Jenny :D
trzy razy sie uśmiechnęłam :D
Nie mam czosnku, a nie wychodzę z domu, to nie kupię, Adam już dzisiaj wystarczająco się nabiegał po różne rzeczy, teraz grzebie się przy aucie, to nie bede mu przeszkadzać.
Wersja do druku
Jenny :D
trzy razy sie uśmiechnęłam :D
Nie mam czosnku, a nie wychodzę z domu, to nie kupię, Adam już dzisiaj wystarczająco się nabiegał po różne rzeczy, teraz grzebie się przy aucie, to nie bede mu przeszkadzać.
Kitolka????? :lol: :lol: :lol: :lol: :D :D :D :D :D
a ja się teraz do Ciebie uśmiecham :D ha! :D
kitola: fajnie z tymi obrazkami :lol: i dużego banana zjadłaś :twisted:
też jadłam banana przed chwilą :)
moje przedmioty sa pod tym względem fajne, że naprawdę mogę nauczyć się wielu rzeczy, które potem mi się przydadzą w pracy z dziećmi.
w ogole nie ma porównania z pedagoigiką ogolną, gdzie jest czysta teoria :lol:
i dobrze, że przyszłam tu :D
kurujcie się szybko
i spokojnej nocy dzisiaj życzę :*
Kuruj sie kochana, kuruj, póki co, domowymi sposobami.
Dobrej nocki
Hej Kitola
duzo zdrowka wam zycze :)
Ja juz powoli dochodze do siebie. A od dzisiaj wrocilam do pierwszej fazy SB.Od miesiaca waga nawet nie drgnela 75 i juz :evil: Ale dobrze ze nie w gore :)
Pozdrawiam i dziekuje za bukiecik :)
Hej Kitola
duzo zdrowka wam zycze :)
Ja juz powoli dochodze do siebie. A od dzisiaj wrocilam do pierwszej fazy SB.Od miesiaca waga nawet nie drgnela 75 i juz :evil: Ale dobrze ze nie w gore :)
Pozdrawiam i dziekuje za bukiecik :)
Hej :D
Dzisiaj idziemy do teatru, wyjątkowo mi się nie chce, ale widzę jaką Adam ma ochotę, to pojdę, najwyżej będe wychodzić. Ech jak ja nie lubię kiedy chorujemy akurat wtedy kiedy mamy cos zaplanowane. Idizemy na "Mayday2".
Agassku to fakt :lol: ogromny był ten banan :lol:
Kupię sobie dzisiaj ten strepsils co mi na gg polecałaś, nie mam zamiaru kaszlec na przedstwieniu.
Jarominek dziękuję :D
Tłuściutkamisiu wiem jakie to denerwujące kiedy się odchudzasz a waga nie chce spadać. Ale ciesz się tym, że nie idzie w górę. Ja glupia na nowo musze się odchudzać bo pozwoliłam sobie na jojo. A już tak pięknie było, w sierpniu na wadze było przecież 62 kg. A co jest teraz ?? No w każdym razie już się pozbierałam i nawet udaje mi się zapanować nad jedzeniem.
A ja dzisiaj zjadłam:
Śniadanie: muesli
II śniadanie: rosół, jogurt z pestkami dyni i słonecznikiem.
Obiad: kawałek udka, ryż, brokuły.
Deser: kawałek czekolady gorzkiej.
KOlacji chyba nie będe jeść. Zresztą zobaczę jeszcze potem.
Pozdrawiam :D
Aha, czuję się jeszcze gorzej niż wczoraj, bo dostałam biegunki (i do teatru leze :roll: ). I gardło mnie dalej mocno boli, i jeszcze kichać zaczełam. Ech, do kitu.
kitoa: no z biegunką do teatru :lol:
heh, może przejdzie :)
a kolację warto zjeść, nawet malutką. jakieś jabłko czy warzywo.
zawsze organizm dostaje znak, że o nim pamiętasz i dajesz jeść ;)
ale jeżeli to jednorazowe, to spoko. na pewno nie zaszkodzi :)
ładnie dzisiaj zjadłaś :)
ja byłam na pizzy i nie ma się czym chwalić :lol:
no ale teraz tylko banana zjadłam i już na dzisiaj koniec :)
więc aż tak źle to też nie było :P
baw się dobrze wieczorem i nie narzekaj za dużo, bo zepsujesz wieczór Adamowi! ;)
Oj jak dawno nie bylam w teatrze ... Napisz koniecznie jak bylo. Mam nadzieje, ze biegunka się juz skonczyla :lol:i moglaś cieszyć sie spektaklem bez przerywników. Życze Ci duzo zdrówka
Pozdrawiam
hej kitola :)
jak było w teatrze?
mam nadzieję, że się dobrze bawiłaś :)
zdrowi już jesteście?
no i widzę, że Ci trochę kilosków ubyło :) super! gratuluję :)
oby tak dalej :)
miłego dnia :)