bucik głowa do góry. Mobilizacja i wiara w siebie - to jest Ci teraz potrzebne - duzo opymizmu i zapału - to podstawa. zyczę Ci z całych sił żeby wszystko było w porżadku w twoeje dietce i spalaniu tłuszczyku. Przemyśl swoje błedy, załamania i zastanów się co dalej...Co zrobić by wybrnąć z tych niepomyślnych sytuacji i jak dlaje czynić by być dumną z siebie, ze swoich postanowień, ze swojej figury i z tego że TY też POTRAFISZ :!: :wink:
violka gratuluję więcej bięgnięcia :) Kilka precelków jak nie wytrąciło Cie z rownowafi dietki i dalszewgo dietykowania to wspaniale, bo idziesz, brniesz dalej ku smukłej sylwetce :)