Wątek: od dzisiaj i ja biorę się za siebie

od poniedziałku stosuje dietę kopenhaską ale muszę powidzieć że efekty wcale mnie nie rzucają na kolana. Schudłam jakieś 2 kg w tym czasie moja koleżnka i jej mama pochudły już po 4kg. Mam nadzieję że w następnym tygodniu waga szybciej zleci. Dzisiaj wg wyliczeń z tej strony zjadłam ok 320kcal to niewiele ale naprawdę nie czuję się głodna. Po tej diecie zamierzam stosowac diete 1000kcal, kiedyś ja stosowałam i schudłam 30kg, ale rzuciłam palenie i wszystkie te kilogramy powróciły. Więc teraz od nowa i mam nadzieje że tym razem już na zawsze.

lidka przepraszam za to co zaraz powiem, ale tycie to nie jest wina rzucenia palenia,sama przez to przeszłam i nie przytyłam.. a wręcz przeciwnie - nadal chudnę..

może to jednak nie była wina palenia, cio

pozdrawiam

moze to tak jest ze kazdy papierosa zastepuje czym innym,
i rowniez jedzeniem

tak to juz jest ze niektorzy chudna mniej a inni wiecej,a jedza tyle samo co my

ale nie poddawaj sie,
2kg to duzo
gratulacje
i powodzenia w dalszym dietkowaniu

dziękuję za szybodpowiedź. Wiem ze to nie jedyny powód i wiem też ze gdy rzucałam palenie biłam sie w piersi że na pewno sie upilnuje i nie utyję a jednak moja słaba wola zwyciężyła i zaczęło sie podjadanie paluszków słodyczy itp. wiem ze sama jestem temu winna ale cóż stało sie i teraz trzeba to naprawić i wcale sie nie pogniewam

jak sie wstawia taki fajny fajny wykresik odchudzania bo bardzo chciałbym taki mieć

lidka - ulżyło mi ze się nie pogniewałaś

grunt to nazywać rzecz po imieniu

a teraz nie pozostaje Ci nic innego jak zabrać się do odchudzaniowej roboty
pozdrufy

Tak więc cały dziń przetrzymalam na 300kcal ale to ewenement pewnie dlatego że mało sie ruszałam sprzek kompka - ale w zaiste szcytnym celu- zwiedzałam tą stronkę. MOżna powiedzieć że psychicznie sie nastawiałam do walki - dalszej zresztą i nieustającej zresztą- z nikiin innym jak z samą sobą. pościągałam sobie filmiki z ćwiczeniami Taaak bardzo fajne filmiki - może zacznę cwiczyć właściwie to muszę no naprawdę muszę. No dobra to od jutra zacznę zaczęłabym od dzisiaj ale już późno i wogóle
Tak od jutra zaczne te na brzuch i na moje fatalne ręce. Ciężarki wszak już mam i to od kilku lat- trzeba je wyjąc zza wersalki i odkurzyć hih

Kochana czy ty aby nie przesadzasz 300 kal na cały dzień Toć Ty padniesz z wyczerpania i szybko się zniechęcisz Lepiej od razu bądz na 1000 kal i pomału ,ale sukcesywnie będziesz chudła :P Wiem coś o tym.Dla mnie 1000 jest najleprzą dietą bo jak się pilnuje i nie podjada słodyczy ,to efekt murowany --bez efektu jojo

Przemyśl to moja kochana

Witaj Lidka :P

widze ze wykresik juz masz :P

tu jest link,tak na wszelki wypadek

http://forum.dieta.pl/forum/viewtopic.php?t=56009

Udanego NIEDZIELNEGO dietkowania :P

ta dieta kopenhadka to jednak mocno przereklamowana sprawa. Wczorajszy posiłek dostarczył ok 320 kcal i dzisiaj na wadze żadnych efektów , dzisiaj mam do zjedzenia jakieś 700 i mam nadzieje ze jutro w końcu waga ruszy zamierzam też trochę poćwiczyć bo jednak ćwiczenia w odchudzaniu są wskazane. Wytrzymam jeszcze ten ostatni tydzień diety ale obawiam sie ze efekty będą niższe od tych o których sie czyta przy tej diecie.

Jeden plus to taki że mi się zołądek zacisnął i zjedzenie nawet tartej marchewki powoduje uczucie sytości.

Ale na jajka na twardo to już się patrzeć nie mogę i podobne uczucia zaczynam żywić do brokułów które dotychczas uwielbiałam