-
Witaj artystko :wink:
Choróbska okrutne panują :( :( :( a Bylas u lekarza?? taki pakudny czas.
Nie wiem co ci poradzic z dietka, bo wiem ze tak bardzo chcesz mniej wazyc, ale kiedys pisałas, ze masz problemy z wlosami wiec taka monodieta chyba odpada i broń boze nie jedz kapuscianki, bo umrzesz śmiercia glodową, to straszne paskudztwo jest.
Nie mialam pojecia, ze talent artystki w tobie drzemie :wink: Fajnie, ze znalazlaś cos co ci sie podoba i pomaga zrelaksować.
I nie daj się chorobie, ugotoj rosolek moze Ci pomoże np. z lanym ciastem, ja akurat mam taką zupke dzis na obiad. Masz ochote?? to zapraszam do Tychow
-
Jarominek :D
ja mam ochotę na rosołek, i własnie konczę go gotować :D
ale obawiam się że ty mozesz nie mieć ochoty na wizytę przeziębionej Kitolki z rozmarudzonym bąblem :wink:
A malowanie, rysowanie, wyszywanie, od zawsze lubiłam takie zabawy, ale jakoś zarzucilam to ostatnio. I właśnie na nowo odkryłam jakie to fajne.
Dodatkowo bawię się razem z Kubą, czego więcej chciec ??
-
Zdrowia kochana, zdrowia :wink:
-
Ano tak, masz rację. Jedynie zdrowia nam brakuje. Ale wiesz, to chwilowe :?
Ja już zjadłam rosołek i naprawdę smaczny mi wyszedł.
Ależ mam w salonie balagan :? ale jakos nie mam sily sprzątać. Głowa zaczyna mnie boleć. Cóż , uroki przeziębienia :?
Adam wróci to posprząta, to w koncu tylko wszsytkie zabawki porozrzucane po pokoju :lol:
Pomyśl tylko, jak dziecko bedzie miało już rok, to nie bedziesz miała takiego czyściutkiego mieszkanka :lol: , tzn. czystość tak, ale nie porządek :wink:
Ja jak Kuba spi, to sprzątam te jego zabawki, jest ladnie, on wstaje, i po 5 minutach zupełnie nie ma śladu po tym że sprzątałam. Jedynie staram się żeby było czysto, podłogi umyte, kurz starty, itp. Żeby brudu nie było. A że bajzel jest, to trudno. sprzątam te jego skarby dwa razy dziennie, w południe jak śpi i wieczorem jak śpi. Częściej mi się nie chce, i nie ma to sensu zresztą.
Kurrrrrrrde, to gardło boli coraz mocniej. :x
-
A i jeszcze mi się przypomniało, dzisiaj jak myłam głowę, to Kubuś sobie wziął z łazienki konewkę (pełną) i podlewał dywany :?
i jeszcze czekał na pochwały :lol:
-
:lol: :lol: :lol:
jakie kochane dziecko :) chcialo Ci pomóc!!!! :D
i teraz chwyt psychologiczny: nie zniechęcaj dziecka, powiedz, ze to nie było ok, ale podziękuj, że chciało Ci pommóc 8) ha!
nie daj się przeziębieniu!!!!!!!!!!!! :) ja się np dowiedzialam od taty, ze... jego zdaniem ucieam w chorobę w stresie... a od poczatku roku szkolnego dwa razy się porządnie przeziębiłam :P :? :? :? :? także Aniu, wygoń bakterie!!! :***
-
jenny: coś w tym jest z tą chorobą i stresem. też tak miałam w lo ;)
a teraz na szczęście nie mam się czym stresować :lol:
kitola: wracaj szybko do zdrowia!
teraz póki łapie Cię choróbsko jedz normalnie
dietę zrobisz potem, bo tak to się będzie ciągnęło i ciągnęło :lol:
wiesz co myślę o kopenhaskiej itd
ale jak Tobie to pasuje, to rób ;) mój tata ostatnio sobie schudła na kopenhaskiej 5 kilo i teraz się ładnie trzyma :)
ja się wyżywam artystycznie na plastyce :lol: jak ta kobieta czasem coś wymyśli, to masakra
wczoraj bristole kolorowe obklejaliśmy sznurkiem :D
bylam cała w wikolu :evil: cudowna zabawa :roll:
śpij słodko :*
-
Hmmm, masz racje z tym sprzataniem, ale coś mi sie zdaje, że u mnie cięzko to bedzie przeżyc,bo ja to pedant jestem, no ale moze dziecko to zmieni, i w końcu tez bede lala na wszystko. :?
A co do konewki, to madry chlopak z niego, wiedzial, zet rzeba nalac wody i że służy do podlewania, no a ze wybral dywań ... cóz ...
-
Witam :D
Śniadanie:
http://www.auiswisscatalogue.com/sto...trawberryM.jpg
II śniadanie:
http://www.putka.pl/images/grahamka_siemieniowa_1.jpg
oraz
http://www.kuchnia.na102.com/ilustracje/chlebg.gif
z dietetycznym smalcem.
Obiad:
http://www.kulinaria.pl/art/abc026.jpg
Deser:
http://www.edbkunnskap.no/power2000/oppgaver/banan.jpg
Kolacja:
Nie wiem jeszcze.
Agassku zazdroszczę ci trochę tej plastyki, ale zamówiłam sobie książkę, "Zabawy plastyczne z dziećmi" to też będę się z Kubą wyżywać artystycznie.
Co do kopenhaskiej, to kurde, sama nie wiem. Nie umiem dotrwać do konca :?
Jenny uwierz mi , że próbuję przegonic przeziębienie, ale zadomowiło się na dobre :?
Jarominek nie wiem , czy będziesz olewać sprzątanie, moja koleżanka też jest pedantką, aż do przesady, i nie dość ze nie olała tego nawyku, to jeszcze jej córcia ( w wieku mojego Kuby) też już ma bzika na punkcie porządku :?
A woda w konewce już była.
Dzisiaj chyba jeszcze gorzej niż wczoraj, Kuba w nocy miał wysoką temperaturę, pół nocy nie spałam, rano obudził mnie straszny ból głowy. Potem przeszło, ale i tak jestem zmierzła :? też mam gorączkę, boli mnie gardło, i zła jestem. Jutro umówiłam się ze znajomą lekarką, ze jak się Kubie nie polepszy, to do niej do przychodni przyjedziemy. Wolałabym zeby go osłuchała dzisiaj, ale co zrobić, skoro nie da rady :? Myślałam że dzisiaj do nas przyjedzie i wysprzątałam w domu, i po cholere ??
Na razie ładnie trzymam dietke, ale cuś apetytu nie mam. W każdym razie brak apetytu móglby zagościć na stałe w moim organiźmie, na to bym się nie pogniewala.
na raize konczę :D
pa kotki :)
-
ej, ej trochę uśmiechu, Miśka!! :)
ale się rozkręciłaś z tym wklejaniem 8) 8)
Zjadłas chelebek z czosnkiem :lol: :lol: :?: :D albo wypłucz sobie gardlo wodą z solą, albo wysmaruj sobie plecki(no, moze niech to zrobi Twoj mąz ;) ) spirytusem sal. albo czymś rozgrzewajacym :)
buźki