No własnie Ninti :P Nie wytrzyma bez nas :P
Wersja do druku
No własnie Ninti :P Nie wytrzyma bez nas :P
Buciku tez cos nie wierze, ze wytrzymasz tyle czasu bez nas ;) Miesiac to bardzo duzo czasu. Gdyby jednak udalo Ci sie nie wejsc tu ani razu to po tej przerwie masz sie pochwalic sukcesem w odchudzaniu!
buzia :)
Bucik, Bucik nie wierzę, że będziesz się uczyć 24 na 24. Osz Ty niedobra, chcesz nas opuscić :P
HEHE, TOM WAS NA DŁUGO NIE OPUŚCIŁA :P
MAIE RACJE, ŻYC SIE BEZ WAS NIE DA :wink:
ech... załatwiłam sobie film z tym potopem oraz liczne streszczenia, więc nie zginę :twisted: poza tym jest jeszcze mój koffany 9-dniowy weekend majowy, na który czekam jak na zbawienie... :D
olcieek widzem, że Cie coraz mniej, super Ci idzie, pozazdrościc :wink:
Ninti mówiłam Ci już, że mi się śniło, że schudłaś 2 kilo :?: wskakuj na wage :wink:
viola strzeż się, bo wskazówka wagi pokazała dziś 64,5kg :twisted:
wani miałas racje z tym okresem :wink: ze waga wtedy wariuje :roll:
qrqa, 3 dni mnie nie było, a mi sie wydaje że ze 3 miesiące... :D
http://i.wp.pl/a/i/kartki2/main/kartka1388.jpg
pędzem teraz biegac żeby spalic świątecznego placuszka :twisted: a czasu malutko mam, ech, full roboty, także Wasze wątki przestudiuje w pierwszy dzień moje długaśnego weekendu, tj. 28 kwietnia :wink: już sobie w terminarzu zanotowałam, że cały dzień spędze na forum :P mam nadzieję, że nie jesteście złe, że Was tak trochę zaniedbam :roll: proszę o wybaczenie :D
pa kochane moje :D
Alez oczywiscie, ze wybaczamy... :) Dobrze, ze juz wrocilas... :*
No tak, wtedy to będziesz musiała napisac posty na conajmniej 200słow :P bo po tak długiej przerwie to trzeba nadrobić zaległości :D
Ale u siebie conieco mozesz napisać, jak tam swięta mineły, bo u mnie to wczoraj i przedwczoraj raczej średnio :?
jak ja niecierpię świąt :evil:
lepiej nie mówie co wczoraj pochłonęłam... jestem pewna, że waga wróciła na to przeklęte 68kg :evil: jestem wsciekła na siebie, musze schudnąc z 10kg jeszcze bo tu najwięcej z Was waże... :( :( :(
robie sobie teraz tydzień takiej diety oczyszczającej, a u mnie to oznacza "im mniej tym lepiej". trudno, taka juz jestem i nic na to nie poradze, muszę w końcu schudnąc no bo ileż można dietkowac a potem się obżerac? to jest chore...
a teraz grzecznie pójde na dół, wpiepsze ten kawałek ciasta i nic więcej już nie zjem :twisted:
Bucik nie jesteś sama :lol: czuję się jakbym przytyła z 10kg :lol: oj oj święta pod tym względem są okropne... Od jutra stanowcza dieta (przecież do wyjazdu zostało mi półtora miesiąca :twisted: ) dziś też postaram się zjeść jak najmniej....
Gratuluje osobom, które przez święta trzymały dietę :evil: :D :shock:
Ciesze się, ze wróciłaś ;) Bez Ciebie to jakoś jednak tak yy.. łyso ? :P
Trochę silnej woli ! Mogę Ci oddać trochę mojej, bo czasem to wydaje mi się, że mam jej z nadmiarze ;) No i w końcu utrzymaj tą dietę ! Jak ja dałam radę, to każdy potrafi :D hyh
Ja też się nie mogę doczekac weekendu majowego .. :roll: Będę już po testach i moje urodziny będą .. :roll: Jak ten czas szybko leci..