-
CZesc Kaczuś:)
No super wyglądasz na tej fotce!! Naprawde, masz figure niczego sobje, i czym ty sie przejmujesz, wystarczą Ci tylko cwiczenia, i niejedzenie dużych ilości słodyczy, z którymi i tak widze, ze juz problemu niemasz:) i Bedzie naprawde dobrze:) No i ciesze się bardzo, ze biega zaczełaś, ja chyba do tego jeszcze siły niemam, ale próbuje inne cwiczenia :wink:
POZDRAWIAM :) I Dalej Trzymam Kciuki za Dietke :wink:
-
fajnie ze wrocilas:D
pogoda rzeczywiscie sprawia ze odechciewa sie slodyczy;p
milego dnia;*
-
Kolejny pracowity dzień już prawie za mną. Już się nie mogę doczekać soboty i tego ze w końcu się wyśpię.
Zapomniałam dodać ze na solarium chodzę i mojemu nawet się spodobało ze jestem delikatnie opalona…aj te chłopy…
Co do biegania to uprawiam ten sport od długiego czasu. Biegałam w liceum, nawet byłam w jakimś kółku sportowym, potem sama dla siebie na studiach a teraz z mężem, bo jego zawód wymaga sprawności fizycznej i jest mu raźniej jak z min biegam.
Agnes wybacz ze dopiero wczoraj przeczytałam wiadomości które wysłałaś mi na priv. Wielkie dzięki jeszcze raz !!!
A właśnie , ja nawet mam pierniczki w domu i nawet miałam się wczoraj skusić, ale jak zobaczyłam ze się posklejały i czekolada się rozpuściła to mi odeszła ochota
:?
a co u was dziewczyny ??? :?:
-
przede wszystkim gratuluje Ci wydzwigniecia sie z jojo. Teraz wygladasz przeslicznie i nie musisz juz nic robic poza utrzymaniem tych efektow.Wierze,ze i ja siagne to co Ty. O tak, mezczyzni sami nie wiedz czego chca;) dlatego nie warto sie ich sluchac;P Pozdrawiam:***milej koncowki weekendu zycze:)
-
aniołku, dzięki za miłe słowa i zapraszam do siebie częsciej :wink:
dlaczego weekendy mijają tak szybko :?: :?:
ogólnie nie mam nic do poniedziałków, ale dzisiaj jestem zmęczona od chwili kiedy wstałam z łóżka :shock: usypiam w pracy 8)
raczej trzymam się diety, czasami zjem jakiegoś cuksa czy ciacho, ale regularnie ćwiczę zwykle 3-4 dni w tyg min. godzinę.
zauważyłam ze spadły mi 2 cm w talii i 2 cm w biodrach. miła wiadomość bo na wadze bez zmian :? irytuje mnie to, ale co mogę więcej zrobić.
przeczytałam gdzieś o tym jak wazne jest pozytywne myślenie i siła podświadomosci. chyba to moja deska ratunku. zacznę nastrajać swoją psyche...na sukces :wink:
a co u was ???
-
cudna fotka :) nigdy nie powiedzialabym e wazysz 60 kg. naprawde :)
-
majka00 a jednak wazę tyle :? dzięki za miłe słowo :wink:
wiecie co, wczoraj byłam na koncercie na wolnym powietrzu i była masa młodych ludzi, było ciepło...popatrzymał na boki i oniemiałam :shock: jejku, ile jest teraz młodych, ładnych , ale bardzo pulchnych dziewczyn,zeby nie powiedzieć otyłych..te wylewające się boczki..mam wrazenie ze większość dziewczyn nosi ubrania mniejsze o rozmiar bądź dwa.. :shock: powoli robi się u nas to co w USA.
warto dbać o siebie, nie doprowadzić do sytuacji kiedy waga szkodzi naszemu zdrowiu :!: na forum jest więcej dziewczyn które chcą schudnąć ze względów estetycznych, chcą się sobie podobać.
ale wierzcie mi, wczoraj przezyłam szok :shock:
mam wrazenie ze mamy nowy problem społeczny..
-
kaczus zgadzam sie z toba w 1000% coraz wiecej mozna zauwazyc ludzi otylych i nawet idac do przedszkoal widzimy juz pulchne maluszki. To naprawde duzy problem i trzeba z tym walczyc i nie tylko dlatego zeby wygladac lepiej, ale rowniez dla zdrowia!
-
no właśnie, pod przedszkolem też widziałam małe słoniki jak chodziłam z koleżanką po jej synka. ja sama byłam kuleczką w przedszkolu. nie pamiętam z tego powodu żadnych przykrości, ale w szkole już nie było tak ciekawie..dzieciaki czasami się smiały. na szczęście wyrosłam i nie miałam problemow z wagą.
-
kolejny dzionek się rozpoczął....
sama w to nie wierzę, mam masę słodyczy w domu ale wcale mnie nie kuszą :shock: chyba się popsułam :wink:
wymyśliłam nowy rodzaj przekąsek do pracy. po prostu przynoszę sobie z domku umyte owoce, zwykle truskawki bądź czereśnie. fajnie tak sobie podjadać troszkę :wink:
moze nie powinnam tego pisać, ale chcę być szczera...ostatnio (od wczoraj) jestem sfrustrowana zastojem na wadze i już zaczynam myśleć o głupotach typu jeść baardzo mało itp...niby jestem rozsądna, ale to jest silniejsze ode mnie...mam nadzieję ze to chwilowy kryzys...nie chcę robić głupot bo jestem na to za stara ( 26 lat :wink: ) ale juz nie wiem co robić...jak czytam o dziewczynach co chudną to cieszę się razem z nimi ,ale także okropnie im zazdroszczę... :cry: