..Będziesz szczuplutka ! :D:D:D ..
chyba spalanie faktycznie pełną para , i bardo dobrze ! ;] ..i super że dalej jestes pełna nadziei .. z takim zapałem nie ma mowy o nieosiągnięciu celu
..a pogoda jest blehhh :(
pozdrawiam ;*
Wersja do druku
..Będziesz szczuplutka ! :D:D:D ..
chyba spalanie faktycznie pełną para , i bardo dobrze ! ;] ..i super że dalej jestes pełna nadziei .. z takim zapałem nie ma mowy o nieosiągnięciu celu
..a pogoda jest blehhh :(
pozdrawiam ;*
Witam słonecznie - bo dziś za oknem wiosennie :)
Dziękuję za podtrzymywanie na duchu i wiarę w nieosiągalne :wink:
NO NIESTETY WCZORAJ POPŁYNĘLAM :?
zjadłam chyba z 1500 kcal
a później znów wyrzuty sumienia...
I nie ma co zwalać na nerwowy czy też pochmurny dzień - nawaliłam i tyle :evil:
dziś na razie się trzymam - ale w pracy to pestka bo tutaj nigdy dużo nie jem
koszmar zaczyna się po obiedzie -pokusa na coś słodkiego jest ogromna
ALE NIE WOLNO MI SIĘ PODDAĆ...
I sie nie poddasz :) Bedzie dobrze! Najwazniejsze to nie wpasc w wir "a, jeszcze jeden dzien swobody niczego nie zmieni".
Zakręcony piątek
ostatnimi czasy piątki bywają tragicznie zapracowane - to w pracy :wink:
rano wstaję i juz się martwię co dziś wymysli mój szef...
ale pocieszam się że jeszcze kilka godzin i dwa dni wolności - chociaz jeszcze dziś po południu mam zebranie w szkole
jakoś wytrzymam :wink:
co do jedzonka to trzymam sie - chociaz wczoraj byłam tak wściekła na siebie że ciągle myślę o " żarciu" bo też wszystko mi sie z tym kojarzyło i nawet telewizji pooglądac nie mozna bo tam same batony, ciasteczka, pizze, tortille itp
zwariować mozna
tak więc wczoraj mnie nosiło
Ziutka to prawda ze takie usprawiedliwianie swoich słabości niczego nie daje w sensie że "jeden dzień itd "
Ja tego nie stosuję, bo jeśli się zdarzy słabość to męczę się z wyrzutami, żałuję i zabieram się do pracy nad sobą albo poddaję się, rzucam wszystko w diabły i dalej się nie męcze - jak na razie to mam jeszcze siłę walczyć :)
5 kg za mną
cieszyć się :?: czy może martwić :?:
bo fajnie ze z każdym tygodniem jest mnie mniej , ale obawiam sie że jeśli nie wytrzymam to będzie mi zal :cry:
Oj nie moga tak myśleć, :?
więc :
"Salcia głowa do góry, przeciez jesteś silna"
w zasadzie to zostalam sama :) ale nic to, w końcu to mój pamiętnik - codziennik słuzący do zapisywania różności rodzących sie w mojej głowie :)
i chyba o to chodziło by móc gdzieś wywalić te dziwne myśli - więc niech tak będzie
od teraz jest to mój dzienniczek - śmietniczek :D
http://kwiaty.interia.pl/if2/img/pic...1224595401.jpg
Tak Salcia, głowa do góry :)
Myśl o tym jakie niedługo ujrzysz efekty :)
Uda Ci się, zobaczysz :)
Skąd ja to znam :lol: :lol: :lol:Cytat:
uparłam się że schudnę i dotrzymam słowa
CHCĘ BYĆ CHUDZINKĄ
Damy rade!
a z 5 kg jasne że się cieszyć.. ja w niedziele po ost 5 kg stawałam na wwage 3 razy :D :D :D
GRARULUJE!!!!
Liczysz kalorie?:>
POZDRAWIAM WIOSENNIE
http://www.galeria.czechowice.net/al...zebisniegi.jpg
Salka, gratuluje utraconych kilogramow!!! Rewelacja :)
Tak rewelacja , 5 kg mniej
oj a jakoś się nie cieszę, ale moze to przez pogode, a moze przez nastroje domowe, a moze przez niezdecydowaną wiosnę, a moze przez coś jeszcze innego...
w każdym bądź razie dziś mam potwornego doła :(
PRZEPRASZAM , DZIŚ JESTEM W NASTROJU NIEPRZYSIADALNYM
http://i.wp.pl/a/i/kartki2/main/kartka1932.jpeg