-
stillness dzisiaj bez podjadania prosze ;)
ja sama sie przyznam, ze cos mnie ostatnio ciagnie do slodyczy i sama nie wiem czemu.. :roll: nigdy nie mialam problemow ze slodyczami i nie wiem o co chodzi.. :? Moze dlatego, ze mi sie okres zbliza? Albo moze dlatego, ze tyle cwicze? Sama nie wiem, ale mam nadzieje, ze mi przejdzie :twisted:
Tym bardziej, ze jutro impreza u kolezanki.. Chyba zrobie tak, ze w ciagu dnia zjem minimalne ilosci jedzenia, zeby zostawic sobie jakis zapas na wieczor.. :roll: A poniewaz potem mamy pojsc gdzies tanczyc, wiec moze nawet uda mi sie to spalic 8)
Trzymam kciuki za dalsza diete i za powstrzymywanie sie od chipsow ;) Ja tez uwielbiam chipsy, ale juz tak dawno ich nie jadlam, ze nie pamietam jak smakuja ;) Moze jak schudne do 65 to pozwole sobie na mala paczuszke.. :roll:
Milego dnia! :*
-
giovaninka tak to jest
ze jak sie jest na dietce
to ciagnie do wszystkiego :P
mi smakuja rzeczy ktorych
nie bedac na diecie nigdy nie jadam :P
i nie radze przez dzien jesc mniej
jedz normalnie tak jak zawsze
juz robilam tak wiele razy
i na impreznie po prostu sie objadalam jak szalona
nawet na nia nie doszlam jeszcze a juz gdzies tam w sklepie
jakiegos batona kupowalam
wiec lepiej sie nie glodzic
wieczory i tak same w sobie sa ciezkie :twisted:
-
Noo... w końcu udany dzień :) Na nic się nie skusiłam, choć byłam blisko zachaczenia o sklep i kupienia czegoś niedozwolonego 8) Zjedzone:
:idea: 1 grahamka
:idea: 2 kromy ciemnego chleba + dżem niskosłodzony
:idea: 3 jabłka
:idea: 1 mandarynka
:idea: pomidorówka + trochę makaronu
Do tego wypite chyba ze 3 herbaty i jakis tam sok :) Byłam też na planowanym spacerze... Troche sie nałaziłyśmy... :) Jeszcze nie ćwiczyłam... nie mam siły, bo niedawno wróciłam i jest mi potwornie zimno :P Potem zrobie trochę brzuszków.
:arrow:Kaczuszka123 mądrze mówisz, mądrze :D
:arrow:Giovanina jak widać dzisiaj nie podjadałam {pudzian} ;) Ta chęć na słodycze może być na pewno spowodowana zbliżającym okresem. Tylko sie nie złam :) A na tej imprezie może po prostu zrobisz sobie mały dzień dziecka...? W końcu raz na jakiś czas mała rozpusta to nic strasznego :)
-
stillness to ladny dzien dzisiaj zaliczylas :P
nawet bym powiedziala ze malutko zjadlas :P
-
stillness, rzeczywiście mało zjadłaś :) Gratuluję tej siły woli, bo mnie strasznie ciągnie wieczorami do słodyczy :!:
-
Stillness pieknie pieknie 8) :D Ale nie za malo zjadlas? :roll:
Ja sie przyznaje, ze dzisiaj to zdecydowanie nie byl moj dzien, ale nie chce juz marudzic..
Ale wlasnie dlatego tez musze jutro sie bardziaj hamowac na imprezie.. :roll: Zobaczymy co to bedzie..
Trzymam kciuki za dalsze dni i udanego weekendu 8)
-
No dobra... dzisiejszy dzień puszczam w zapomnienie... W sumie nie byłoby tak tragicznie, gdyby nie nieprzyzwoita ilość ryżu z moim ulubionym sosem... :( Ach... w dodatku dostałam okresu, więc nie dziwne, ze tak mnie ciągnie do jedzonka... Ale jutro, jako, ze jest niedziela będzie tylko obiad... więc nadrobie :)
Lece do Was ;)
Papa ;*
-
powodzenia w niedzielnym dietkowaniu :P
i bez wpadek :twisted:
-
Kurcze... kiepsko sie czuje... chwilowo mój zapał równa się zeru... Jadłam jednak dzisiaj normalnie... W niedziele miał być tylko jeden posiłek, ale wszystko sie pomieszało i wypadło na środe... Poszłam do babci... a wiadomo jak to babcie... Niedobrze mi... brzuch mnie boli... nie mam sił... jak mi troche przejdzie to sporo poćwicze, żeby jakoś nadrobić ten zupełnie nieudany weekend, a od jutra już naprawdę ruszam pełną parą. W tygodniu idzie mi dużo lepiej. Musze sie właśnie w weekendy nad sobą panować. I tak sie zastanawiam... Moja ciocia zaczeła się odchudzać w ten sposób, że je tyko śniadania... Wiem, że nie jest to zdrowe, ale skuteczne podobno. 1kg tygodniowo się chudnie. Może jakby tak jeść naprawdę obfite śniadanie i do końca dnia pozostawać na napojach, to coś by z tego wyszło? Jak myślicie?
-
Znam ból nieudanych weekendów. Jak chodzę do szkoły, to jakoś łatwiej mi nie jeść tyle.. :?
A z tym że tylko obfite śniadania to lipny pomysł. Bo jak masz 1 duży posiłek, to za duży nawał dla żołądka,, na dodatek się rozciągnie jak balon i lipa. Jak masz 5 malych posilkow to zołądek się skurcza i mniej potrzebujesz jedzenia zeby poczuc się pełniutka :) Ja to tak rozumuję... :)