-
idz kasa sie przyda ;) a z Kubusiem przykro mi :( moze nie zapisze antybiotyku :roll: :roll: chociaz watpie w to :roll: :roll: :evil: tez nie lubie lekarzy... :evil:
gołabki pychotka :P przyslij mi troche :P a powiedz mi prosze jak je robisz szczegolowy opis poprosze :P :lol: :lol: :lol:
-
we wszystkie male dzieci lekarze laduja antybiotyki, we mnie tez ladowali, dopoki nie trafilam do mojego laryngologa ( jest swietny, potrafi katar wyleczyc ''robionymi kroplami'' w 2 dni :wink: ), chodzilam do niego z angina, z katare, z zatokami, ze wszystkim... nazywa sie Justyn Bogusz, kiedys przyjmowal na Ligocie...
nigdy mi nie dal zadnego antybiotyku i zawsze szybko zdrowialam (az zla bylam na niego ze do szkoly trzeba bylo tak szybko wracac :roll: :lol: )...
po antybiotkach mam natomiast nieladne przebarwienia na zebach (takie biale plamy...)
moze warto sprobowac sie do niego wybrac :wink: , w kazdymbadz razie polecam :wink:
zdrowiejcie :wink:
-
-
O ja tez musze isc do laryngologa z grzesiem z migdałkiem..bo chyba ma trzeci..
Kitola!Moge wysłac twoj przepis ,,Spagetti a'la Kitolka na konkurs?
Pyam sie zebys pozniej nie oskarzyła mnie o plagiat!!
jak wygramy to opublikuja go..wysle ci wtedy:):):)
-
-
hej Kitol :)
idz z Kuba do lekarza i sie wykurujcie razem :D
hehe smieszne sniadanie :) jogurt fura witamin i kawa :P;)
-
nom wróciłam
kuba jest przeziębiony, ale ma wirusa, a nie bakteryjne zapalenie i na razie obyło sie bez antybiotyku :roll:
ja też nie dostalam
a na korki nie idę, zadzwoniłam i zapytalam czy chcą abym przyszła , że chora jestem, oni mają dwójke dzieci i nie mam ochoty ich zarażać :roll:
Giuli :D zajrżę na tego linka, dzięki :D
też sie zastanawialam nad zmianą lekarki , bo ta moja mi nie pasi :?
Pipuchna :D drugi raz w życiu robię goląbki, trochę kombinuję, ale jak wyjdą smaczne to powiem jak robiłam :lol:
Rolcia :D wysylaj wysylaj :lol:
Corsi :D wykurujemy sie :D
zresztą nie jest źle :D
no muszę zjeść coś zaraz, bo glodna jestem :roll:
na razie spadam, muszę skonczyć te gołąbki :D
miłego dnia :D
-
Kitloka!napisąłam przepis.Wyśle.nazwałam je...zgodnie z prawdą..,,Spagetti a'la Kitola''
a wiesz.Dzis sobie je zrobiłam i miałam papryczki chili..pokroiłam je drobno...łał,ależ czort wyszedł>
zamiast śmiatany dałam mleka.Po 1 mniej kalorii po 2 wierz mi..w smaku nic to nie zmieniło...dalej ejst tak samo pyszne.
była akurat u mnie moja przyjaciólka...no i poczestowałam ja..tak jej posmakowało,ze powiedziała ze dzis tez to zrbi.
Kitola!Robisz sie we Wrocku sławna:)
a z Kubusiem uwazaj.Bo teraz taka pogoda..ze naprawde trzeba byc ostroznym.Popatrz.Ja tez w niedziele byłam u lekarza i powiedział ze to wirus...a pozniej choroba sie dopiero wyległa
Absolutnie nie zycze tego Kubusiowi..tylko...wysciskaj go ode mnie i zycz mu zdrówka!
-
ps.
nie uwierzysz!U mnie pada snieg z deszczem!ło matko!!!!!
-
dzień doberek :*:**
i jak ta rozmowa? :> bo tak czytam i sie nie moge doczytac czy coś napisałaś :P jestem b. zmęczona i tak mi sie chce spaaaaaaaaaaaaaaac i sie oczka kleją :P
to tak dla usprawiedliwienia jesli cos napisałaś ;) hihi
ale fajnie, ze cos sie dzieje u Ciebie :)
buziaki dla Ciebie :D :*