Kitola no co z twoimi cwiczeniami??????????
Wersja do druku
Kitola no co z twoimi cwiczeniami??????????
Ja cwicze np wczoraj 3 kmna biezni z czego 800m starałam sie bieg bardzoszybko. A jeszcze koperta, powalcze na egzamin. A Kitolko mam prosbe jakbys miała jakies materiały z angielskiego w formie elektronicznej to ja poprasze, musze troche słownictaw zakuc, bo z gramtyka to jest łatwiej u mnie. Mója mail przypomne agalicht@tlen.pl
Pozdrówki ;)
Czesc Kitolka:)
Chyba musze na CIebie nakrzyczec, za tą czekolade, bo skoro później mi się obwiniasz, ze ją jesz, to tak byc niemoze :!: Zamiast czekolady szkladeczke dobrej herbatki owocowej :D Na mnie dziala tez mineralna i zajęcie się czyms i niemyslenie o jedzonku :) Na przykład dzis, niemialam ani chrupek ani ciemnego chlebka na sniadanie, to zjadlam jogurt z otrębami :wink: Wiesz, ja zamist slodkiego wole jogurcik lub jakis serek :) Czekolady i tym podobnych w domu niemam i niekupuje:) Bo po co mam sie kusic :)
A i OCZYWISCIE Zdaje mi się, ze waga w dól Ci zleciala, i GRAtuluje:) no i ciesze się ze masz wreszcie straznika wagi 8)
A zobaczysz, jak ten czas szybko zleci i juz niedlugo pojedziesz nad morze :) Mi też w tym roku sie marzy, ale zostaje mi raczej dom, i jakis wypad w sierpniu w gory:) Grunt, ze mam wakacje i odpoczywam wreszcie :lol:
POZDRAWIAM I BUZIAKI :wink:
Kitolka chyba ucięla sobie poobiednia drzemkę ...
witam wszystkich odchudzających się:)mam pytanie i chciałabym bardzo żeby mi ktoś pomógł bo sama nie daje rady...:(zacznę od początku...jestes tiśka(to skrót ale wszysyc tak do mnie mówią) mam 175 cm wzrostu naturalnie i waże przy tym 73 kg.NIESTETY... wiele razy juz się odchudzałam,a mój sukces to spadek do 57 kg.(ale to bylo kilka lat temu).chciałabym bardzo w dość krótkim czasie schudnać tak do 63-62 kg. i czy ktoś mi może pomóc??????podaje swój e-mail i czekam z niecierpliwością na propozycje justyska10@interia.pl POZDRAWIAM WSZYSTKICH:):*:):*:):*:):*
nie Jaromina drzemki nie było, tylko dużo łazenia. Byłam u rodziców żeby podlać kwiatki, o gozinie dwunastej, a mój glupi pies zwąchał ze do domu idziemy i biegł całą drogę w tym upale, a ja za nim. Podlałam te głupie kwiaty i okazało się ze nie dam rady zamknac balkonu. To wrociłam do domu i jezcze raz pojechałam tam z teściem. Drzwi sa zaciśnięte przez upał i żeby je zamknąć trzeba docisnąć nożem taką metalowa blaszke. Teść jest silny i drzwi owszem zamknął ale noż połamał :loll:
Padnięta jestem i głodna, ale nie mam siły obiadu gotowac
potem odpisze reszcie, potem.
witam, ja już po obiadku :D
Dzisiaj zjadłam
grahamka z masłem
dwa rządki czekolady
kukurydze
pół torebki kaszy jeczmiennej z warzywkami.
Potem zjem lody na deser, a kolację to może oleje i nie bedzie. Od dzisiaj jem ostatni posiłek o 18 i nie ma zmiłuj. Przynajmniej nie bede tyle jadla.
Agness waga mi nie spadła, a może, nie wiem, bo zważę się w niedziele dopiero. Dzisiaj już miałam taką ochotę się zważyć, ale waga była zawalona rupieciami i nie chciało mi się jej wyładowywac. W niedziele wpisze wam super wage na tickerze - 62 będzie, na pewno będzie :D
Tiśka ja proponuję diete 1200-1500 kalorii i duzo ruchu. Wtedy efekt gwaranatowany. Nie ma lepszego sposobu. Zero podjadania i ogranicz słodycze, lody jedz, bo zdrowe i smaczne i niskokaloryczne.
Jeszcze dzisiaj nie ćwiczylam, ale nic straconego, wieczorkiem to nadrobię :D
Plan na dzisiaj wykonany na cacy :D na 100% i jest ponad 1200, ale 1300 nie dobiło :D
Sniadanie: grahamka z masłem
II śniadanie: kukurydza, czekolada mleczna dwa rządki
Obiad: kasza jęczmienna z warzywami
Deser: lody tiramisu :D
Kolacja: kawa mrożona z lodami miętowo-czekoladowymi w wykonaniu Adama, no pychota :D
Po kolacji: piwo karmelowe :D
Jak Kuba zaśnie to poćwiczę :D
Cześć wam:) kurcze kitola jak ja przeczytałam ostani post to ty duzo jesz:P Ja np jem tak
Śniadanie: Musli z mlekiem
Drugie sniadanie: Brzoskwinia
Obiad:Talerz krupniku albo dwie parówki drobiowe
Kolacja: Jogurt 300gram
Chudniesz jak tyle jesz? Czy ja schudne jak tak jem..i to mi wystarcza:D I jeszcze dużo ćwicze tzn jeżdże na rowerze, gram np w babingtona...spaceruje a na wieczór robie brzuszki?
Misiemona akurat dzisiaj mi się wydawało że bardzo mało zjadłam , mniej to już się nie da. Przynajmniej dla mnie. A poza tym jakbym spróbowała zjeść mniej to bym ochrzan tu dostała.
Tobie też radzę jeść ciut więcej, ale nie dużo więcej tylko trochę.
Ja jeszcze w lutym ważyłam 76 kg, teraz jest 63, ale miałam kilka dużych i upartych zastojów wagi, dlatego jeszcze nie osiągnęlam celu. Ale od tygodnia super grzecznie dietkuję i wierzę ze w niedziele waga pokaże 62 kg.
I powiem ci jeszcze jedno, że zauważyłam że to akurat dziewczyny które grzecznie trzymają 1200 kcal to najszybciej chudną. Niby niewielka różnica między tysiakiem, a jakoś szybciej waga leci.
Pozdrawiam :D