Mam nadzieje ze teraz sie uda
Ciesze sie ze forum działa.Kiedys bylam tu czestym gosiem choc raczej czytalam niz pisałam.Teraz postanowiłam opisywac tu swoje zmagania z kg, a jest ich troszke.Na dzien dzisejszy mam do zrzucenia ok 8.Wiem ze nei bedzie lekko ale bardzo mi na tym zalezy.Z obecna waga czuje sie fatalnie i to nie tlyko fizycznie ale i psychicznie.Ok narazei to tyle.Pozrawiam wszytskie odchudzaczki:))
Od jutra, nie od tej chwili
Chce napisac to o co bede walczyc to na czym mi zalezy. Jestem a przynajmniej powinnam byc szczęśliwa nie mam prawan a nic narzekac,ale wbrew pzorom nie jest tak do konca i jedna z rzeczy, ktora stoi mi an drodze jest moja waga 62 kg:((9Koszmar no ale taka prawda. zaczynam walke Musi mi sie udac chce byc szczupla chce cieszyc sie zyciem korzystac z niego a nie unikac okazji bo jestem gruba czuc sie skrepowana gdy jestem wsrod ludzi i z bliska mi osoba. Przede wszytskim musze to zrobic dla siebie.Bedę zdawac tu codziennie relacje co zjadłam Dzis bylo tego pewnie z 2500kcal, obiadek ciasto i pierogi z miesem szt 8. Wiem wiem Pozdrawiam