów zdrowotnych miodu znie jest wynalazkiem naszych czasów.Starozytni rzymianie leczyli nim rany,a Asyryjczycy balsamowali zwłoki propolisem.
Mod i produkty pszczele zzawierają glukozę,fruktozę,makro i mikro-elementy,witaminy,enzymy,aminokwasy i białka,hormony.
Są silniejsza bronią niż antybiotyki,gdyż niszczą bakterie,wirusy i grzyby i nie mają skutkow ubocznych.
Niestety miod i iine produkty pszczele moga powodować silną reakcję alergiczną..lepiej więc to sprawdzić.
Apiterapia
Miód-zwieksza odpornośc organizmu,działa napotnie,antybakteryjnie.odtruwajaco,zapobiega zakażeniom górnych dróg oddechowych,moczowych,wspomaga leczenie ran,lekko przeczyszcza.
propolis-czyli kit pszczeli-zabija bakterie,wirusy,grzyby i drożdze,znieczula,poprawia odporność..
U mnie w domku roztworem propolisu płucze sie gardło..a maść propolisowa doskoanle leczy stłuczone kolana i tym podobne obrażenia.
pyłek pszczeli-działa przeciwzapalnie,uodparniajaco,reguluje prace jelit.
mleczko pszczele-korzystnie wpływa na wzrok,osłabia stany depresyjne,poprawia krązenie,zmniejsza poziom cukru wekrwi.
pierzga-pobudza apetyt,leczyw rzody żoładka,choroby jelit i wątroby..
jad pszczeli-wspomaga leczenie reumatyzmu,chorob skóry i oczu
Akacjowy - dobry dla cukrzyków i małych dzieci, pomaga na przeziębienia i kłopoty z trawieniem.
Lipowy - działa odkażająco i uspokajająco, dobry na przeziębienie i gorączkę.
Gryczany - dobry przy miażdżycy, kuracjach nowotworowych, zapaleniu opłucnej i przy leczeniu jaskry.
Spadziowy - doskonały przy leczeniu astmy i kamicy nerkowej oraz anemii.
Wrzosowy - choroby układu moczowego.
Wielokwiatowy - leczenie alergii, kataru siennego.
* Na przeziębienie i grypę: Do szklanki ciepłego mleka dodaj 2 łyżeczki miodu lipowego albo spadziowego oraz łyżeczkę masła. Pij 2-3 razy dziennie aż do wyzdrowienia. Dopóki chorobie towarzyszy także gorączka, pij dodatkowo herbatę malinową lub lipową słodzoną miodem.
* Na kłopoty trawienne: W szklance ciepłej wody rozpuść 2 łyżeczki miodu akacjowego. Dodaj 2 łyżeczki soku z cytryny. Taki napój pij na kwadrans przed każdym posiłkiem.
* Na nadkwasotę: W szklance ciepłej wody rozpuść 2 łyżeczki miodu akacjowego. Pij taki napój 2 godziny po głównym posiłku.
* Na wysokie ciśnienie: Wyciśnij szklankę soku z marchwi i drugą z selera, dodaj 2 łyżki miodu. Cztery razy dziennie, przed posiłkami, wypijaj pół szklanki napoju. Rób to przynajmniej przez 2 miesiące.
* Na osłabienie: 2 łyżeczki miodu wielokwiatowego rozpuść w szklance ciepłej wody. Pij raz dziennie na godzinę przed którymś z posiłków. Kurację prowadź przez miesiąc.
* Na wzmocnienie serca: do szklanki ciepłej wody dodaj 2 łyżki miodu spadziowego lub gryczanego i 2 łyżki soku z cytryny. Zostaw napój do następnego dnia. Rano wymieszaj i wypij na czczo. Prowadź kurację co najmniej 2 miesiące.
-
Dzisiaj się udało beż słodyczy :D
Zjadłam
dwie bułki małe z wędliną :oops:
jabłko
banan
pół woreczka kaszy gryczanej z chudym mięsem
kilka cini minis
5 daktyli
2 płyty pilśniowe (wasa hehe)
wypiłam dwie kawy ,3 herbaty czerwone, 1 zieloną
i tyle na dzisiaj
-
gratulacje udanego dnia :P
-
TAK SIĘ CIESZĘ :D :D OBY TAK DALEJ :D
LIDZIU ja na początku swojego odchudzania jadłam 2 wasy z chudą wędliną lub serem
Na obiad 2 łyżki stołowe ryżu lub makaronu około 100/150 dkg chudego mięska ,a resztę talerza zajmowała surówka.Zaczynałam jeść od surówki i powiem Ci że czsami ryż czy kluseczki zostawały bo byłam najedzona. :D :D Potem napiszę Ci jakie przegryski możesz jeść między głównymi posiłkami. :P Takim sposobem zgubiłam 14 kg w ciągu 3 miesięcy
Sciskam cię serdecznie moja droga PA PA
http://www.gify.nou.cz/divky_v_soubory/35.gif
-
dzisaj jestem od rana strasznie głodna :oops:
każdy w moim towarzystwie może czuć się zagrożony wciągnę wszystko :D
zjadłam już jabłko
i jedną małą kromkę z serem spleśniałym (hihi)
jeszce mam sałatkę z kapusty pekińskiej
banana
kromkę z serem
ale nie mogę wszystkiego pochłonąć na raz
musi mi wystarczyć do 15
nie wiem jak ja dzisiejszy dzień przetrwam :roll:
Spróbuję zalać żołądek herbatą czerwoną - może trochę uda mi się go oszukać
[color=blue[size=18]]Usiak[/size:a0b6f0fea6][/color] cieszę się że przyłączasz się do planu niejedzenia słodyczy Damy radę no nie?
[color=red:a0b6f0fea6]Ruda[/color] tak tak poproszę koniecznie o te przekąski zwłaszcz takie które można wziąść do pracy bo zazwyczaj pracuję do 17 i głodzę się bo nie mam pomysłu co wziąść do roboty a w domu napadam na lodówkę.
-
zalewaj żołądek wodą kawą , herbatą, byle by go oszukać i nie jeść. Jakieś 4 tygodnie temu miałam podobny problem. Dietę udawało mi się trzymać tak do 17 potem zaczynało się wchłanianie wszystkiego co pod ręką. Ale jakoś to przetrwałam i kończę jeść o 18. Ja kawę też kiedyś słodziłam teraz używam słodzika - nie ma różnicy, a mleko też wlewam ale 0,5 %.
pozdrawiam i miłego dietetycznego dnia..
***
dopóki walczysz jesteś zwycięzcą!!!Tutaj zwyciężam każdego dnia:
http://forum.dieta.pl/forum/viewtopi...647&highlight=[url]
-
http://forum.dieta.pl/forum/viewtopic.php?t=62851 link do fajnych przepisów a piersią kurczaka
Zjadłam jeszcze 6 placków ziemniacznych małych i troche sałatki
4 daktyle i.... na dziasiaj tyle :D