a ja jestem właśnie po mojej serii cwiczonek :wink: padnięta i szczęśliwa :D
a Wam jak idzie :?:
u mnie już nie będzie tak kolorowo z cwiczeniami bo od jutra znowu masakra w szkole, tak jakoś się złożyło, że dziś miałam luz :D :D :D
no i dzień kobiet jutro...eee tam... tata dziś nakupił ciastek więc jutro chyba nic mu już do głowy nie wpadnie. Jakoś zawsze jak jest jakieś takie "babskie" święto, to on kupuje słodycze... eee tam... i tak nie mam ochoty na to prince polo, na tego grześka i tą paczkę paluszków z sezamem... hmmm... jakoś tak mi się odechciało słodyczy (:shock: ) normalnie sama sobie się dziwie, ale już nic nie mówie, żeby nie zapeszyc :roll: :D
a mam takie pytanko:
co sądzicie o bananach :?: :?: :?: :roll: :roll: :roll:
no bo są podzielne opinie na ten temat... ponoc tuczą, mają owszem sporo kalorii, ale przeżyc się da, mają też sporo witaminek i różnych tych mikroelementów, więc jak to jest.... jeśc czy nie jeśc :?: (oto jest pytanie :mrgreen: )