-
Nie ma to jak SB...
Hey nazywam się Marysia mam prawie 18 lat! Postanowiłąm się odchudzać bo ważę troszkę za dużo :oops: się znaczy 70 kg... A chciałabym tak z 57-55. Powoli kończę pierwszą fazę SB zostało mi bez dzisiaj 3 dni straciłam 4 kg i czuje się świetnie, najważniejsze jest to, że mój okres przestał być bolący. Mam 167 cm i troszke w bioderkach :P. Mam czas do 1 czerwca bo 5 mam już być dorosła :D. Przestrzegam dośc ostro dietki jak zdarzają mi sięodstępstwa to niewielkie i nie są to słodycze bo tych nie jem od 21 listopada 2005r. Dużo ćwiczę pływam gram w siatkówkę jak mogę to wyjeżdżam w weekendy z tatą na narty, oczywiście weider i te 8 min czegoś tam :P.
Ale tak na prawdę moim celem jest zdrowy cel życia.
-
Marysiu widze,ze osiagnełaś bardzo ładne efekty :) równiez jestem na SB(drugi dzień)i uwazam ,ze dietka jest naprawde fajna :)
Jestem pewna ,ze z takim nastawieniem wkroczysz w dorosłe życie leciutka i szczuplutka czego bardzo ci zycze
pozdr ania
-
Cześć Marysiu!
Jestem 3 dzień w I fazie SB, jesli będziesz miała jakies pytania to śmiało
Mam już trochę doświadczenia w sb
pozdrawiam
-
Dzięki dziewczyny za wsparcie to na pewno się przyda :). Dzisiaj miałam straszny dzień w szkole ale już na szczęście weekend. Właśnie zjadłam obiadek (fasolke po bretońsku) i tak sobie myślę że został mi tylko weekend do 2 fazy. Trochę się boję... Mimo że nie jestem jakaś wygłodniała to obawiam się że rzuce się na jedzenie i nie będe tego kontrolować. Ale może tak nie będzie... Myślałam żeby 2 fazę wzorować na 1 tylko dziennie dodawać 1 inny produkt owoc czy coś w tym stylu... Do słodyczy na pewno nie powrócę... a co do reszty trudno powiedzieć..... Mimo wszysztko jestem pełna obaw...
-
Hej;)
ładnie sie trzymasz, 5 kg to juz cus;] Zostalo Ci 13, uwazaj, bo pomoc pechowo?:] Ale pewno dasz rade..z tego co zauwazyl;am to 95% uczestniczek forum chudnie i to zdrowo;)
Powodzenia. Trzymam kciuki;]
-
Witam kolejną plażowiczkę :D Jesteśmy spod tego samego znaku zodiaku, tyle, że ja 18 skończę 2 czerwca za rok :D Ale szczupła mam zamiar być najpóźniej do wakacji :wink:
4kg, bardzo ładny wynik :D Ja dzięki SB równiez nie mam ochoty na słodycze. W ogóle, zero. Ale za to mam większy apetyt na słone rzeczy :D
Pozdrawiam i trzymam kciuki :*
-
Dziewczyny w nieźle schudłyście, tylko czy warto tapsami tak ochote zbijać na słodkie, do końca zycia potem słodkie?
-
Witam Cię moja imienniczko. Ja tez jestem Marysia. Karolka to tak dla przekory
Życzę ci odwagi,
jaką ma słońce,
które codziennie od nowa wschodzi
nad wszelką nędzą świata.
Niektórzy po zapadnięciu zmroku
już nie potrafią uwierzyć w słońce.
Brakuje im tej odrobiny cierpliwości,
aby doczekać nadchodzącego poranka.
Kiedy przebywasz w ciemnościach,
spójrz w górę.
Tam czeka na ciebie słońce.
Ono nie omija nikogo.
Ciebie tez nie ominie,
jeżeli nie schowasz się w cień.
Z każdym dobrym człowiekiem,
który zamieszkuje ziemię,
wschodzi jakieś słońce.
http://www.kwiaty.konin.lm.pl/jpg/701.jpg
-
Właśnie wróciłam z 18 :)mojej kumpeli z clubu i wiecie co? :D prawie nie zgrzeszyłam wypiłam 3 łyczki piwa bo nie pomyślałam żeby wziąć ze sobą wodę... ale co to jest:))) tyle wytańczyłam :) mogłam zostać dłużej tylko że było strasznie duszno :(
-
marysiaSB
Fajnie masz gratuluje, ja dopiero czekam na 15 latek (21luty) szczerze to nie wiem czy 18 zazdrościć czy nie...życze powodzenia w odchudzaniu....mam nadzieje, że dasz rade...gdzie tam nadzieje, jestem pewna...
-
Mam 6 z przodu!!!!!!!!!!!!! Ach moja radość obecnie nie zna granic :DDD pierwszy raz mi się udało zejść poniżej 70 kg :DDDDD co prawda jest to dopiero 69,5 :D ale kurcze aż 3 razy wchodziłam na wagę :D cóż za motywacja :D
-
Super, cieszę razem z Tobą, pozdrawiam
-
-
dzisiaj rano już było 69 kg równiutko :) Może nie uwierzycie ale udało mi się namówić całą rodzinę na dietę SB (tzn moja mame tate i brata) powiedzieli ze zaczna po karnawale :))) czyli 27 i ja bede gotować obiadki ale mi to zupełnie nie przeszkadza :) zobaczymy co to będzie :)jutro niestety czeka mnie dentysa.. ech no ale nic ściskam i pozdrawiam
-
jestem zła na siebie :( chciałam sobie zrobić placuszki z płatkami owsianymi na jutro do szkoły... oczywiscie nie mialam razowej maki to dodałam 2 łyżki zwykłej zrobiłam jak trzeba i coś popsułam :( obrzydliwe wyszły zjadłam 10 i wyrzuciłam resztę do kosza...a ze złości zjadłam jeszcze deser przeznaczony na jutro :( galaretke bez cukru z jogurtem truskawkowym... ach jaka jestem złajutro odpokutuje... :evil:
-
od jutra zacznę pisać co dokłądnie zjadłam żebywięcej nie mieć takich napadów...
-
No więc dzień całkiem udany nie licząc dentysty ( dotej pory trzyma mnie znieczulenie to już chyba z 2h) i testu na dodatkowym ang o którym oczywiście nie miałam pojęcia :D
Byłam dzisiaj z koleżanką w sklepie ze zdrową żywnością i kupiłam sobie pyszne niesłodkioe ciasteczka owsiane i mąkę razową (w końcu bo nie mogłam jej nigdzie dostać) nie kupiłam tylko fruktozy bo nie było... A dzisiaj zjadłam:
śniadanie:
- sałatka misz masz tzn wszytsko co miałam pod ręką z ugotowanym kurczaczkiem bo już sie jego termin zbliżał :P + zawijasek z sopockiej i serka hochland light
II śniadanko:
-jakiś jogurt etkera ze zbożami 0,03% tłuszczu całkiem niezły +czerwona papryka pokrojona w paseczki + 3 ciasteczka owsiane :D
Obiadek:
-dokończyłam fasolkę po bretońsku dosłownie 3 łyzki jej było ale na reszcie ją zjadłam bo chyba od 4 dni ją jem i mam dosyć +resztę sałatki
Od tamtej pory nic nie jem przez dentystę... teraz popijam sobie herbatke, oczywiście ćwiczonka były więc zlaiczam ten dzień do calkiem udanych
-
Zachęcam do zapoznania się:
Regulamin Forum Dieta.pl
-
Kochana Marysiu posyłam Ci milutką walentynkę . Wszystkiego dobrego.
http://onephoto.net/uploads/perla1/2d.jpg
-
Widzę że trzymasz solidnie dietkę , pozdrawiam plażowo i zapraszam do siebie.Pa
-
Widzę,że grono plażowiczek się rozrasta :D
http://kartki.onet.pl/_i/d/k_br_41_d.jpg
Pozdrawiam
***
Grażyna
-
dziękuję zaśliczne walenynki! jakoś tak milusio się zrobiło u mnie :D Chociaż miałam ciężki dzień... Dużo ruchu i za razem dużo jedzonka ale mój organizm go potrzebował
śniadanko:
-znowu sałatka ala misz masz + 2 ciasteczka owsiane i jeden zawijasek z polędwicy i hochlanda light
II śniadanko:
-papryka + jogurcik fitness dr.etkera + 2 ciasteczka owsiane
obiadek:
-tu będzie dużo :( cienki plaster indyka pieczonego + dużo kapustki kiszonej + deserek z galaretki pomieszanej z jogurtem+ 2 zawijaski i + 3 ciasteczka (dokończyłąm paczkę)
i to na tyle :) zrobiłąm sobie pycha deserki na jutro i pojutrze :) wymieszałam1/2 kostki twarogu )% z łyzką jogurtu naturalnego i łyżeczką brązowego cukru położyłam na dno 2 miseczek do tego zrobiłam mus z jabłuszka które ugotowałam i dodałam dużo cynamonu później wymieszałąm z 1 ubitym białkiem i na serek i na wierzchu budyń słodka chwila waniliowa na to kosteczka czekolady i posiekane migdały... mniam :DD myślę żeby to podzielić na jakieś 4-5 porcji bo to będzie bomba kaloryczna :DDDD już nie moge sie doczekać kiedy to pochłonę :DDD A dzisija byłam 40 min na basenie 40 min areobiku i 30 min gimnastyki w domku + oczywiście latanie na jakieś niemeickie itp pozadrawiam i życzę miłej reszty wanetynek :D
-
Mniam :D właśnie zjadłam deserek cóż za pyszności aż się opchałam :) czuję się bardzo najedzona :] Zrobiłam troszkę zakupków żeby mieć co jeść :)
śniadanko:
-pół puszki tuńczyka+ serek wiejski light + cebulka i herbatka pu-erh
II śniadanko:
-papryka zielona
obiadek:
-kalafior+ troche koncentratu pom + trochę szyneczki + 3 plasterki mozarelli
deserek opisałam wcześniej :) mniammmmm
-
Podziwiam Cię za wytrwałość :> I gratuluję tylu zgubionych kg... 6 kg nie tak łatwo stracić 8) Powodzenia!
-
Deserek super :D
Polecam też galaretki warzywne - brokuly,kalafior, jajka,papryka i np.oliwki zalewamy rozpuszczonš w bulionie żelatynš - pycha :D
http://www.gify.kgb.pl/gify/psy/pies04.gif
Pozdrawiam
***
Grażyna
-
Dzisiaj był kryzysowy dzień mój organizm się zbuntował... I w sumie miał racje... Jem za mało jak na mój aktywny trybżycia... Na tyle mogą sobie pozwolić osoby które są dorosłe i mają pracę siedzącą a ja jako uczynnica liceum powinnam jeść spro więcej... No więc dzisiaj po szkole jak najszybciej wracałam do domku żeby zjeść obiad bo inaczej chyba bym zemdlała... Cały dzień nie miałam sił... Wróciłam i od razu zjadłam 3 kawałki gorzkiej czekolady żeby jak najszybciej podnieść poziom cukru... I w ogóle dzisiaj sporo zjadłam ale myśle że wyjdzie mi to na dobre
śniadanie:
-omlecik z 2 jaj tuńczyka i 1 plasterka hochland light
II śniadanie:
-papryka+ jakiś jogurt light
obiad:
-3 kawałki czekolady+ zapiekanka serowo makaronowo warzywna + 2x trójkącik light + deserek
kolacja:
-popcorn :D + 3x racuszki z jabłuszkami które usmażyłam sobie na jutro do szkoły
-
-
Kurcze nie podoba mi się ta II faza :Pza dużo pokus :) no ale nic będzie dobrze bo musi być :) Dzisiaj zjadłam więcej i nie kręciło mi się już w główce, całkiem nieźle się czułam
śniadanko
-omlet z 2 jajek z serkiem wiejskim cynamonem i 2 łyżeczkami miodu
II śniadanko
-7 racuszków i jogurt 0% pycha :D
Obiadek:
-zapiekanka serowo makaronowo warzywna + 5 racuszkó (dokończyłam je) :)
kolacja:
-planuje popcorn :DDD
-
witam Cię marysiaSB dopiero teraz zobaczyłam twojego poscika ,jak bym go wcześniej ujżała to nie zakładałabym nowego na ten temat no cóż -zapraszam Cię równiec do siebie
-
nie jest dobrze :( obrzarłam się właśnie połową cisteczek owsianych jakie zrobiłąm :(a u wierzcie mnie było ich dużo :( za kare nie bede juz w ogole piekła takich rzeczy :( jutro na szczęscie to spale po mam 4h trening 2h siatkówki i 2h ręcznej ale mimo wszystko nie chce zaprzepaścić tych 6 kg :(
-
No dzisiaj też tak średnio z tymi ciastkami :PPP ale przynajmniej dobrze wszystko wymiatają z brzusia :D nie chce mi sie pisac co zjadłam pewnie troche ponad 1000 kcal ale za to 1200 spalilam na samym treningu :) więc nie jest najgorzej od pon zaczynam porządnie przestrzegać diety i już niczego nie będę piekła... no może w czwartek jakieś dietetyczne ciacho :P w końcu to tłusty czwartek nie? :) ja już czuję wiosnę, nie mogę się doczekać kiedy wyciągne rowerek z piwnicy :D
-
Marysiu kochanie musisz uzbroić się w cierpliwość, ja tez czekam na wiosnę jak na zbawienie. Miłej niedzieli kochanie i dużo słonka.
http://www.powiatbrzeski.okay.pl/wir...anzeria_01.jpg
-
A ja się już nauczyłam, że jak ię gdzieś na dyskotekę albo baru to piję wodę ;) moji znajomi też juz wiedzą o tym :) Myślę też o przejściu na SB po kopenhadzkiej. Myślicie, że to dobry pomysł!!
-
Beznadziejny weekend... ciągle chodzę i coś podjadam :( a dzisiaj to już w ogóle... jest prawie 13 a ja już tyle pochłonełam że to szok... jestem zła na siebie za to :/ już nic dzisiaj nie zjem kiedy ja się w końcu oduczę podjadania przez I fazę było dobrze... a teraz? :( no nic od jutra zaczynam na prawdę się pilnować w tym co jem bo tak jak teraz to nic nie osiągnę ...
-
Wiesz co ja ja mam ochotę podjeśc coś czego nie powinnam to myślę, że przecież mnie stać. Wytrzymalam juz "tyle" (nawet po pierwszym dniu tak sobie mówiłam), to nie mogę tego zaprzepaścić. Działa. motywuje mnei też spadek wagi!!
-
Maryniu to tak, jak ja . Dokładnie zrobiłaś ,to co ja.Przez pierwszą fazę było cudnie. Nawet w gościach, inni jedli wszystko , a ja, ani kęsa ciastka czy czegokolwiek, a dziś, nawet nie napiszę ,bo wstyd co zjadłam i ile.Wyszłam z założenia ,że skoro trzymając dietę, nie chudnę ,to po cholerę mi ta dieta.I tym sposobem ,dałam popalić równo. Nie jesteś w tym sama. No i nie napiszę Ci walcz i że musi się udać, bo jutro ,może być tak samo jak dziś, choć nie musi.Trzymaj się miłych snów.
A to jest Twój Anioł Stróż by Cię pilnował.
http://www.gify.amor.pl/aniolki/aniolki12.gif
-
No dzisiaj aniołek to chyba mnie pilnował (dziękuję Karolciu :) bo zjadłam prawie (prócz kubusia, którego kupiłam żeby nie paść z głodu :P) to co zamierzałam a więc:
śniadanko:
-wiejski z ogóraskiem
II śniadanie duże bo dopiero o 18 byłam w domku:
-pita mojego wyrobu z serkiem topionym light mniam +papryka +jogurt nat + mały kubuś z gruszką chyba był
obaidek:
-fasolka szparagowa w sosiku serowym z 2 plasterkami polędwicy sopockiej :)
-
No cóż nie wiem jak wypowiedzieć się o dzisiejszym dniu zjadłam 1500 kcal ale samym sportem dzisiaj spaliłam 1000 hmm + oczywiście jakieś inne czynności to może będzie ten bilans zerowy :P W sumie to czekam na poniedziałek bo wtedy cała moja rodzinka przechodzi na SB :) chociaż ja nie mam pokus w rzech niedozwolonych:P tylko w tych dozwolonych i to jest najgorsze
-
Marysia moje słoneczko, pieknie Ci idzie, a jak wszyscy tak będą to będzie Ci łątwiej bo nie będziecie kupowac pewnych rzeczy. Tak najlepiej. U mnie nie uświadczyłaś np. chleba bo go nie kupowałam, makaronów, kasz, ziemniaków. Robię teraz zupełnie inne zakupy niz robiłam . Tak jest najbezpieczniej. Nie ma w domu to nie kusi. tak radzę zrobić. Wszystko usunąć z domu co zbedne, a zaoipatrzyć się w to co konieczne. Powodzenia. Ty i tak już ładnie schudłaś. Całuski.
http://www.inspirujemy.pl/images/zdjecia/pict0034_z.jpg
-
tak Karolciu masz racje będzie łatwiej chociaz odrobinke :) a dzisiaj dzien pod wzgledem diety super bo 900 kcal (może 1000) :P ale pod innymi wzgledami fatalny... wczorajszy nadmiar sporu odbił się dzisiaj na kontuzji... znowu rozwalone kolano i pewnie znowu miesieczne zwolnienie z ćwiczeń... mam już tego dosyć...