-
cześć staly lupciu :*
tak myślę, co Ci napisać, bo przecież wszystko na GG już chyba obgadałyśmy, o czym była mowa w Twoich postach no i trudno mi coś nowego wydukać :P
jak widzisz jestem już na tyle zdrowa, że mogę pisać :lol: nawet się nie spodziewałam, że tak mnie złapie. to już tydzień :roll: ale teraz może już być tylko lepiej :)
fajnie, że Adam sobie ładnie poradził z Kubusiem, teraz będziesz mogła ich czasem zostawiać samych, kiedy będziesz chciała mieć popołudnie tylko dla siebie :) Adamowi od tego korona z głowy nie spadnie :P bo przecież Ty masz to na co dzień, a nie będziesz musiała się martwić, że wywiną jakiś numer :P
no i super, że w szkole Ci się podoba kujonie :) ja zamierzam być kujon w tym roku :lol:
ale ja tak mówię co roku i jeszcze się nie sprawdziło, więc pewnie w tym roku też może być różnie, mówiąc oględnie ;)
no to trzymaj się i miłego dnia życzę! :D
-
Kitolini!!!!!
same ciekawe rzeczy mi napisałas.......zreszta....jak ci napiszę kolejny miłosny list to bedziesz wiedziała o co biega!
A czosnek...ja tam lubie..moze nie na chlebie(to zostawiam Miskowi),ale wszedzie do poraw daje go duzoooooooo.I np.lubie ten sos tzatzyki do wszytskiegi i tam tez daje maga porcje...a najbardziej lubie...gorące mleko z miodkiem i z czosnkiem,ciut masełka..od razu przypomina mi sie jak myłam malutka i mama mi takie cuda robiła jak byłam chora...i chciałabym zauwazyc ze dosyc ze po tym sie bajecznie spi,to i chróbsko mija.....
Buziolec!!!!!!!!!!!;-*************************
-
ja nie cierpie czosnku - nikt mnie nie zmusi żebym zjadła :D
aaa jestem z siebie dumna - mama dzisiaj kupiła napoleonkę i eklera - częstowała mnie i nie zjadłam - nie miałam ochoty, chyba pierwszy raz w życiu :D
-
Tego Twojego mleka to za cholerę bym nie wypiła bleeee
-
ee tam gadasz..stare ludowe lekarstwo..
o jeszcze syrop z cebuli...hyhyhyhy
wiesz jaki chuch jest po nim.Istny oddech nietoperza!
-
fujjjjjjjj mleko z czosnkiem ble :? wole gorace mleko z miodkiem i odrobinka maselka ale nie z czosnkiem fleee
-
no ja też sobie nie wyobrażam tego :P mleko z miodem jest ok. mleko z miodem i masłem już jest odrobinę fuj, ale potrafię zrozumieć, ale z czosnkiem bym nie tknęła :lol:
syropu z cebuli chyba też nie, chociaż jako dzieciak podobno piłam :P
lekarstwo rodziców mojego Pawła to łyżka spirytusy, łyżka miodu, łyżka masła (wszytsko chyba na ciepło)
dodam, że to totalni abstynenci :lol:
-
Każdy ma swoje sposoby na choróbsko.A żeby nie było czuć z buzi czosnku to trzeba troche zjeść natki pietruszki.
-
hej :D
tak tylko piszę, żębyście wiedziały , że zyję :lol:
dzisiaj zupełnie nie mam czasu na forum :roll:
teraz dzieciaki szaleją, kolega do kubusia przyszedł :D
a ja zamiast chwili spokoju to mam sajgon :lol:
wieczorkiem sobie więcej popiszę :D
w kazdym razie ja uwielbiam czosnek :mrgreen:
i was też uweilbiam :D
dzsiaij cały dzien siedzę i jem orzechy :roll:
mniam mniam :D
-
no mleko z miodem i masłem oki :) ale z czosnkiem? bleeeeeee..... :x