dla mnie prosciej jest odchudzac sie niz utrzymywac dietke i wychodzic z niej;p no ale przez wszystko trzeba przejsc:D
Wersja do druku
dla mnie prosciej jest odchudzac sie niz utrzymywac dietke i wychodzic z niej;p no ale przez wszystko trzeba przejsc:D
hejka :)
czytam Twój wątek ale nie wiedziałam kiedy się wkręcic
wpadłam podziękowac za odwiedzinki i patrze a tu...
fascynująca teoria :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: naprawdeCytat:
Zamieszczone przez Nantosvelta
Hej :D
Ja tam w ogóle sportu nie lubie... Właściwie to pewnie dlatego ze nie lubie się męczyć xD
Jak już to wolę aerobik niż siłownie... bo tam przynajmniej musze ćwiczyć a jak pójde na siłke to bede sie obijać :D
Ja dzisiaj posprzątałam pokój i odkurzylam. A nie. To było wczoraj :P
Buziole :*
buciik, fascynuje cię pochłonięcie niewiarygodnej ilości (7000)kalorii? dla mnie to normalka :twisted:
Dla mnie to też nie byłby problem.
W końcu to tylko 14 czekolad :twisted:
komu jak komu ale mi nie musisz mówic jak to jest pochłonic 7000kcal :P
chodziło mi raczej o to ze ten kilogram to dla Nanti woda :)
gdybym ja to sobie tak tłumaczyła :roll: :P
14 czekolad :lol: :lol: :lol:
14 czekolad to bym chyba nie zjadła nawet ja :?
ale 7 tysięcy kalorii w jeden dzień jak najbardziej ;)
a mnie sie tam nie zdarzyło od hohohoho czasu żebym pochłonęła taką ilośc kcal xD
ja nawet qrna napadów nie mam xD
kiedyś myslałąm że zjedzenie 1500- 2000 to napad błehehe -debilne, wiem. możecie sie śmiać xD
może kiedyś to ja jadłam 7000 kalorii dzienie :roll:
Ale żeby jadała 14 czekolad to sie nigdy nie zdarzyło xD nie było by tyle sztuk w domu :lol:
Xixa - jak dieta, bo mam qrna zaległości .. :oops:
:shock: :shock: nawet jak się nie odchudzałam i tyłam to w życiu nie pochłonęłabym 7tys. kcal :shock: a z tą teorią to nie jest teoria tylko prawda, widze, że nie odrobiłyście lekcje i nie poczytałyście o nadwadze i tłuszczu :twisted: