-
Kitola super, ze juz jestes.
A z ta ciaza to zupelnie tak jak u mnie. Balam sie ze jestem w ciazy, ale gdzies tam gleboko cieszylam sie. A jak wyszlo ze nie jestem to tak smutno mi sie zrobilo. Ale za rok tez bedziemy sie starac o dzidziusia :)
Taka juz nasza kobieca natura.
Buzka :)
-
agassi ja też lubię tego kurczaka :wink:
Kitola z tą ciążą...widocznie tak miało być, może to jeszcze nie ta pora...ale postarasz się za rok i będzie śliczny bobasek :D I nie dołuj się kochana:*
-
lady: może mi przyniesie szczęście, tak jak Tobie :D
chciałabym :roll:
-
hehe jiż jestem ponownie :D
źle mi sie piszeb bo pomalowalam paznokcie i jeszcze mi nie wyschły :?
Agassku to nie wiedzialaś o tym, że kurczaczki przynoszą szczęście ?? ja chyba też zmienie tickera, bo coś ten mój superman wolno biega :lol: Ale i tak chwała dla niego, bo ruszył z 64 , więcej nie dam sobie zadnego slimaka ani żółwia, bo tylko spowalniają odchudzanie :wink:
LadyDevil staram się nie dołować, już nawet przestałam o tym myśleć :D na razie @ tak mi się daje we znaki ze nie mam na nic ochoty, poza czekoladą oczywiście :?
ech, jak sobie pomyslę, że ciąża wiąże się z tyloma miesiącami bez @ to aż mi na nowo jest żal :(
Tłuściutkamisiu pamiętam twoje omdlenia, i podejrzenia ciąży, i cichy żal też. Doskonale wiem jak się czułaś, wczoraj to zrozumiałam. Ale nie chcę teraz zachodzić w ciążę, chcę iść do pracy, dopiero co udało mi się schudnąć i nie chce na nowo tak szybko przytyć. A poza tym kiedy myslałam że dzidzia już w brzuchu się zagosciła, to jak widziałam kobiety w ciąży to zwyczajnie mi się nie podobały, grube i niezgrabne, a zawsze zachwycał mnie widok kobiety w ciąży, obojętne jak gruba by nie była. Czyli jeszcze nie pora.
:(
Jarominek cześć :D , ano udał mi sie wyjazd :D
-
Kitolka :* b. się cieeszę, że znouw jesteś wsrod nas :)
ja niest nie mam za duzo czasu przesiadywać na forum... .
Kurcze, nie chcę Ci już pisać o tych dołkach, bo jak każda z nas będzie Ci o tym mówiła, to będziesz się czula gorzej... . Takie mam wrażenie, ale moze być złe oczywiście :) w każdym razie jestem z Toba, zawsze. Czy jest dobrze czy xle :***** :)
buziak
-
hej Jenny :D
Masz rację, im wiecej myslę o dołkach, tym głebsze sie robią. Ale już mi przeszło. Teraz jestem wnerwiona na @ :x boli mnie brzuch i jakaś taka nieciekawa jestem :?
Dzisiaj dieta ok. Jak dotąd. :/
Bo z rana to zawsze mi ładnie dietka idzie, a jak przychodzi poludnie to zaczyna sie jazda :?
znowu zacznę zapisywać co zjadłam, to mi pomaga zachować jakąs kontrolę.
Śniadanie: jajecznica (1 jajko) z grzybkami. Trzy plasterki sera żółtego.
II śniadanie: Gorący Kubek z warzywkami.
Obiad: leczo.
Kolacja: racuszki :D , zrobię malutkie odstępstwo od diety, bo mężuś walczy o rachuszki a mnie szlag by trafił jakbym nie mogła chociaż skosztować. Sam zapach by mnie wykonczył.
I to bedize koniec. Taki jest plan na dzisiaj. I wykonam go w 100% :D
-
kitola: no i super :) jak Ci to pomaga, to sobie pisz :) ja chyba też zacznę. muszę dokładnie wszystko liczyć ;)
choć nie wiem czy to ma sens. myślę, że muszę zacząć się ruszać i to jest teraz priorytet.
jutro jedziemy w góry. ostatnio wyjazd w te wakacje (chyba ;) )
i jak wrócę, to już naprawdę zaczynam. ale teraz i tak będę się pilnowała. na tyle, na ile dam radę. i powiem rodzince, że jestem na diecie i niech mi gotują dietetyczne potrawki :P
jak zaczną się studia to będę miała mniej czasu na siedzenie w domu, dobrze mi to zrobi :P
-
Agassku, czasem pomaga a czasem nic nie pomoże.
W każdym razie dzisiaj już może być tylko lepiej. Powiem ci że dawałam kubie kawałęk czekoladki nadziewanej truskawkowej i miałam już ją prawei w buzi, ale zrezygnowalam. Dałam bąblowi, zresztą by się zapłakał gdybym mu zjadła czekoladę :lol:
Masz rację, najlepiej będzie jeśli rodzice ci będą grzecznie gotować, a ty grzecznie jeść tylko to co masz zaplanowane.
grrrrrrrrrrr, Kuba właśnie szalał ze swoją taczką po pokoju i wywalił wazon :x
-
Zjadłam :
śniadanie: jajo z grzybami
II śniadanie: gorący kubek brokułową, pół czekolady.
Obiad; Leczo, znowu gorący kubek, tym razem osiem warzyw.
Ponad to zeżarłam chyba całą surową cukinie i brzuch mnie boli. :?
-
Wszystko by bylo dobrze, nawet ta surowa cukinia, ale pół czekolady???? hmm
Z drugiej strony to zalezy jak na to patrzec bo pol czekolady to wydaje sie strasznie duzo, a to zaledwie cztery rządki :roll: Zawsze trzeba patrzeć na wszystko z tej drugiej, lepszej strony :wink: