-
to dobrze ze u Ciebie dobrze
u mnie tak sobie dzisiaj prawie 1500
wlasnie nie wiem jak to z tymi swietami bedzie, na pewno bede sie pilnowac,a moze wkoncu sie na rowerek wybiore...bede sie starala jak najwiecej cwiczyc i nie przesadzac z ciastami, bo jak wiadomo jajka i salatki zdrowe sa, a w poniedzialek to na jakies tance sie mozna wybrac w ramach spalania swiatecznych kalorii
a jeszcze sie pochwale, ze moja waga wkoncu pokazala 54kg
-
NO TO GRATULACJE!!
Chwal się chwal to może mnie też to jakoś zmotywuje
Ja narazie się ważyc chyba nie będę
Hhmm 1500 to nie tak źle, bo to i tak mniej niż potrzebuje Twój organizm
Mam nadzieje, że mi sie też dziś uda... śniadnko było, obiadek pyszny
MMmm mały gołąbeczek z ziemniaczkami i buraczkami
Uwielbiam buraczki
A teraz idę do pracy jogurcik i jabuszko zapakowane więc jak nie zjem niczego po powrocie do domu to wszystko wyjdzie fanatastycznie
A Ty się trzymaj i chudnij w oczach i gub te kg. bo też już niedużo Ci zostało
Miłego dzionka życzę!
-
no teraz to nam tyle samo zostalo do zrzucenia :P walczymy razem 
z dzisiejszego dnia jestem zadowolona zjedzone ok 1100 i na stepie bylam
a jak tam u Ciebie
ciekawe jak to z tymi swietami bedzie....
-
Hihi można powiedziec, że mi sie znow udało
Po za kisielem, który zjadłam o 21.30 jak wróciłam z pracy, ale on miał 117kcal. a do 1000 brakowało mi 115kcal. więc wszystko ok.
a miałam na niego ochotę przez całe popołudnie. Więc wolam go zjesc niż potem wstac w nocy i go skonsumowac
Czyli wczorajszy dzionek możemy obie zaliczyc za udany
Hhmm...a święta to ja juz sie psychicznie nastawiam na jakieś wyskoki w boKI
ale nie ma co się martwic..troche radości w życiu trzeba miec
Ja na szczescie bede uczestniczyc w gotowaniu tych wszystkich rzeczy, a mama wie że sie odchudzam to jakoś mi w tym pomoże...zamiast normlanego majonezu;/ kupimy taki light itp. Może damy rade..tylko te ciasta i ciasteczka,jajeczka w czekoladzie!! To będzie porażka.;/
Miłego dzionka, napisz potem jak minął dzionek
Ja teraz biegne na fitness potem tylko mała przekąska, obiadek i do pracy smigiełko
-
popieram
dobrze, ze zjadlas ten kisiel, bo pozniejszy napad moglby byc gorszy w skutkach
u mnie tak sobie tzn:
wczoraj 1400, ale za to zrobilam brzuszki (teraz robie z filmikiem I Wnat Those ABS - łatwe) i wkoncu regularnie (rano i wieczorem) wmasowuje sobie w oponke na brzuchu balsam ujedrniajacy
dzisiaj 1600, no ale to i tak nie jest zle zwazywszy na to ze troche lazilam i mylam okno przez 2 godziny
no tak, swietami swietami a pozniej bedzie dlugi weekend i wogole trzeba sie jakos trzymac
a jutro mycie oknien przez jakies 4 godziny i postoje sobie przez 5 godzin w pracy
-
Czesc
długo mnie nie było, ale nie miałam za bardzo czasu. U mnie to od wczoraj jakaś juz wielkanocna wyżerka w domu niestety;/ Więc wczoraj wszamałam bajaderkę.. takaą wielką
a teraz własnie wciągnełam ciacho - murzynka (czyli takie praktycznie z samej czekolady)...
Pyszne... nom ale zaraz lece je spalic- czyli smigam na rowerek poki jeszcze ciepło i chęci mam
Minimum godzinka
i będzie wszystko dobrze
Ach...taa wielkanoc
Smaczmego zycze.... napisz jak bedziesz miała czas jak u Ciebie??
:P
Wesołych świat
i S M A C Z N E G O
:P
-
czesc
jak tam po swietach
przepraszam, ze nic nie pisalam, ale za kazdym razem jak chcialam cos napisac to albo mi sie net wylaczal albo komputer resetowal -> zlosliwosc martwych przedmiotow
ja dzisiaj nie mam juz sily... mylam okna przez jakies 5 godzin
i naszczescie udalo mi sie nie przytyc przez te swieta
wiec nie jest zle i pogoda jakas lepsza tylko kurcze step mi przepadl w poniedzialek
mykam pod prysznic
napisz jak tam u Cibie minely swieta
POZDRAWIAM CIEPLUTKO
-
czesc
Mnie też długo nie było, bo jakoś nie miałam ostatnio czasu, ale już się poprawiam.
U mnie również dobrze!
święta mineły z pełnym brzuszkiem...ale nie przejedzonym na szczęście- bo nie nawidze tego uczucia!!
Pozwoliłam sobie na małe szaleństwa, ale jezdziłam duzo na rowerze przez te dni.. tak z godzine-dwie coedziennie i z tego wszystkiego wyszło mi na liczniku 87km
przez 3 dni. Czyli chociaż troche pospałam tego wszystkiego.
Teraz staram się coedziennie staram się jezdzic na rowerze, bo fajną pogodę mamy do tego.
A jak u Ciebie po świętach z jedzonkiem? Bo ja przez te świata to mam częsciej ochote na jakieś ciasteczka, deserki, czekolady i ogólnie na słodycze..ale jak narazie nad tym panuję
Hehe zobaczymy na jak długo
Pozdrawiam serdecznie!
Hmm może Ty wiesz jak sie liczy kalorycznosc pierogów? czy one po ugotowaniu mają tyle samo kcal. co przed ugotowaniem?
-
z tymi pierogami to ciezko jest...bo kazdy innej wielkosci i wogole, ale wydaje mi sie ze po ugotowaniu to ich waga sie chyba nie zwieksza wiec mozna liczyc tak samo chyba
ja to teraz mam jakas gastro faze - ciagle jestem glodna i jem chyba wiecej niz w swieta, ale cos czuje ze jak sie teraz najem i zaspokoje swoje zachcianki to bedzie wporzadku
a wczoraj chodzilam za spudnica...i bylam bliska zalamania bo szytkie te ktore mi sie podobaly byly w rozmiarze L czyli duzo zaduze dopiero w ostatnim sklepie znalazlam dobra a pochale sie ze przymierzylam eSke i sie w niej zapilam co jest naprawde duzym sukcesem fakt ze mnie cisla ale jednak
powoli wracam do swego rozmiaru
zobaczysz do wakacji osiagniemy swoj cel
-
wkleilo mi sie dwa razy to samo
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki