Wątek: Mam nadzieje ze teraz sie uda

Ciesze sie ze forum działa.Kiedys bylam tu czestym gosiem choc raczej czytalam niz pisałam.Teraz postanowiłam opisywac tu swoje zmagania z kg, a jest ich troszke.Na dzien dzisejszy mam do zrzucenia ok 8.Wiem ze nei bedzie lekko ale bardzo mi na tym zalezy.Z obecna waga czuje sie fatalnie i to nie tlyko fizycznie ale i psychicznie.Ok narazei to tyle.Pozrawiam wszytskie odchudzaczki)

Witaj, misiaku
Jestem pewna, ze Ci sie uda. Musisz tylko uwierzyc w siebie, a kilosy odejda od Ciebie. Zobaczysz
PozdroFka :P

Ja mam dopobny problem, też jakieś 8 kg do stracenia Wiem że łatwo nie będzie, ale trzymam sie. Tobie też sie uda, troche motywacji i już wszystko gra :P Trzymam za Ciebie kciuki, chodziaż wiem że nie musze bo i bez tego Ci sie uda Papa 3m się :*

POWODZENIA

Wielkie dzieki dziweczyny za wsparcie Dzisiejszy dzien pod względem jedzeniowym był okropny nawet nie bede wypisywac ile pochlonęłam bo mi a moze napisze tak ku przestrodze było tego pewnie ok 2,500kcal wiem wiem przerazajace ale wiecej razy juz sie nie dam.Ostatni posiłek jadłam przed 18 i od tej godziny rozpoczełam swoją diete co oznacza całkowita rezygnacje ze słodyczy, białego chleba i wogóle.Moze inaczej postaram sie jesc owoce i warzywa ,wasa z serkiem itp.Moim głównym problemem jest to ze ja albo jem bardzo mało jak wpadne w trans moge jesc od 0-300 kcal dziennie a czasami mam takie okresy ze potrfaie szlaec jak dzis .Wiem ze to mnie gubi i moje zdrowie na tym traci,rzemiane mam rozregulowana jak nie wiem co ale teraz bedzie juz tylko lepiej.W chwili obecnej waze 60 kg przy 164 i chciałabym schudnac te 8kg do konca lipca wiec trzy m-ce mysle, ze jest to realne.Wiec zaczynam walke.Pozdrwaiam Ps.ale wypracwowanie wyszło no ale cóz sorki

Hej! :P
Na poczatku chciałabym ci serdecznie pogratlować dobrej decyzji bo to jest bardzo wazne, to pierwszy krok do osiągnięcia celu. Teraz juz tylko musisz sie zmotywowac i zaczyna razem z nami walke
Naprawde wierze że ci sie uda i bardzo mocno trzymam za ciebie kciuki Jesli moge to będę tutaj do was i do ciebie ingo zaglądac i patrzec jak opisujesz tu swoje radości i smutki ale wiem ze więcej bedzie tych pierwszych bo juz tyle dziewczyn w ciebie uwierzyło :P
pozdrowionka serdeczne

Justyna :P

Dzieki wielkie Justynko!!Pewnie ze zagladaj tu do mnie.odwiedziny kolejnych osób stanowia dodatkowa motywację)dzisiejszy dzionek jak narzie jest oki

Dzis zjedzone: - 3wasy z serkiem i ogórkiem,kawa z mlekiem tak na"oko" 100kcal. ale dzis czkam mnie jeszcze obiad rodzinny wiec pewnie bedzie wiecej ale mysle ze w 1000 sie zmieszcze-musze) dzis zaliczylam juz maly spacerek i troszke biegu ale moja kondycja pozostawia wiele do zyczenia czyt.mało ducha nie wyzionęłam ) No ale co tam trening czyni mistrza.Nie dam sie i pozbęde sie tego balastu.Odezwe sie wieczorem jak poszło.Trzymajcie sie cieplutko.

SIE-MA!

Ja mam 160 cm i do końca czerwca chcę schudnąć tak z 9-8kg. Ważę 59 (a moze 58, bo jestem przed tymi kobiecymi dniami...). Ja tak ogólnie jestem na 1000 kcal, ale teraz stosuję trzydniówkę. Jestem na dniu 2 i jutro na szczęście ostatni dzień . Za dziesięć dni ją powtórze a tak normalnie to bedzie 1000 kcal. Szczerze mówiąć ostatnie dwa tygodnie przed trzydniówką były okropne, bo nie dość, że jadłam normalnie, to jeszcze obżerałam się na noc. I chyba 0,5-1 kg mi przybyło . Ale nie złamuję się . Po trzydniówce bardzo łatwo będzie wrócić na 1000 kcal, bo docenię to, że nie muszę pić kawy i mogę wreszcie zjeść swoją ukochaną kaszkę manną (mmm... pYcHa!). Życzę powodzenia autorce listu i reszcie grubasków!!

Hejka ja mam 10 kg do stracenia waze 65 kg przy wzroscie 167 jakos na razie daje sobie rade ,ale takze mam ciezkie dni Mam nadzieje,ze Ci sie powiedzie i dojdziesz szybko do celu byle bys sie nie zalamywala pozdrowionka i powodzenia w walce z wrogiem :P