Demagorgon to teraz dałas popalić :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Brzuszki za darmo :D
Wersja do druku
Demagorgon to teraz dałas popalić :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Brzuszki za darmo :D
demagorgon, wejdź na nastolatki i psią dietę - grozi czkawką, posmarkaniem się itp 8)
ja już zmykam, dobranoc, i nie szalec mi za mocno :roll: :twisted:
Słodkich snów!!
Hej!
I jak tam dzisiaj dziewczyny? Ja wlaśnie wróciłam z uczelni i jem drugie śniadanie. Cieszę się, bo zaraz idę do lekarza, więc do obiadu wytrwam, bo nie będę siedzieć w domu!!!To jest najgorsze, siedzisz i myslisz co by tu zjeść :wink: Potem zobaczymy - pewnie będzie nauka i ćwiczenia (dobrze, że rodzice już wrócą i matka będzie w kuchni...)
Tak więc na razie wszystko zgodnie z planem :) Muszę znowu nauczyć się zdrowego podejścia do jedzenia!!!
Pozdrawiam!
no czesć, ja niestety nie mam się czym pochwalić - psia dieta nie dla mnie 8) bo dzis rano pięknie zjadłam sniadanie, potem na uczelni 2 (twarożek z czyms tam ), potem jogurcik i ogórek...więc wpadka :twisted: a miałam jesć 1 raz dziennie, kurcze no :!: :P 8) ha ha, mam dobry nastrój 8) :wink:
Ja gdy mieszkałam w domu (ostatnio gdy byłam na święta też) jadłam raz dziennie: zaczynałam rano i kończyłam wieczorem. :]
ooooooooooooooooooo, takie cos to i ja znam.........
No dziewcyzny ja juz nie pamietam kiedy tak było, ale jak mieszkałam z rodzicami to codziennie wiczór jak wracałam z "randki" z obecnym mężem to jadłam smażone ziemniaczki, czasem wbijałam do tego jajo i chlebek z masłem, góra masła.
Tata mi zawsze zostawaiła ziemniaki z obiadu.
No zjadłabym takie ziemniaczki z jajkiem. Taka jajecznica z ziemniakami, Zalezy od której strony patrzyc. :twisted:
I wiecie co nie tyłam po tym. dlaczego??
podstępne pytanie... :twisted: :roll: 8)